Kociaki z lecznicy na śreniawitów - POMOCY!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 12, 2006 18:28

Kurcze pieczone 4. jest taki piękny, że ......... :love: :love: :love: :love: :love:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Czw paź 12, 2006 23:41

Praktycznie wszystkie kociaki poszły do adopcji, a małe bobo nr 6 w koncu u mnie wylądowało. Jutro inny kociak trafi domu, więc będę potrzebowała waszej pomocy w znalezieniu domu dla malutkiej. Za wszelkie rady także będę wdzięczna, bo nigdy takim maleństwem się nie opiekowałam.

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Czw paź 12, 2006 23:49

O tak do Was piszemy:
Obrazek
Zjadłyśmy trochę suchej karmy dla kociątek-tego mała nauczyła się świetnie w lecznicy. Została odrobaczona, a wet podał jeszcze Biostymine (chyba tak to sie nazywa)
Generalnie płaczemy donośnie, gdy nas postawią na podłodze,
a na noc idziemy spać do łazienki, bo takie z nas maleństwo, że ciotka się boi, że w nocy przygniecie. Uspokajamy się na rękach. Do kuwty jeszcze nic nie zrobiłyśmy, a ciotka się zastanawia, czy damy wogóle radę tam wskoczyć i chyba jakiś schodek podstawi. Ponieważ ciotka nie ma tutaj innego kota, to chciałaby wiedzieć, jakie zabawki umilające życie warto by takiemu maleństwu mieszczącemu się w dłoni kupić i co zapewnić, by czuło się bezpiecznie- na razie mamy transporter z ręcznikiem.

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Pt paź 13, 2006 1:08

esperanza pisze:Praktycznie wszystkie kociaki poszły do adopcji, a małe bobo nr 6 w koncu u mnie wylądowało. Jutro inny kociak trafi domu, więc będę potrzebowała waszej pomocy w znalezieniu domu dla malutkiej. Za wszelkie rady także będę wdzięczna, bo nigdy takim maleństwem się nie opiekowałam.


Esperanza, piszesz, ze wszystkie kociaki znalazły domu. Napisz prosze, czy ten bez oczka też?
A Dominik z łapeczkami porażonymi?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt paź 13, 2006 1:50

Taką informację uzyskałam od dr. J. chciałam sama wejść na zaplecze i sprawdzić, ale zostałam delikatnie powstrzymana. Mysle, ze pełniejsze informacje, ktore kociaki poszły i gdzie będzie można uzyskać jutro po południu, jak będzie p.Beata.

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Pt paź 13, 2006 2:52

Ale jak to, tak szybko sie rozesżły kociaki, i tyle jednoczesnie, i nawet te chore? Tak szybko?
Na pewno pojechały do domów?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt paź 13, 2006 8:33

8O :?: dziwne ,ale jeżeli to prawda to tylko się cieszyć :wink: Esperanza ta koteczka jest prześliczna :lol: ma tyle słodyczy w pyniu :1luvu: wracając do kociaków w lecznicy musi zerknąć ,ktoś kto ma tam wtyki :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 13, 2006 10:22

Ja dziś będę w lecznicy i WSZYSTKIEGO się dowiem. Póki co ja nie dostałam info o jakichkolwiek adopcjach...
Dam wam znać późnym wieczorem

Ale się cieszę, esperanza! :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt paź 13, 2006 10:23

Kurczę, dzwoniłam do lecznicy, ale odebrał facet, chyba J. :?
Więc nie pytałam. Nasza pani dr jest od 16, a pani Beata chyba na urlopie? czy już dziś wraca?

Kurdę, też się martwię. Schronisko to i tak mniejsze zło.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt paź 13, 2006 10:27

Pani Beatka na urlopie? To kto kociąt pilnował...?
A wieści od dr J przez filtr trzeba przesiewać ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt paź 13, 2006 10:28

Beatka na urlopie, ale są praktykanci ;)
Dziś się wszystkiego dowiemy
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt paź 13, 2006 10:52

Że nie było komu zajmować sie maluchami, to widać, po małej, bo ma całe łapki i ogonek w odchodach. Delikatnie ręcznikiem ja przecieram, bo nie chcę całego kota moczyć. Do tego jedno oczko zaczęło łzawić i jest już lekko zielona wydzielina, więc się chyba po kropelki dzisiaj w lecznicy stawimy.
Oczywiście Kinia śpi mi teraz na kolanach, bo się do mnie przykleiła i bezpiecznie czuje sie tylko wtedy, gdy jest blisko mnie
:wink:

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Pt paź 13, 2006 11:02

Możesz użyć mokrych husteczek dla niemowląt i ją wytrzeć.
Możesz też podawać 1/4 tabl rutinacei (lub rutinoscorbinu), wzmocni jej to odporność.
Odnośnie oczka, pewnie dostaniesz atecortin, ale to musisz skonsultować...

Ale się cieszę, że maleństwo wyszło z klatki i jest u Ciebie :)
Teraz domku szukać trzeba!!!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt paź 13, 2006 18:27

Potencjaly domek przyjedzie dzisiaj oglądać małą :D
Zaraz jedziemy do weta załozyc książeczkę i zobaczyć, co się dzieje z oczkiem.
Opieka nad takim slodkim maleństwem to sama przyjemność.

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Pt paź 13, 2006 18:37

:ok: za domek :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości