Przed chwilą Ptysiek zwalił miche żarcia Royala dla podroślaków

ja jak kopciuch na kolana odzielić ziarno od plew-kłaki od jedzonka ,na dodatek psy jak w amoku żarły

nie pomogło -nie rusz ,odejdz,won ,olały mnie która więcej ,jak na komende pychami ruszały

Jeszcze cos wyżerają ,zastanawiam się czy one przypadkiem nie były w zmowie

Noc koszmarna ,zwaliły z półki książki ,papiery jakies tam syna ,rumoru narobiły niesamowitego,nikomu nie chcialo sie posprzatac to one tam sie bawiły

potem przeniosły się na mnie ,były skoki ,biegi zwykłe i przez przeszkode,akrobatyka i taternictwo

ledwo zipie

ana dodatek żarłoki dwa razy w nocy żarły tak tak ,żarły bo brzuchami po podlodze ciągną

jak ja lubie tłuściutkie i z apetytem kotki

Były zabawy pod kocem ,ucierpiały moje nogi i to nielicho( ja śpie pod kocem bo mi na kołderke za ciepło)i tak się zastanawiam z kąd one czerpia tyle energii i radości

małpiszony jeszcze mnie w te zabawy wciągały,a ja cóż łatwa byłam ,jestem i będe dla nich,mogą ze mną robić co chcą

Ptysiek tak cudnie wciera pynio w moja buziei tak rozkosznie mruży wtedy oczka.Balbinka bije Ptysia na łeb w pomysłowościi w szybkości,no tak one teraz spać a ja

Karolinko bardzo sie ciesze ,kochaj ja mocno i zawsze,i w biedzie i w chorobie i na dobre i złe .Bedziesz miała cudownego przyjaciela
