Dresiarze i Nocka - to już rok bez Ciebie, Noceńko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 15, 2006 0:38

galla pisze:<i>Rudy, słuchaj, ja też jestem rudy i też jestem taka doopa...</i>

No, skoro tak, to ja się do Ciebie uśmiechnę, jak roody do roodego 8)
Obrazek
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 15, 2006 3:33

<i>Rudy, ale Ty fajny chłopak jesteś :D
A w ogóle ot jesteś bardziej rudy niż ja, ja za młody jestem i ciągle mi jeszcze jakieś rudości wyskakują. Ostatnio na klacie mi się dwie pręgi pojawiły. I przy pępku mam kępkę rudego futra.
Myslisz, że ja będę taki duży jak Ty, to będę taki ładnie rudy cały?
Ja nie mam uśmiechniętego zdjęcia, bo wtedy by mi było widać piegi na ustach. Bo mam takie dwa, się mi zrobiły :roll:
Trochę się boję, że z wiekiem będę mial ich więcej i więcej, aż mi usta całkiem ściemnieją...
Może wtedy będę się częściej Nocce podobał? Bo teraz to ona mnie bardzo bardzo lubi tylko co jakieś 2 miesiące...
A Ty masz powodzenie u dziewczyn?

Coraz bardziej rudziejący Klemens</i>
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 15, 2006 8:30

galla pisze:<i>Myslisz, że ja będę taki duży jak Ty, to będę taki ładnie rudy cały?</i>

Nie wiem, ja się taki urodziłem...
Duża mi zawsze powtarza że to nie jej wina, że jestem rudy :?
Zawsze jak wykażę moją przepastną inteligencję to mi tak mówi :roll:

Inteligentny Inaczej Rudy ;)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 15, 2006 13:21

<i>Słuchaj, Rudy,
rude jest piękne! Musimy o tym pamiętać i nie słuchać tych złośliwych docinków...
O mnie też Duża mówi, że jestem pierdoła i się śmieje, jak się zsuwam z drapaka, ale leci szybko, żeby mi doopsko przytrzymać, żebym nie glebnął...
A potem mnie tuli i całuje, i mówi, że jestem słodki taki... A fuj :?
Ty lubisz całowanie? Ja nie lubię, ja mam swoje sprawy. Nie se TŻta całuje...

Zdegustowany Klemens</i>
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 15, 2006 13:23

galla pisze:<i>Ty lubisz całowanie? Ja nie lubię, ja mam swoje sprawy. Nie se TŻta całuje...

Zdegustowany Klemens</i>

Pewnie że lubię, sam daję buzi 8)
I mruczę przy tym jak helikopter :lol:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 15, 2006 13:27

Beliowen pisze:
galla pisze:<i>Ty lubisz całowanie? Ja nie lubię, ja mam swoje sprawy. Nie se TŻta całuje...

Zdegustowany Klemens</i>

Pewnie że lubię, sam daję buzi 8)
I mruczę przy tym jak helikopter :lol:


<i>Ja nie daję i nie mruczę :twisted:
Duża sama se zawsze bierze :evil: Tylko kurcze nie wiem czemu, jak mnie mizia, to mi gardziołko tak drga, jakbym mruczał...
Ale dźwięków nie wydaję przy tym, o nie.
Raz tylko mruczałem głosno dość, jak mnie po długiej przerwie na działkę wzięła.
Jeeeny, ale było cudnie.
Chyba tym mruczeniem wtedy nie nadszarpnąłem swego wizerunku twardziela... :roll:

Twardziel Klemens</i>
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 22, 2006 1:02

