Simbo i Sarabi - 1 część przygód rozkosznego dueciku S&S

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 27, 2006 12:44

Pusiek przesadziłeś z tymi sztuczkami :evil:
Ja potrafię zrozumieć moją Dużą - nie wyspała się kobieta to bredzi od rana żem oszust
Ale żeby inni jej wierzyli 8O tego w żadnym wypadku nie potrafię zrozumieć
Wystarczy spojrzeć w moje złote oczka żeby dostrzeć jaki byłem chory i zupełnie niewinny :aniolek: a tu takie posadzenia od kumpli :evil:

Bardzo chory Simbo
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 27, 2006 12:50

Dorota pisze:
czarna.wdowa pisze:Zmieniłam na małe żeby nie kusić tego jogina od siedmiu boleści


Ty sie nie smiej... :wink:
Jaka masz pewnosc, ze on naprawde
nie bywa np. w stanie samadhi?


Może i masz rację
Czasem jak go wołam odnoszę wrażenie że jego umysł jest zupełnie gdzie indziej niż ciało :D
Na szczęście dzwiękiem przywołującym ducha do powłoki cielesnej jest niezawodne szuranie miską i szelest sreberka od czekolady :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 27, 2006 13:06

czarna.wdowa pisze:
Dorota pisze:
czarna.wdowa pisze:Zmieniłam na małe żeby nie kusić tego jogina od siedmiu boleści


Ty sie nie smiej... :wink:
Jaka masz pewnosc, ze on naprawde
nie bywa np. w stanie samadhi?


Może i masz rację
Czasem jak go wołam odnoszę wrażenie że jego umysł jest zupełnie gdzie indziej niż ciało :D
Na szczęście dzwiękiem przywołującym ducha do powłoki cielesnej jest niezawodne szuranie miską i szelest sreberka od czekolady :wink:


Wiesz... To niewatpliwie jest hm... bardzo specyficzny stan samadhi :wink:
Najwazniejsze, ze panujesz nad tym! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 27, 2006 13:11

Podejrzewam, że Simbo jako rozsądny kocur pozostawił sobie furtkę żeby się całkiem nie zatracić :D
Wiesz coś na zasadzie skojarzeń dźwiekowych jak przy hipnozie :lol:
a że miska napełniana jest regularnie przez Dużą a któryś z moich chłopaków zawsze po przyjściu do domu wcina czekoladę to wybrał bezpieczne dźwieki co do których ma pewność
co śmieszniejsze częściej z czekoladą widzę TŻta niż syna :?
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 27, 2006 13:28

czarna.wdowa pisze:Podejrzewam, że Simbo jako rozsądny kocur pozostawił sobie furtkę żeby się całkiem nie zatracić :D
Wiesz coś na zasadzie skojarzeń dźwiekowych jak przy hipnozie :lol:
a że miska napełniana jest regularnie przez Dużą a któryś z moich chłopaków zawsze po przyjściu do domu wcina czekoladę to wybrał bezpieczne dźwieki co do których ma pewność


Madry :king: kot!
I przewidujacy :twisted:

czarna.wdowa pisze: co śmieszniejsze częściej z czekoladą widzę TŻta niż syna :?


Pewnie Ci sie tak tylko wydaje? :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 27, 2006 13:40

Dorota pisze:
czarna.wdowa pisze: co śmieszniejsze częściej z czekoladą widzę TŻta niż syna :?


Pewnie Ci sie tak tylko wydaje? :wink:


Ha ha
Nie znasz mojego TŻta - chude toto jak patyk a jak w domu nie ma czekolady lub innych słodyczy z czekoladą i jajek :? to będzie chodził i jęczał że nic do jedzenia nie ma :twisted:
A że gustują w zupełnie innych rodzajach to wiem co szybciej znika :P
Żeby nie było że mam nietypowe dziecko - wszelkie chipsy, cole i inne tego typu przekaski znikają raczej w jego pokoju :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 27, 2006 13:46

Rozumiem :lol:

A dzieci kochaja chemiczne jedzonko. Niestety.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 27, 2006 14:10

Ze względu na to że Dami miał kiedyś paskudne choróbska całą chemię na kilka mięsięcy zupełnie musieliśmy wyeliminować z diety
A później po zakończeniu leczenia już go tak nie ciągnie jak kiedyś ale jednak jak każde dziecko lubi i czasami je.

Za to kot ma tendencję do konsumcji towarów zakazanych :D
Dwa dni temu byłam świdkiem dyskusji TŻta(TŻ) z Simbo(S):
TŻ idzie do pokoju z czekoladą
Simbo w te pędy zeskakuje z szafy i siada przed nim
TŻ: koty nie jedzą czekolady!
S: miauu
TŻ: nie dość że nie jedzą to Pani jeszcze mówi że jest trująca!
S: Miauuu - i pakuje się na fotel
TŻ: ale nie wolno!
S: miaauuu - i wchodzi na biurko
TŻ: ale Pani nie pozwala!!
S: miaauu, miaauu - i zaczyna się dobierać do czekolady
TŻ: Pani będzie na nas krzyczała :) - zdejmuje kota z biurka i sadza na podlodze
S: MIAAUUU - oczywiscie już na biurku
na szczęście byłam w pokoju więc chłopaki doszli do porozumienia że będą kwita jak Simbo dostanie kulkę ze sreberka :P
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 29, 2006 9:45

