Mruf, Sopo, Pesto - prosimy o zamknięcie wątku :-)

[tanita]

To jak szykowania do wyjazdu?
Mruva spakowana?

Niestety prawda jest taka, że bagaże kota będą stanowiły większość naszych bagaży

[tajdzi]

No ja się niczego innego nie spodziewałam
Ćmę trzeba zabrać
Kuwetkę
Żwirek
Miseczki
Jedzonko
Transporterek
Kocyk
Szeleczki ze smyczką
Zabaweczkę jakąś
Dobrze byłoby zabrać jakąś przekąskę na podróż

Hihihihihi
Może załatwisz mi zwolnienie z pracy, to was zawiozę

[smil]

Zawczasu kupiłam dla Mruf frontline na kleszcze, ale swoim zwyczajem tak skutecznie go schowałam, że chyba czeka mnie wyprawa do D. po drugą dawkę

Noszsz wiadomo
Ale spokojne, jest na to rada - zacznij pilnie szukać czegoś innego, niezbędnego i Bardzo Waznego (np. jakieś dokumenty, klucze). Frontline powinien się znaleźć raz dwa

[tanita]

Ale spokojne, jest na to rada - zacznij pilnie szukać czegoś innego, niezbędnego i Bardzo Waznego (np. jakieś dokumenty, klucze). Frontline powinien się znaleźć raz dwa

Ze względu na dobro istot ze mną mieszkających oraz sąsiadów lepiej będzie, żebym nie zaczeła szukać czegoś Bardzo Ważnego - jestem wtedy gorsza niż stado głodnych i złych mrufek. Uschi może zaświadczyć

[tanita]

Ekhm...
Frontline znalazła wczoraj Uschi
Był w doniczce
Chyba czas się leczyć

[tajdzi]

Ekhm...
Frontline znalazła wczoraj Uschi
Był w doniczce
Chyba czas się leczyć

Dobrze, że nie w lodówce

[basic]

Ekhm...
Frontline znalazła wczoraj Uschi
Był w doniczce
Chyba czas się leczyć

jesteś pewna, że to Ty tam schowałaś? A może Mruv maczała w tym swój ogonek?

[tanita]

jesteś pewna, że to Ty tam schowałaś? A może Mruv maczała w tym swój ogonek?

Niestety jestem pewna, że to ja
Pocieszam się jednak, że z wiekiem będe zapominać nie tylko o tym gdzie coś schowałam, ale również o tym gdzie to coś znalazłam

[izaA]

Z wiekiem, to może być jeszcze inaczej..."jak się nazywa ten Niemiec, co mi ciągle piwo chowa?"

[Akineko]

I jak Mruffcine treningi w chodzeniu w szeleczkach?
Przyzwyczaiła się, czy szeleczki pożarła?
A czy specjalną "Mruffciną torbę" na te wszystkie rzeczy, które gadułka chce ze sobą zabrać zakupiłyście? (a ma metkę podróżną?)

Miłego odpoczynku Wam życzę

[tanita]

Mruvinek szeleczki znosi z pokorą.
Odreagowuje to potem lataniem na wysokości sufitu w budownictwie z lat'70, ale to dzieje się dopiero po szeleczek zdjęciu.
Może przypominają jej one beztroskie chwile na Mazurach spędzone w lipcu



Jako, że jedziemy dopiero w poniedziałek stan naszego spakowania jest równy zeru.
Generalnie musimy się ograniczać gdyż tym razem jesteśmy skazane na transport publiczny, co biorąc pod uwagę muzyklaność naszej kocinki może być nie lada wyzwaniem.
Metki podróżnej torba Mruvinki nie ma, zastanawiamy się natomiast nad przyczepieniem jej do samej Mruvinki

[smil]

Dzielna Mruv! Pięknie sobie radzi

Jakim transportem jedziecie - pociąg czy autobus?

[Uschi]

Autobus. W zasadzie mały prywatny busik. Jakby Mruf zechciała trenowac swoje talenta wokalne, wywalą nas z niego jak nic...

[tajdzi]

Autobus. W zasadzie mały prywatny busik. Jakby Mruf zechciała trenowac swoje talenta wokalne, wywalą nas z niego jak nic...

No coś ty? za takie piękne gaworzenie Mruvkowe?:)
Mruva rulez
(no i umie korzystać z telefonu, więc pewnie poproszę ją, coby do mnie znów zadzwoniła (tym razem nie o 1 w nocy) i powiedziała co u Was słychać, bo Wy o mnie zupełnie już zapomniałyście)

[basic]

Autobus. W zasadzie mały prywatny busik. Jakby Mruf zechciała trenowac swoje talenta wokalne, wywalą nas z niego jak nic...

Śpiewanie w autobusie to pikuś. Czarna obsikała mnie, siedzenie i podłogę Zmusiła mnie tym wyczynem skutecznie do natychmiastowego nabycia drogą kupna auta. Bo we własnym aucie jaśnie pani nie sika. No chyba, że jedzie w klatce, to wtedy sika.
Udanego wypoczynku i dobrze wywietrzcie futro na Mazurach, żeby mole się nie zalęgły