Rudo-biały egzotyko-brytyjczykowaty Rolli [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 16, 2006 20:54

Miodowy cukiereczku, co z Tobą? Ty sie nie wygłupiaj tylko szybko zdrowiej!
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Sob wrz 16, 2006 21:15

Rolliś na szczęście czuje się lepiej :) Byliśmy rano u weta, mały dobrze zareagował na leki, zaczyna chodzić, na razie dość niezdarnie. Wet powiedział, że przy tak dużej poprawie w ciągu pierwszych 24 godzin po upadku, jest szansa że Rolliś wróci do pełnej sprawności. Na razie jest bardzo obolały i płacze, bo nie może robić tego, co przedtem :( Łapka ze złamanym paluszkiem, jest opuchnięta :( Dziękujemy za zainteresowanie i rady, na szczęście nie jest to padaczka, dopytałam dzisiaj weta. Kot po prostu bardzo pechowo upadł :(
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 16, 2006 23:02

ależ wszystkich wystraszył :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 17, 2006 11:47

Uff ale poważnie to wyglądało, a koty takie zwinne są, a jednak tez może im sie upadek przytrafić.
Prosze wygłaskac rekonwalescenta.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie wrz 17, 2006 17:15

Strachu nam napędziłeś maluszku!
Za zdrowko :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 17, 2006 22:59

Niestety u Rollisia nastąpiło dzisiaj gwałtowne pogorszenie. Weci rozkładają ręce. Nie wiem, czy kociak dotrwa do jutra :( :( :( Nie chodzi, pije dużo wody, nie je :( Karmiłam go na siłę :( Trzymajcie kciuki.
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie wrz 17, 2006 23:13

niiiiiiiieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee...

:cry:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 17, 2006 23:15

:cry: :cry:

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Pon wrz 18, 2006 0:00

Kciuki, koteczku, trzymaj sie... :cry:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pon wrz 18, 2006 3:21

Ale się zmienia :/ Miejmy nadzieję, że wydobrzeje!
Dominik, Ami & Malwa
Obrazek

dominik

 
Posty: 505
Od: Wto sie 08, 2006 0:59
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 18, 2006 8:25

Czy on miał rtg? Kręgosłup jest cały? Czy nie widać było gdzieś na odcinku piersiowym albo lędźwiowym krwiaka ani obrzęku? Kręgosłum mógł być zwichnięty- w czasie upadku na chwilę wychyla się i wraca. Objawy porażenia tak by wskazywały. Scenariusz może być taki, że funkcje wracają powoli a potem np w wyniku obrzęku czy krwawienia ucisk na rdzeń wraca..... Dlaczego podejrzewano wylew? Czy tylko jedna połowa ciała była porażona? Czy nie radzi sobie z jedzeniem, piciem? Ja bym zaraz zrobiła drugie rtg kręgosłupa....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 18, 2006 19:19

Rolliś niestety dalej bardzo źle. Miał kroplówkę, ma też założony welfron. Krwi nie udało się pobrać. RTG nie ma ponoć po co robić, bo nawet jeśli coś na nim wyjdzie, to leczenie będzie absolutnie takie samo, kręgosłupa nikt u nas kotu nie zoperuje, koszty takiej operacji w Waszawie byłyby niebotyczne. Badanie nie wskazuje na uszkodzenie kregosłupa, nic nie jest złamane. Kot chodzi tzn. może chodzić, przechodzi z jednego końca pokoju do drugiego. Chwiejnie. Nie ma siły na wiecej, ale czucie jest zachowane, objawy neurologiczne typu trzęsienie głową etc. ustąpiły.
Wet sugeruje uraz mózgu, krwiaki etc. Nie wiem, co mam o tym myśleć, moim wetom ufam, a wyjazd do Warszawy na np. tomografie mózgu jest średnio realny :(
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon wrz 18, 2006 19:36

Mary, mocno trzymam kciuki.
Nie wiem, co jeszcze mogę doradzić...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 19, 2006 21:09

Z Rollisiem bardzo źle :( Jest wiotki, leci przez ręce. Nie je, karmię go na siłę. Ma hipertermię, rezultat uszkodzenia mózgu. Załatwia się pod siebie.
Leży na elektrycznym kocyku, kiedy go dotykam mruczy. Czemu coś takiego musiało się zdarzyć :placz:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 19, 2006 21:28

Mary, nie doradzę Ci zaufanego weta, ale może jednak załóż wątek na Kotach, napisz poza tym PW do Jany z prośbą o informacje o diagnozie i leczeniu Misia.

Szkoda, że nie ma wyników badania krwi, bez tego niestety nie da się pewnych rzeczy podejrzewać czy wykluczyć.

A RTG jest sens robić, bo nie zawsze takie objawy wynikaja z uszkodzenia kręgosłupa.

trzymajcie się.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Silverblue i 21 gości