Pojechali my dzisiaj na Białobrzeską się przetestować.
Czekali my przeszło godzinę, bo panią doktor Blanc użarł buldożek:evil: i dr Żurańska szyła paluszek pani doktor.
Nockce w tym czasie zachciało się siusiu i sobie siknęła na ręczniczek (tradycyjnie), a potem podczas obmacywania walnęła kupala (też tradycyjnie, chociaż nietradycyjnie obsrała ręczniczek, zamiast kogoś z nas). Pani doktor pochwaliła stan oczek (stosujemy teraz erytromycynę w maści i nareszcie działa, jedno oczko prawie wzorcowe, drugie prawie prawie wzorcowe).
Nocka została przez panią doktor wycałowana, no a potem została zawołana pani Karolina, czyli Mistrzyni W Pobieraniu Krwi. Ona widzi żyłę, nawet jak żyły nie widać.
Krew została pobrana. Zmieszana z odczynnikami. Nakropiona na test.
Siedzieliśmy i patrzyliśmy na ten test jak sroki w gnat. Pani doktor czarowała. Ja się trzęsłam wewnętrznie. TŻ uspokajał i liczył czas.
No i po określonym czasie nie było kreski :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:
To znaczy my z panią doktor wypatrzyłysmy cień (chyba orła :wink: ).
TŻ powiedział, że cień był od początku. Pani Karolina powiedziała, że test jest ujemny. Dr Uznańska, do której poleciała dr Blanc, nie mówiąc co to za kot i o co chodzi, powiedziała, że test jest stuprocentowo ujemny. Jak się dowiedziała, że to wynik kota z białaczką, to zobaczyła cień również, ale jak wiemy, pierwsze wrażenie jest najważniejsze.
Siłą woli powstrzymałam się przed lataniem z testem po lecznicy i pytaniem kogo popadnie, czy widzi cień. Zapewne po krótkim czasie zobaczyłabym zamiast cienia, przytulne wnętrze karetki, w której leżałabym sobie, cieplutko opatulona kaftanikiem, z rączkami na pleckach.
Dr Blanc powiedziała w końcu, że test jest ujemny.
Cień to było miejsce, w którym naniesiony jest ten odczynnik, który barwi.
Ja trochę niedowierzam, ale z drugiej strony myślę, że z racji lęku przed tym testem, obaw o zdrowie Nocki i ogólnej histerii kochającego damskiego opiekuna w takiej sytuacji, zobaczyłabym nawet zielonego słonia, gdyby pojawienie się takowego świadczyło o obecności wirusa :wink:
Więc test uznajemy za ujemny, tralala :D
Powtarzamy za 3 miesiące, przez ten czas nadal dajemy intron, kupiliśmy sobie nową porcyjkę.
Bosz, czy to możliwe, żeby Nocka została wyleczona? 8O
:D :D :D
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 22, 2006 4:23

:dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance2: :dance2: :dance2: :dance2: :dance2: :dance2: :dance2: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :balony: :kitty:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt wrz 22, 2006 7:51

Bardzo się cieszę, gratuluję, w Łodzi też mamy teraz kotka z białaczką, oby mu się udało tak jak Nocce.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt wrz 22, 2006 9:56

Galla, bardzo się cieszę :balony: :dance: :dance: :dance2: :dance2:

Przy wszystkich testach widziałam cień.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 22, 2006 11:13

Pewnie ze mozliwe zeby byla wyleczona :D Test mojego Pusia tez wyszedl negatywny wiec to jest mozliwe, a ja tez widzialam cien na tescie wiec to chyba na kazdym tescie widac :wink:
Kciuki mocne kciuki za ponowny negatywny test :ok:
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pt wrz 22, 2006 12:32

Uch, uch, jak ja się cieszę, że też widzieliście ten cień :D Bo on mi się cieniem na radość rzucał.
O bosz, to już się mogę całkiem (prawie) cieszyć. Za trzy miesiące mam nadzieję cieszyć się totalnie :D :piwa:
A potem... ciachanko :twisted: Oddamy się dr Żurańskiej w jej zdolne rączki 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 22, 2006 13:12

A pamiętam jak dr Jagielski mi mówił, że nie zna przypadku wyleczenia kota intronem ludzkim z białaczki.

No to poznał :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Buziaczki dla Ciebie Kasiu i dla Noci
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 22, 2006 13:47

Już kilka tych przypadków mamy :D :D :D
Ja to myślę, że winą zaten brak wyleczeń nalezy obarczyć właścicieli - większość idzie z wynikiem pozytywnym testu do domu i tak to zostawia. Nie chce im się walczyć, a forum nie znają.
Zresztą dr Blanc mi mówiła, że tak własnie jest - test pozytywny, zalecenie powtórzenia, ludzie się więcej nie pojawiają... A szkoda, bo jednak mozna :D[/url]
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 22, 2006 14:16

Galla, fantastyczna wiadomość. Chociaż właśnie tego się spodziewałam. Bardzo, bardzo się cieszę. Wyściskaj koniecznie uzdrowioną Nocunię. :balony: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :balony:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue i 19 gości