Twoje maleńkie cudeńko uprawia po domu dzikie galopady, szarpie Charliego, zaczaja się na niego i skacze mu na głowę. Kiedy się położę, to bobasy jak jakaś komisja siadają obok siebie i się na mnie gapią. I jak tu zasnąć ja wlepione są w Ciebie dwie pary oczu? Szanowna komisja siedzi i czeka kiedy spod kołdry wysuną się moje palce od ręki i wtedy czają się i pacają moje ręce swoimi łapkami. Kiedy się bawią, to nie można od nich oczu oderwać. Wczoraj Charlie opracował nową metodę obezwładniania swojej siostry. Przydusza ją między poduszkami na łóżku, przytrzymuje przednimi łapkami, a tylnymi kopie ją po głowie

Najlepsze jest to, że takie zapasy bardzo się Claire podobają. Jej misją w czasie takich szaleństw jest odgryzienie Charliemu ogona
Co za parka!
Oczko Claire jest leczone, jednak zmiany po kocim katarze zostaną w nim już na zawsze - oczywiście małej to w niczym nie przeszkadza. Założenie maści do oczka jest dużo trudniejsze niż zrobienie jej zastrzyku
Ogólnie to fajne są te dwie glisteczki, tylko dobrze by dla nich było, gdyby brykały już w nowym domku.