Czekunia jest dzisiaj Upadłą Kotką

Znalazłam ją dopiero na 3. stronie

A ona już odwykła od takiego braku hołdów
Właśnie wróciłyśmy od Zielonej

Takie wizyty to ja pasjami lubię

Wszyscy Zieloni się zbiegli podziwiać te rozpieszczoną pannicę, wszyscy mówią, że jest nie do rpzpoznania

No.... chyba że ktoś dobrze zajrzy pod bródkę- troszkę mamy ząbki na wierzchu i wyglądamy jak mała jadowita żmijka, bo siekaczy nie ma, a tylko dwa kiełki sterczą obok siebie. Ale w niczym to nam nie przeszkadza
Laska na tych łakociach od Cioć przytyła 40 dkg.

Chyba czas najwyższy zadbać o linię
Po sterylce prawie blizny nie widać, nawet sierstka pięknie odrosła.
Krewki nie utaczali, na razie nie ma potrzeby. Dziewczynka dostała małe kuj i w nagrodę własną książeczkę z uroczyście wpisanym imieniem.
Czekoladka cudownie reaguje w sytuacjach stresowych- stres wywołuje u niej prawdziwą eksplozję czułości: trzymana na rękach wtulała się jak dziecko w szyję i mruczała na full. A potem był prawdziwy taniec godowy: strzelanie baranków, wpychanie łebka pod rekę, wypinanie kuperka...... Byle tylko szybciej do domu
