Koteczka dalej słaba,wczoraj dostała kroplówkę, z noska jej się strasznie leje,kicha co chwilę, gdy trzymałam jej łapke aby kroplówka działała jak należy,patrzyła na mnie i chciała wejść aby się przytulić.....
Wprawdzie narazie nie wiemy co dalej,ale wierzymy ,że wszystko dobrze się skończy,i niestety nie mamy domku dla niej....czy ktoś mógłby?
Jezeli komuś nie odpisałam na PW to przepraszam,odpisze jak tylko będzie ponowne zapytanie.
