Zosia, Miłka i Basia. Zosia - pierwsza rocznica :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 04, 2006 13:08

Z tym przegęszczeniem to może być to.
Ja niedługo też będę miała przegęszczenie, ale ... kuwet. To przez Riddicka...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 05, 2006 11:42

Krówka rano znów gorzej :(. Dużo gorzej.
Nie chciała jeść.
Po pracy lecę do weta.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw paź 05, 2006 13:18

Mocno zaciskam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: .
Trzymaj się Króweczko :!:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw paź 05, 2006 13:59

Ariel, a może ona ma nerki chore? Moze warto zrobic badania i usg?

Gdy Filemon przyszedł do mnie od razu zapodałam mu nerkowe jedzenie, pierwsze wyniki nerkowe wyszły oki, tylko watroba i trzustka fatalnie.

Potem watroba sie ustabilizowała, a trzustka nie.
Tearz po usg jest wiadomo,ze nerki ma uszkodzone.


Trzymam za zdróweczko Króweczki :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw paź 05, 2006 16:43

Oj, Krówko... wytrzymaj jeszcze trochę, dobrze?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 05, 2006 18:37

Rano Krówka tak mnie wystraszyła, że aż bałam się wrócić do domu, w obawie, co zastanę.
Weszłam do mieszkania. Za drzwiami kuchennymi cisza. Kiedy je otworzyłam kota zaczęła swoje przemowy :lol:. Ona jest głodna, w ogóle to chciałaby już wyjść z tego więzienia i co to za złe traktowanie kotów.
Podejrzewam, że to wszystko dlatego, że wieczorem sporo zjadła, dostała wcześniej niż zwykle kroplówkę i wcześniej niż zwykle miała wymieniony termofor.
Zaraz jedziemy do lecznicy zrobić test na białaczkę i przy okazji przebadać krew. Nie na czczo, ale nie mam sumienia jej głodzić. Jest tak przeraźliwie chuda.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw paź 05, 2006 19:40

Znowu jakies cudenko moze Bogu dziekowac, ze spotkalo Cie na swojej drodze :love:
A swoja droga, jak to jest, ze zawsze trafiaja Ci sie takie kochane sloneczka?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw paź 05, 2006 19:41

Powodzenia w lecznicy Ariel :!:
Wszystko będzie dobrze! Profilaktycznie :ok: :ok: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw paź 05, 2006 23:37

Jakie wieści?
Bo my tu palce zagryzamy...
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 05, 2006 23:43

trzymam mocno za Krowke - klamczuche :wink:

ariel pisze:Zapraszam. W sobotę siedzę w domu, mama wybiera się na manifestację antypisowską :lol:, a ja, jako jedyna żywicielka, zostaję.

moglabym podjechac kolo 15.3 - na 17 jade na jakies zajecia w Centrum :roll:
moze byc???

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt paź 06, 2006 0:04

Beata pisze:trzymam mocno za Krowke - klamczuche :wink:
moglabym podjechac kolo 15.3 - na 17 jade na jakies zajecia w Centrum :roll:
moze byc???



Serdecznie zapraszam :)

No rzeczywiście Krówka Zosia okazała się kłamczuchą, i to jaką 8O.
Kreatynina, mocznik, próby wątrobowe są ok.
Silnie podwyższone leukocyty, erytrocyty trochę poniżej.
Szczegółów nie znam, bo wyniki przekazane telefonicznie.

Zmieniamy antybiotyk. Dogrzewamy - dzisiaj już miała 38 st., inna sprawa, że jechała z termoforem
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt paź 06, 2006 0:15

No, to trzeba będzie przemianować Krówkę Zosię na Krówkę Pinokio :wink: :twisted:

A już serio, miejmy nadzieję, że się ładnie kuracja powiedzie. :ok:

A jak z testami?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 06, 2006 2:29

Ariel, dobrze, że z Krówką już lepiej :D
I z niecierpliwością czekamy na wyniki testów - kciuki mocno zaciśnięte :ok:
A były może jakieś sugestie ze strony weta czym biedulka może mieć ufaflunione futerko? :roll:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt paź 06, 2006 7:26

Nooo, odetchnęłam z ulgą :D , jak ten mały oszuścik będzie tak robić to zejdziesz na serce :wink: .
Kciuki nadal zaciśnięte :ok: :ok: :ok: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie paź 08, 2006 10:53

Krówcia Zosia zaczyna lepiej wyglądać.
Wczoraj jeszcze nieładnie odychała, mocno flukając, ale już chyba zaczął działać antybiotyk, bo dzisiaj fluka zdecydowanie słabiej.

Nadal ją dogrzewam. Poza tym zaobserwowałam, że nie można jej dać zbyt wiele jedzenia, bo wtedy niemal natychmiast następuje pogorszenie.
Dzisiaj okazało się, że Zośka jednak słyszy - przy odkurzaniu już reagowała. Codziennie wyjmuję jej z uszu kawałki czopów.

Wieczorem postaram się wkleić zdjęcia. W ciągu tygodnia Zosia bardzo się poprawiła :). Wprawdzie nadal jest chudziutka i jeszcze daleko jej do bieli, ale wygląda dużo, dużo lepiej.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 31 gości