Agnes i Lucynka -
dziś parę złotych już na nie poszło, a to dopiero wstęp...
rudy jest

, śpią wtulone we trzy w kociej budce
Lucynko, bardzo podobny do Prozaczka, zresztą sama zobaczysz, jak Aśka wstawi zdjęcia

i hmm, coś jeszcze do Ciebie specjalnie: Ty parę dni temu powzięłaś wielce stosowną decyzję w kwestii Rysia i masz już 7 - w proporcji 1 do 6 dla chłopców. ja, jeśli Plamcia zostanie, też będę mieć 7 w takiej proporcji, tylko bab sześć... a tak już sobie obiecywałam, że jeżeli jeszcze choć jeden kot w domu, to tylko i wyłącznie kocur
niestety, pingwinek się sklonował: kiedy poszłam raniutko (sama jeszcze) sprawdzić, czy rudy jest - były dwa... owszem, spałam tylko niecałe trzy godziny, ale kota od papy odróżnię

i nie byłam też pod wpływem niczego oprócz chronicznego zmęczenia
ale już potem, kiedy rozstawiłyśmy z Jopop klatkę (rudy złapał się szybko, z tym że klatka została zamknięta patykiem, sam by raczej nie uruchomił mechanizmu...) i długo po upolowaniu rudzika: drugiego pingwina ni widu ni słychu

w związku z tym po wizycie u weta (uff, ciąża bardzo wczesna, tydzień można spokojnie poczekać) musiałam Plamcię wypuścić, oby do niej wylazł... ją to akurat 'złapię' zawsze bez problemów, rzecz w tym, że na małego brak mi pomysłów

mały, lekki - nie zamknie klatki, w dodatku nijak mu do niej niespieszno

podbierak też nie wchodzi w grę: kot-iskra (a choćby i nie był iskra, to w tym bu#*% ciężko by było zarzucić)... jedyna szansa, to że z matką... wieczorem idę znów sama, ale... coś mi się marnie widzi...
w tygodniu nie dam rady, wracam do domu w nocy... a w sobotę historia się powtórzy: jak...?
małe chyba zdrowe, pchły niestety spore, ale już strute

, świerzb w śladowych ilościach i jw., apetyty zatrważające
może to dlatego jeden paskud pingwin ze.... się u lekarza, a któreś drugie po drodze
opaskudziły się wszystkie trzy + matka, transporter i koc
wieczorem albo jutro mam nadzieję będą zdjątka małych (o Plamci chyba Jopop zapomniała

,może już podświadomie pogodzona z faktem, że jestem niepoczytalna i Plami raczej nie jest do adopcji...

) - ZAPRASZAMY
i będą też zdjątka moich kolejnych rzeczy na aukcje - tym razem zrobię prywatę, nie mam wyjścia
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]