**Opolskie kotki (14) - szukamy prawdziwych domków

[mary2004]

mary niestety mogę teraz tylko trzymać kciuki
aaa i gdyby tomowi udało się obfocić jakoś pojedynczo rodzinkę klasztorną to byli bardziej "widoczni" w pierwszym wątku

Postaramy się zrobić zdjęcia, kociaki na razie siedzą w budzie i wychodzą w nocy na jedzenie. Wczoraj Pani Ali udało się pogłaskać klasztorniaków przy jedzeniu, to nie są dzikie koty, kiedyś ufały człowiekowi.

[wanila]

zaufają raz jeszcze
żeby tylko domki szybko się znalazły

[Funia]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1857060#1857060
Aukcja

[wanila]

dziękuję Funieczko <przytula mocno, mocno>

[mary2004]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1857060#1857060
Aukcja

Funiu, dziękuję serdecznie
Wanilko, z Rolisiem bardzo źle. Nie wiem, czy przeżyje noc Leci przez ręce. Miał kroplówkę, karmię go też na siłę. Dostaje całą baterię leków. Ma hipertermie, leży na elektrycznym kocyku. Załatwia się pod siebie Mimo, że upadek był z niewielkiej wysokości mózg został prawdopodobnie uszkodzony Taki głupi pech

[wanila]

boszz.......
biedne maleństwo

któż mógł to przewidzieć....

trzymaj się Maluchu

[wanila]

i jak Rolliś?

brak wiadomości to dobre wiadomości chyba....

[Gina S.]

czasem aż strach zapytać...

[mary2004]

Rolliś przeżył noc, w klateczce, na elektrycznym kocyku. Dzisiaj rano był u weta na kroplówce i lekach, jest lepiej. Nie ma już hipertermii, temperatura ciała w normie. WYgląda na to, że odblokował się układ sterujący ciepłotą ciała. Niestety kotek dalej jest mocno "autystyczny" i niezborny ruchowo Zaczeliśmy jednak znowu mieć nadzieję, że może mu się uda. Jakby został mocno neurologiczny i nikt by go nie chciał, to najwyżej będzie naszym 6-stym kotem. Trzymajcie kciuki.
Poza tym, Lisia znowu gorzej, cała zatkana, ledwo oddycha, nie chce jeść Byliśmy rano u weta, ale na ten moment niewiele da się zrobić, muszę ją karmić na siłę.
Nasza nowa dzikuska daje się już dotykać, chociaż dalej jest bardzo płochliwa, wczoraj przy podawaniu scanomune ugryzła mnie w palec. Muszę wreszcie wkleić jej zdjecia.
W przytulisku niezbyt wesoło, ALeksander jest chory, nie wiemy, czy przytruł się robalami, czy może coś gorszego
Kotka z kociętami czuje się dobrze, karmi, daje do siebie podejść, miejmy nadzieję, że maluszki przetrwają ten trudny start życiowy.

[Gina S.]

trzymajcie się kotecki!!!

[wanila]

Lisia do jedzenia!! musisz być silnym koteckiem

Rolliś słoneczko, dasz radę tez jedz duuuuuużo

mam juz imiona dla 3 dzikusków
proszę o fotki

[tom_w]

Takie jesteśmy malutkie .....







Marbi

[wanila]

alez śliczne Maleństwa

tom Marbi to dziewczynka?
a te dwa maluchy na górze?
czy my sie zdaje czy jedno ma coś z oczkiem?


ślicznoty, zaraz wrzucam na pierwszą stronę

[tom_w]

Marbi to dziewczynka, jeden malec ma zaklejone oczko, podobnie jak jego matka. Niestety na razie nie możemy leczyć, bo kotka jest zupełnie dzika i nie daje się dotknąć. Nie chcemy żeby przestała karmić maluchy.

[Sydney]

Ale śliczności