Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 17, 2006 10:45

Coś mi się jednak nadal nie podoba. Zatkanie silne napewno to nie jest, przed chwilą zrobiła śliczną, wręcz wzorcową kupkę. Siusia też prawidłowo. Ale nie rusza się prawie z jednego, upatrzonego miejsca gdzie leży. Poszła, załatwiła się, i zaraz wróciła. Nie bierze udziału w harcach kotów. Nie patrzy czy daję już do miseczek. Dużo oblizuje się. Nadal ma takie lekkie odruchy jakby wymiotne czy coś takiego.
Aha, i jeszcze jedno - wczoraj ją ważyłam - schudła :( . Zawsze jest szczupła, ale ważyła już lisko 3 kg, a teraz tylko 2 kg.
Mama nadzieję, że to jakaś przejściowa niedyspozycja. Ale z badaniami nie będę czekała, nawet waham się czy czekać do środy, aż nasz wet będzie przyjmował tu, w naszej lecznicy, czy jechać do niego jutro do tej drugiej, odległej.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 18:39

:ok: za Szarotkę.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie wrz 17, 2006 18:40

Wróciłam z pracy. Szarotka jako jedyna nie chodziła za mną jak dawałam jeść.
Możliwe, że panikuję, ale niech ktoś napisze, że trzyma kciuki właśnie, żeby wyszło że panikuję i nic więcej.
Szarotka w swoim ledwo ponad dwuletnim życiu parę razy była umierająca. To delikatna koteczka. Boję się o nią.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 18:48

Anka, trzymam kciuki

i zrob badania jak najszybciej, bedziesz miala gotowe jak bedzie Twoj wet, wtedy z Szarotka i juz wynikami podjedziesz

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie wrz 17, 2006 21:02

Anka, ja także trzymam kciuki :ok:

Nerwowego kota do pobierania krwi można unieszkodliwić ręcznikiem.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie wrz 17, 2006 22:45

Dziękuję.
Szarotka wieczorem w końcu trochę zjadła suchego, nie dużo, ale z własnej woli. I zlekka ożywiła się.
Gdyby to chodziło o innego kota to mniej bym się niepokoiła, ale ona taka delikatna, tyle już z nią przeszłam. Ostatni rok było dobrze. I chciałabym, żeby tak zostało.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 22:50

Anka - trzymam mocno kciuki. Myślę że dla spokoju swojego lepiej jak zrobisz badania jutro - po co masz się denerwować nastęne 2 dni?
Mocno wierzę, ze to drobna niedyspozycja i już za chwilkę zapomnisz o całym tym majdanie :wink:

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 18, 2006 10:11

Anka, mocne kciuki.
Bardzo mocne. I masz prawo się niepokoić, zdrowy kot nie zachowuje się w ten sposób.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 18, 2006 10:20

My też trzymamy kciuki za Szarotkę :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon wrz 18, 2006 12:09

Trzymam mocno za Szarotkę :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 18, 2006 13:48

Aniu, Szarotka wymaga kontroli i duuuzo troski dlatego dobrze ze nosisz sie ze zrobieniem badan i konsultacja u lekarza.
Ze swojego doswiadczenia z "wrazliwcem" wiem jednak, ze jak nas cos niepokoi i zaczynamy sie przygladac, to one to natychmiast wyczuwaja i tez sa zaniepokojone, zaczynaja zachowywac sie "dziwnie" i tak sie to nakreca.
Postaraj sie nie martwic tak bardzo, wiem, latwo sie mowi. Ale masz plan dzialania, bedzie kontrola, jak sie pogorszy nie daj bog-zauwazysz.
Spokojnie...I trzymajcie sie :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon wrz 18, 2006 14:10

:ok: za Szarotkę.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 19, 2006 14:34

Dziękuję za kciuki.
Z Szarotką bez zmian - po prostu jest niewyraźna. W końcu badania zrobię jutro, bo te dwa dni nie bardzo mam jak. Rano pójdę do weta, pobierze krew, ale przy okazji małą obejrzy. Potem zawiozę próbkę do laboratorium. Wieczorem odbiorę i pojutrze skontaktuję się z wetem ponownie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 20, 2006 15:18

:ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro wrz 20, 2006 15:34

Byłam dzisiaj z Szarotką u weta. Zosatała bardzo wnikliwie zbadana - obmacał, osłuchał, zajrzał do gardła, zobaczył ząbki, zajrzał do uszek, obejrzał wydzielinę z uszek, zmierzył temperaturę i... wygląda, że wszystko jest w porządku. Wieczorem będą wyniki morfologii.
Ale tak mi po wizycie przyszło na myśl, nie wiem, czy to ma sens. Szarotka jest wyjątkowo wrażliwa, także emocjonalnie. Najbardziej z moich zwierząt reaguje na moje nastroje. Ostatnio działo się u mnie wiele złego. Najpierw bardzo silne pogorszenie stanu mamy, potem jej śmierć, w domu, potem różne kłopoty, niby już powoli jest coraz lepiej, ale może koteczka wyczuwając to wszystko po prostu popadła w rodzaj kociej depresji? Pierwsze zmiany zaczęłam zauważać w lipcu, wtedy właśnie badałam jej krew, ale morfologia nie wyszła. Wtedy mamie już bardzo się pogrszało. Ona z mamą nie była bardzo zżyta, ale zawsze to był domownik. Gdyby to była faktycznie depresja, to może wtedy krople Bacha, lub homeopatia. Podpytam jeszcze weta, co on myśli o tym. Oczywiście zobaczy się jeszcze wyniki morfologii.

I przy okazji. Agatka będzie miała zabieg 29 września w piątek. Już zaczynam popadać w paranoję. Proszę o magiczne, forumowe kciuki.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 14 gości