
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nelly pisze:Całuję w noski wszyskie murzynki!
Kicorek pisze:Monika L pisze:Wiesz Dorciu gdyby kotka małego ignorowała to mały kłopot ale ona warczała ,biegiem leciała do osoby ,która miała go na rękach,dawałam jej małego powachać ale wydawała takie odgłosy straszne ,bałam się o bezpieczeństwo malucha.
Dlatego ja kociaki początkowo oddzielałam, żeby Cyryl nic im nie zrobił w pierwszej złości. Tylko moje były większe i mogły zostawać same, jak szłam do pracy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, lucjan123, Patrykpoz i 68 gości