Pseudohodowle

[myszka]

Hm, zawsze mam ochotę powiedzieć takim żeby sami się pokryli, będzie jeszcze fajniejsza mieszanka

[kinus]

Kinus - usunąłem z postu dane osoby, która zamieściła ogłoszenie i o to samo proszę wszystkich w przypadku cytowania podobnych anonsów.

Powtarzając takie ogłosznie dosłownie - pomagasz mimowolnie w jego rozpowszechnianiu.

Dobrze, zapamietam.

Po prostu mnie pani oburzyla...wiec lekko nie myslalam. Przepraszam.

[ana]

odświeżam.
I proszę o wytłumaczenie zasad otrzymywania rodowodu

[tonia]

zasady wydawania rodowodow nieco roznia sie w dwoch polskich zwiazkach...w shkrp, zeby kocieta otrzymaly rodowody potrzebne sa nastepujace rzeczy:
1) zarejestrowanie hodowli
2)posiadanie rodowodowej kotki w okreslonym wieku, zarejestrowanej na wlasciciela w oddziale zwiazku
3)licencji hodowlanej dla kotki (dwie wystawy z ocenami min. ex.1 )wystawy w wieku pon.10mies. z taka lub wyzsza ocena uprawniaja hodowce do posiadania jednego miotu od niej
4)pokrycie kotki rodowodowym kocurem z licencja
5)zgloszenie miotu w terminie nie pozniejszym niz 8 tyg.
6)oplacenie rodowodow, a czasem takze nie zaleganie np. ze skladkami...
i to w zasadzie wszystko...
w pzf dwa pierwsze punkty sa takie same, 5 i 6 takze, ale koty nie musza miec licencji hodowlanej, ktora jest wymyslem krajow postkomunistycznych i jako taka nie istnieje nigdzie indziej na swiecie... oprocz tego (a w zasadzie zamiast ) wymagane jest specjalne swiadectwo od lekarza weterynarii, ze kotka zostala przebadana pod katem ew. wad, ktore sa przenoszone genetycznie
i w zasadzie to wszystko (chyba, ze cos pominelam )co jest potrzebne do uzyskania przez kocieta rodowodow
dodam jeszcze, ze kotka w obu zwiazkach moze urodzic max. dwa mioty w roku, natomiast pozadane jest, zeby tych miotow bylo najwyzej trzy na dwa lata ...

[odynka]

mam pytanie - znacie może "hodowlę" persów w Warszawie na ul.Wiosennej 152??

[tonia]

a nazywa sie ona jakos ?? bo po adresie to raczej trudno...

[odynka]

a nazywa sie ona jakos ?? bo po adresie to raczej trudno...

no wiem.... ale nie mam pojęcia jak się nazywa i obawiam się że to pseudo...

[Gina]

w pzf dwa pierwsze punkty sa takie same, 5 i 6 takze, ale koty nie musza miec licencji hodowlanej, ktora jest wymyslem krajow postkomunistycznych i jako taka nie istnieje nigdzie indziej na swiecie... oprocz tego (a w zasadzie zamiast ) wymagane jest specjalne swiadectwo od lekarza weterynarii, ze kotka zostala przebadana pod katem ew. wad, ktore sa przenoszone genetycznie
i w zasadzie to wszystko (chyba, ze cos pominelam )co jest potrzebne do uzyskania przez kocieta rodowodow
...

tonia alez ty jestes tolerancyjna wysmiewasz sie z SHKRP i jego członkow, pokazujesz przez to jaka osoba jestes na ktora nie ma nazwy w slowniku kulturalnych ludzi......wymysl krajow postkomunistycznych? i dobrze a wiesz dlaczego bo polska mentalnosc jest daleko od zachodu, a te swiadectwo od weta kazdy lepszy mi wypisze za pieniadze i mozna sobie hodowac co sie chce bo tylko ja to bede widziec ani sedzia ani inni hodowcy ani wystawcy nikt. Nie mowie ze PZF jest zly konkurencja jest zawsze zdrowa, ale jesli w ten sposob bedziesz reprezentowac zwiazek do ktorego nalezysz, bardzo mi przykro jesli go tworza takie osoby jak ty.

