Lonia i Marceli i DWA małe kotki

[Maryla]

a nie można jej tego zaczesać?

[tajdzi]

Już próbowałam Niestety to jest łopatko-szyja czy jak to tam nazwać - skórka się marszczy i od razu wyłazi łysa skóra...
z cieniem próbowałam cokolwiek zdziałać, ale nie widzialam rezultatów, poza tym sędziowie na lewo i prawo ją obejrzą, wiec i tak zauważą
no cóż,
Kolejny raz nie uda nam się porównać Loni z Migdałem... ehh.. widać taki nasz los
Może w grudniu się uda
Jeżeli nas wpuszczą, to jedziemy... Pokibicujemy Migdałowi i Krecikowi I FIlipkowi Ktoś z nich NA PEWNO wygra

[Mysza]

poza tym Lonia musi Marcelowi towarzyszyć, on taki czyściutki teraz

jutro o której jedziesz do D?

[tajdzi]

kolo 20 pewnie. Zadzwoń, jak będziesz w domku, to się umówimy

[tajdzi]

Przez noc wyrosły Loni dwa włoski
Może dziś w nocy wyrosną kolejne dwa
hyhyhy
nic to jednak nie zmienia

[Akineko]

Nie ma relacji z wystawy?
Nie mogłam się wyrwać w sobotę
Czy Lonia, mimo łysinki, podbiła serca sędziów? (jakoś dziwnie jestem pewnwa, że tak... te oczka)

[Mysza]

nie podbiła, bo sędziowie jej nie widzieli

[tajdzi]

Nie nie
Konkurencja była bardzo duża.
Lonia, ze swoim wyłysiałym plackiem trzymała się z dala od ringu
No z wyjątkiem jednego momentu, kiedy zostaliśmy wywołani na show kotów domowych
I zdobyła nagrodę publicznośc
Dostała W I E L K I puchar z napisem
"Najpiękniejszy Kot domowy publiczności"


Jesteśmy dumni z łysulca naszego
Choć głosowaliśmy za Migdałem....

[Thien]

Wiecie jak wruszająco mi było jak las rąk za Lonieczką się poniósł i jak ludzie mieli takie super miny, że wygrała i taki duży puchar dostała
Ona serio jak kot z reklamy rzuca spojrzenia
No i ta nagroda od Pani Prezes w formie domku kapcia dla Milusi to chyba też była fajna rzecz ...
Migdzio jak zawsze uroczy no i ustąpił pierwszeństwa damie

[tajdzi]

Wiecie jak wruszająco mi było jak las rąk za Lonieczką się poniósł i jak ludzie mieli takie super miny, że wygrała i taki duży puchar dostała

Zwłaszcza, że i Pańcia Loni i Paneczek bili brawo, myśląc, że to koteczka przed nami wygrała
Dopiero jak się zaczęli wszyscy na nas patrzeć, to skumaliśmy, że to jednak Loniakowa tak sie spodobała

[tajdzi]

Lonia od 2 dni trenuje paszczę
...

Może od początku

Założyliśmy małej kubraczek, bardzo elegancki, z powycinanej skarpety, coby nie wylizywała i nie wydrapywała wyrastajacych swędzących włosków
Najpierw Lonia się obraziła
Potem stwierdziła, że w sumie to jej ciepło
A potem zabrała się do przelizywania na wylot kubraczka
Zacięcie ciumka kubraczek na szyjce, już przeciumkała prawie na wylot.,..

Będzie miała wytrenowaną paszczę... nie ma co

A włoski odrastają powolutku, tyle, że swędzą

[Akineko]

Kubraczki ze skatpetek są genialne Na chłodną jesień w sam raz
A fotki jakieś będą?
I szybkiego odrastania włosków życzymy!

Irenka w czasach kiedy chciała oddrapać sobie głowę w takich chodziła: najbardziej podobala mi się w zrobionych z podkolanówek w szkocką kratę

[tajdzi]

Lonia zarasta powoli
Nie śpieszy się jej nigdzie
Skarpetowy kubrak spowodował, że szyjka jest w centrum zainteresowania
Mała łazi, mrauka, strzela baranki, a potem nadstawia szyjkę do wydrapania
Wielki łysy placek zaczyna zarastać meszkiem

niestety, obok dużego łysego placka, Lonia próbując się do niego dostać - wylizała sobie jakiś czas temu drugi maciupeńki placuszek. Mniejszy niż 1 grosik. No ale wylizała....

Wczoraj byliśmy na oględzinach. Pani wet zadowolona z zarastania dużego placka. Mały zaś, jak na złość zarasta od... zewnątrz - w środku łysego placka wyrósł jeden tylko włosek. Mamy dbać o ten jeden włosek bardzo

Jak tak dalej pójdzie, to i w grudniu Lońka nie stanie w szranki z Migdałem

[tajdzi]

I trochę fotek, bo dawno nas nikt nie oglądał

[Atka]

No spokojnie, do wystawy jeszcze ponad 6 tygodni, w 6 tygodni to kot potrafi tak pięknie zarosnąć, że hej