moj ma dobre serce ale rozum czesto jest silniejszy,,u mnie odwrotnie,jak juz mam cos w reku to nie puszcze
ale wiem ze narazie ma racje
ja mu narazie gledze ze chce miec wreszcie kota pieszczota,bo on mi mojego zabrał,i musimy miec dwa by było sprawiedliwie
bo stronie na nie mam jego rodzicow

oni lubia wyjazdy,wycieczki,juz dwa razy odmowilam bo nie mialam z kim zwierzat zostawic
juz i tak twierdza ze mamy zoo w domu-kot,fretka i ryby akwariowe..
ja mam za to argument ze i tak kot zostaje czasem sam na dwa dni w domu to MUSI miec towarzysza bo zwariuje
po stronie mnie popierajacej mam przyjaciół tzeta

sami zaczynali 4 lata temu od jednej kotki ze schroniska,a ze całymi dniami pracuja to chcieli sprawic jej towarzysza,a ze spodobaly sie dwa kocury to sprawili 2 towarzyszy-maja dzis 3 koty

wiem ze mi pomoga przekonac tzeta

juz zone jego przyjaciela mam po swojej stronie