No nie dożyje poniedzialku, zobaczycie że nie dożyje :evil:

Wracam wczoraj do domku, Damiego jeszcze nie ma
powinien być 4 godziny wcześniej ale poszedł do kumpla
W przedpokoju wita mnie stęskniona na maxa kota i niesamowity bałagan
Szukając źródła przedpokojowych śmieci trafiam do kuchni
:strach: a tam jak po przejściu huraganu :strach:
pobite dwie szklanki, rozlane resztki kawy i Cola,
zwalony na to wszystko kalendarz
na tym wywalone z najwyższej półki puszki kotusia (jedna już skonsumowana)
i obok siedzi piesek maskotka :ryk: :ryk:

Co miałam zrobić skomentowałam sobie pod nosem że ten piesek znowu narozrabiał,
wyrzuciłam kota z kuchni żeby nie przeszkadzał i szybko za sprzątanie żeby TŻet nie widział :wink:

W pewnym momencie słyszę huk, hałas i rumor :strach:
Wybiegam z kuchni a tu mi pod nogi wtacza się okrągły głośniczek :conf:
Okazało się że oprócz głośniczka przedpokój jest zasiany jeszcze innymi ciekawymi częściami

I tak mój domofon odszedł w niepamięć, TŻet niestety dowiedział się o wyczynach kocura
i zapowiedział że w żadnym wypadku nie stać nas na drugiego kotka :twisted: ,
a moja kieszeń stała się lżejsza o 100zł za nowy domofon
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 29, 2006 10:01

Bo:

* szklanki powinny byc rano umyte
* butelka po Coli nie powinna stac na stole
* kalendarz winien byc starannie zawieszony
* puszki powinny byc zabezpieczone, bo wodza kota na pokuszenie
* sluchawke od domofonu skleja sie tasma

:twisted:

Biedny, zestresowany kotuś! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 29, 2006 10:18

No tak dobrze się pośmiać
A mi TŻ oprotestował drugiego kota :x
Że o stratach finansowych nie wspomnę :wink:

A puszki kota są na najwyższej półce w górnej szafce
ja sięgam na palcach, Dami musi podstawić sobie krzesło żeby dosięgnać
jak Simbo tam weszedł nie mam pojęcia - chyba że po kalendarzu :ryk:

W poniedziałek nie dostałam urlopu i muszę go zostawić samego w domu BEZ JEDZENIA !!!! już nastawiam się psychicznie na to że po powrocie zastanę w domu tornado
jeśli wogóle bedzie do czego wracać :evil:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 29, 2006 10:25

W poniedzialek dobrze schowaj zapalki i zapalniczki :!:

Mialam dzis pojsc z Tygrysia na badanie krwi.
Nic z tego. Wlamala sie do torby z suchym zarciem.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 29, 2006 10:40

Suche żarcie po próbach włamań zamknięte mam w zakręcanym plastikowym pojemniku

Próba nr 1 - przechowywanie w oryginalnej torebce - niestety torebki nie przechodzą testu na odporność na ząbki i pazurki - efekt - :catmilk:
Próba nr 2 - pojemnik metalowy z zakładanym wieczkiem - pomyłka po upadku na ziemię wieczko odpadało - efekt - :catmilk:
Próba nr 3 - szklany zakręcany słoik - niestety mimo zapewnień na etykietce TŁUKĄCY!! - efekt - :catmilk: i pełno szkieł

Próba nr 4 - plastikowy pojemnik po kakao - na razie skuteczny

Prób włamań do puszek nie przewidziałam :oops:


Na pomysł schowania zapałek nie wpadłam - Dzięki :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 29, 2006 10:46

czarna.wdowa pisze:Próba nr 4 - plastikowy pojemnik po kakao - na razie skuteczny


Wlasnie, wlasnie... Ja mam taki po lizakach. Kiedys wyludzilam
w sklepie spozywczym :oops:

Tylko to, co mialam w oryginalnej torbie, to inne zarcie.
Nie chcialam mieszac. I mam skutek.

Moze w poniedzialek zakrec jeszcze jakis zawor odcinajacy
wode w mieszkaniu :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 29, 2006 10:57

Dorota pisze: Moze w poniedzialek zakrec jeszcze jakis zawor odcinajacy wode w mieszkaniu :wink:

I jeszcze koniecznie gaz :ryk:

Serio - zastanawiałam się nad zamknięciem go gdzieś na cały dzień ale:
łazienka odpada bo ze względu na stojącą tam kuwetę TŻet zrobił kotu drzwiczki - niezamykalne :x
obraz zniszczeń w kuchni przedstawiłam - podejrzewam że przy zamknięciu go na cały dzień bez jedzenia po powrocie nie miałabym już czego zbierać
a na pokoje - żaden z moich chłopaków nie wyraża zgody - komputery, sprzęty itp przy rozszalałym głodnym kocie trzeba by było się z tym pożegnać
A nie zamknę go przecież w transporterku

Chyba skazana jestem na zniszczenia
Zaniosę go do weta i będę miała czym się zająć w domu czekając - przynajmniej nie będe panikować :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 38 gości