Leży na kolankach obecnie,a Arkadia na drugim krześle. Na początku na małego fuczała,syczała ( pierwszy raz widziałam ją fuczącą,to aniołek ). Teraz śpi - mam nadzieję,że już się uspokoiła ( mały już kilka razy oberwał po łepetynce,na szczęście przy schowanych pazurkach ).
Ciekawe kiedy się polubią..
Aha. Jeszcze jedno:kotek jest mały , biedny i chudy, czym go podkarmić oprócz suchego Royal Canin ( na szczęście ma apetyt i je ) ?
Co jeszcze? Może jakieś dodatkowe witaminki ( i jakie,nazwa )?
Teraz śpią ( po zajadłej walce ) razem na krześle,lekko przytulone Kotek ( robocze imię Prezes ) ma duży apetyt ( je więcej od drugiej kotki ).
Znalazłam jedną dużą pchłę ,ale coś zaradzimy.
W przyszłym tygodniu postaram się o zdjęcia.