[tonia]

ja sie nie wysmiewam, Gino, na ktora sa slowa w slowniku ludzi kulturalnych ...ja stwierdzam fakt! ale skoro sami siebie traktujemy jako osoby, ktorym nie sposob wierzyc, to ...przepraszam Cie bardzo, ale mam prawo uwazac to za idiotyzm....nie mozna ludzkiej nieuczciwosci usprawiedliwic, mowiac bo on z bylego prl pochodzi, prosze mu wybaczyc, te oszustwa to sa w nim tak gleboko zakorzenione, ze..on nie chcial nic zlego, to tylko nawyk ...??????? daj spokoj, czego Ty bronisz ?
mowisz, ze swiadectwo zdrowia kota mozesz sobie kupic...to kup ! bo ja np. lubie wiedziec, czy moj kot-kotka jest zdrowy i nie bedzie potem problemow z wadami genetycznymi....
a niedawno (rok temu ) kupilam kotke z shkrp-u jako kotke hodowlana i wystawowa, z renomowanej hodowli polskiej, u ktorej moj vet stwierdzil dwie dyskwalifikujace wady..i wyobraz sobie nie rozmnazam tej kotki, stracilam kupe kasy, ale ja oddalam w dobre rece...dlaczego ? pewnie dlatego, ze na mnie nie ma okreslenia w slowniku ludzi kulturalnych....
dodam jeszcze, ze kotka byla dorosla i z licencja hodowlana po dwoch shkrp-owskich wystawach !
czy moze teraz zrozumialas moje podejscie do tzw. licencji...? smiech na sali !.

[tonia]

acha,
zapomnialam MILA Gino dodac, ze ja swoje koty wystawiam, co nawet kilkakrotnie na tym forum bylo mi pocztane za wade...
moja Tina w dniu 6,04.03 skonczyla championat i zostala pierwsza w polsce championka tej rasy...wiec nie opowiadaj glupstwi nie wylewaj na mnie swego jadu...nie ma sensu i tak mnie nia sprowokujesz!

[Gina]

smiech na sali, przestan szczekac bo jak zawsze robisz zamieszanie, udowodnij to to moze ktos bedzie mial ochote podyskutowac, skoro licencja jest zla a swiadectwo mozna kupic to PZF i SHKRP to dwie pomylki.

[tonia]

Gino rozbawilas mnie do lez...wiec okazuje sie, ze nie o dobro hodowcow Ci chodzi, ale moje jak to ladnie (i kulturalnie ) okreslilas szczekanie ...no coz ? no coments...

[Estraven]

Gino, nie wyrażasz się w sposób, który byłby do zaakceptowania

[Ananke]

Strasznie jesteś ,Toniu ,napastliwą osobą, .....czy ktoś z SHKRP zrobił Ci coś złego, że tak napadasz na nich???
Owszem, Twoja kotka była na wystawie, tylko zapomniałaś dodać, że jest to rasa nie uznana przez FIFe, a uznawana przez WCF, dlatego też jest pierwszą Championką w tej rasie....
A jeżeli chodzi o zakup kotki, która okazała się z wadami, to należało to zgłosić hodowcy od którego ją kupiłaś, przedstawić dowody i załatwić sprawę tak jak należy.....bo takie pisanie w tym miejscu o tym ,myślę że nie załatwia tego.
Do Madziasz- napisz do mnie na priv, może będę mogła pomóc...

[tonia]

nie jestem, Ananke, nie jestem...tak zrobil mi krzywde ktos z shkrp, o czym wyzej chyba wyraznie napisalam...i nie on jeden , o czym napisalam Ci takze na pw. wiec bardzo Cie prosze, wiem, ze kazda sroczka swoj ogonek chwali, ale jako ze ja powstrzymalam sie chwaleniem swego , mysle, ze i Tobie nie powinno sprawic Ci klopotu...
jeszcze raz pozdrawiam
tonia
p.s.
z w/w hodowca nie dalo sie dojsc do ladu ...a oceny byly chyba nie falszowane...nie powiem kto wtedy byl komisarzem tej wystawy