7 panienek, Plamka i Myszka zostają, chorujemy... :(

[piegusek]

Jedziemy po nia, trzymajcie kciuki!!!

[Maryla]

[Maryla]

[piegusek]

Okej, malutka jest u nas, jest z maja 2005 - szczepiona byla w pazdzierniku 2005, odrobaczana 2 razy strongholdem+anipracitem.

Jest kremowa, sliczna, ma na imie Nikita - ale przechrzcimy ja na pewno, oglaszam konkurs na imie.

Dalam jej scanomune narazie, jesc nie chce, dostalismy 2kg Kitekata
W miseczke dalam jej Biomila, jak nie bedzie chciala jesc do jutra, to najwyzej wymieszam jej z KK narazie.

Mala bardzo ciezko oddycha, nie wiem czy wszystkie persy tak maja - mam zerowe doswiadczenie z persami... czy moze jest zaziebiona?
Jest slodka, przytulasta, wtulila sie od razu we mnie. Nie wiem czy jutro damy rade pojechac do weta, bo jedziemy az do Ostrody do notariusza, ale w srode na pewno pojade.

Zajrzalam do jej kuwety, a tam tyle piasku, ze sama bym sikala po katach - nawet cale dno nie przykryte do konca...

Narazie pelnimy dyzury przy niej, a ona chodzi i wacha wszystko dookola. Na noc mamy separacje z TZ-tem - ja spie z kremowym misiem

[piegusek]

Przed chwila rozmruczalam panienke, a teraz TZ z nia siedzi w pokoju i pokrzykuje - brzuszek pokazuje, bawi sie.
TZ najchetniej poznalny juz panny ze soba... ale ja mysle, ze najpierw odrobaczymy Misie - narazie tak na nia mowie, ale konkurs na imie trwa

[Maryla]

Beza

[agacior_ek]

Mela... w książeczce można wpisać Melania

[piegusek]

Narazie TZ upiera sie przy Misi, to fakt, ze jak tylko na nia spojrzalam, powiedzialam do niej Misia i juz Ale zobaczymy...

Niepokoi mnie ten jej nosek i oddychanie... prosze o rady znawcow persow.

[aamms]

Cudownie, że kicia już u Was..
Będą zdjęcia?
A jak z czesaniem?
Tak na wszelki wypadek tu macie instrukcję obsługi persów..
http://www.koty.e-wind.pl/

[piegusek]

Cudownie, że kicia już u Was..
Będą zdjęcia?

Beda, beda

A jak z czesaniem?

Widac, ze nie jest zaniedbana pod tym wzgledem, moze nie czesali jej dwa razy dziennie, ale siersc ma rozczesana, dostalismy szczotke, szampon...

Tak na wszelki wypadek tu macie instrukcję obsługi persów..
http://www.koty.e-wind.pl/

Tak, juz to dzis studiowalam
A co z tym noskiem? Moge jej jakos pomoc w oddychaniu?

[aamms]

Z noskiem nie wiem.. ja bym poszła do weta na wszelki wypadek.. Ale to przecież wiesz..

[piegusek]

Na drugiej linii mam eve69 - poradzila jak czyscic nosek - juz zrobione, faktycznie wydzieliny bylo sporo, przemylysmy tez oczka

[piegusek]

A jak ktos sie niecierpliwi, ze nie ma zdjec, to prosze wysilic swoja wyobraznie - Misia wyglada identycznie jak Tonis - tylko jest kremowa - moze bedziemy miec narzeczona pare

[piegusek]

Za nami noc... TZ sie nie wyspal, bo spal z naszymi laskami w duzym pokoju - a tam mnostwo rzeczy, ktorymi mozna sie bawic (zwykle zamykamy sie z nimi w sypialni)
Ja spalam z Misia - to jest chodzaca slodycz, spokoj i delikatnosc... wogole mnie ani razu nie obudzila, wzielam ja do lozka, wyglaskalam, ale nie chciala spac w lozku, widocznie nie mogla, poszla sobie grzecznie do drapakowej budki i tam spala. Nad ranem sie przebudzilam, zaczelam glaskach, przytulilam, wzielam do lozka - ona jak uslyszala "psik" mojego TZ-ta w drugim pokoju, to az cala zesztywniala ze strachu

Narazie nic albo prawie nic nie zjadla. Moze troche chrupeczek zniknelo, a moze to moja wyobraznia... Martwie sie - jak tak dalej bedzie, to bede zmuszona dac jej KK Ja zaraz zawoze TZ-ta do pracy, ale potem tu przyjade, a pozniej kolo 12-tej jeszcze do niej zajrze i wtedy ja nakarmie KK
Pozniej wrocimy dopiero wieczorem.
Wogole snilo mi sie, ze ona jadla i zrobila ladna kupe - co za sny....

Trzymajcie kciuki za apetyt Misi!

[piegusek]

Wlasnie rozmawialama z moja mama - maja kota 12-letniego i psa. Spytalam jej tak zartem czy by nie chciala persa... a ona... nie powiedziala nie - tylko zaczela pytac jak wyglada i wogole i powiedziala, ze musi porozmawiac z tata.
Moi rodzice siedza w domu, wiec mama mialaby czas na pielegnacje i pieszczoty - gdyby sie zgodzili, oddawalabym ja do najlepszego domku na swiecie i moglabym ja widywac i dogladac. Trzymajcie kciuki!

Oczywiscie i tak z 2-3 tygodnie pobedzie u nas, zaszczepimy ja, zrobimy wszystkie badania, wysterylizujemy...