Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 14, 2006 0:57

Babuniu, nie bądź upartą dziewczynką i zjedz ładnie porządne mięsko.
Może zapytaj Aniu weta, czy takie "przetrzymanie" Babuni na malutkich racjach jej nie zaszkodzi i jeśli wet powie, że nie, to ją przetrzymaj trochę dłuzej?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 14, 2006 20:26

Wreszcie jesteśmy po USG.
Pierwsza dobra wiadomość - Babunia NAPEWNO nie jest w ciąży :D .
Druga dobra wiadomość - obejrzano dokładnie Babunię "od środka" - a więc narządy rodne, wątroba, nerki itd i... wwszystko jest w idealnym stanie, ŻADNYCH ZMIAN :D :D :D .
Wet mówi, że w sytuacji, kiedy Babunia jest nie wychodząca, to nie kroił by jej. Mimo wszystko jest starszawą panią, a narkoza obciąża. Skoro żadnych zmian nie ma, ruje ma rzadko, delikatne (od paru miesięcy ani śladu) i krótko trwające to po co jednak obciążać narkozą. Jakoś to do mnie przemawia. W wypadku młodszych kotek jak najbardziej uważam, że tak, że sterylka, ale tu... . Wiem, będą tu różne zdania, ale chyba jednak przychylę się do zdania weta.
Narazie czeka mnie zabiego Agatki - on niestety ze względu na duży, fałszywy jajnik jest konieczny :( . Chyba zdecyduję się jak najprędzej, jeszcze przed remontem mieszkania.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 14, 2006 21:23

Cieszymy się, że z Babunią wszystko dobrze. Będziemy trzymać kciuki za Agatkę.
Pozdrowienia od Milusi.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw wrz 14, 2006 22:18

No :D :D :D
To my puszczamy kciuki i łapki trzymane za Babunię i zaczynamy trzymać za Agatkę 8)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw wrz 14, 2006 22:26

Za wszelkie kciuki i łapki dziękujemy z Agatką :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 0:26

Mam kolejne zmartwienie :( . Szarotka nie podobała mi się już w lipcu, była jakaś niewyraźna. Kładłam to trochę na karb upałów, ale zrobiłam na wszelki wypadek badania krwi. Wyniki nerkowe, o które u niej z powodu torbielowatości najbardziej się martwię wyszły bardzo dobrze. Podobnie wątrobowe. Natomiast morfologii nie dało się zrobić bo powstał skrzep. Ponieważ pobieranie krwi u Szrotki to operacja trudna, bardzo stresująca i ją, i mnie (mała broni się i walczy jak lew), nie powtórzyłam pobierania. W międzyczasie upały minęły i wydawało się, że jest lepiej. Potem trochę wszystko zaniedbałam, bo miałam inne poważne problemy (mama), a nic specjalnie nie działo się. Teraz od paru dni Szarotka zaczęła mniej jeść, jakby taka bardziej osowiała się stała. Dzisiaj jest to dość wyraźne. Prawie nie interesuje się jedzeniem. Wieczorem wypiła tylko troszkę mleczka (bardzo lubi, sensacji po nim nie ma, więc chciałam dać jej coś, co zechce). Poza tym oblizuje się dużo, tak jakby chciała chwilami wymiotować (ale nie wymiotuje), a może to kaszel, nie wiem. Martwię się o nią. Szarotka miała kryształy. Była jakiś czas na Urinary (wiem, lepsza Eukanuba, ale jakoś Urinary tu prościej dostać), ale potem zaczęła jeść normalnie. Nie robiłam jej dawno badań. Ale czy to może być od kryształów? Mała sika jak zwykle (tzn. w różne dziwne miejsca, ale tak jest zawsze). Chociaż jak teraz to piszę, to uświadomiłam sobie, że dzisiaj czułam jakby ostrzejszy zapach jej siuśków. W poniedziałek postaram się, żeby nasiusiała do pustej kuwety i zaniosę do badania. Ale nie wiem, czy jutro iść z nią na jakiś pzypadkowy dyżur, czy odpuścić narazie i zobaczyć co z badań moczu wyniknie. Nasz wet tu w pobliżu niestety dopiero w środę :( . No chyba, żeby się coś działo i pojadę w poniedziałek do odległej lecznicy.
Teraz śpi. Wogóle bardzo dużo śpi.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 0:36

Każdy z nas ma chyba tak, że po osobistych traumatycznych przeżyciach wszędzie dopatruje się podobnych przypadków.
Żeby uniknąć powtórzenia. Żeby innym się udało...

Anko, powtórz te badania krwi. Tzn. tę morfologie, której sie nie udało wczesniej zbadać...
Wiesz, dlaczego...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 17, 2006 0:42

Powtórzę. Napewno.
Stresuje mnie to, że do swojego weta najprędzej z biedą (daleko) dotrę w poniedziałek po południu. Boję się, że nie każdy wet zechce "na żywca" pobierać Szarotce krew. Ona jak była nawet bardzo ciężko chora (okropna kalciwiroza, potem powikłania po narkozie sterylkowej), to broniła się okropnie. A właśnie dlatego nie pozwolę dawać jej narkozy, nawet głupiego jasia.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 0:49

Anka pisze:Poza tym oblizuje się dużo, tak jakby chciała chwilami wymiotować (ale nie wymiotuje), a może to kaszel, nie wiem.

A nie zatkała się czasem, może daj jej pasy na odkłaczenie.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 17, 2006 0:50

Może. Ale kupki robi normalne - wiem, bo robi nie do kuwety, a w łazience za kibelkiem :roll: . Czy może być zatkanie przy normalnych kupkach?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 0:52

:) Szarotka pewnie taka jak nasza Trombka była...
Strasznie walczyła, pyskowała. Nigdy jeszcze nie słyszałam żeby kot u weta tyle i tak wściekle gadał. A tak w ogóle była najłagodniejszą kotką jaką w życiu znałam.

Współczuję Ci takich atrakcji, ale powiem jedno - naprawdę przeraziłam się kiedy Tromba przestała byc wściekła u weta.

Myślę, że warto podjąć to wyzwanie. I nie ma sensu dawać jej żadnych ogłupiaczy, bo jak ona taka zestresowana, to mogą wręcz nie zadziałać.

Mam nadzieję, że brak apetytu to tylko zniechęcenie Twoją kuchnią. :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 17, 2006 0:57

Agn pisze:Mam nadzieję, że brak apetytu to tylko zniechęcenie Twoją kuchnią. :twisted:


Oby. Jeśli tak, to obiecuję dopasować kuchnię do gustów waćpani :twisted: .

Przed chwilą pogłaskałam moje serduszko, owszem, coś tam mruknęła i... znowu miała taki odruch dławienia się, po czym odwróciła się jakby mówiąć "daj mi dzisiaj spokój" i dalej zwinięta ciasno w kłębuszek drzemie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 1:01

Agn pisze:Myślę, że warto podjąć to wyzwanie. I nie ma sensu dawać jej żadnych ogłupiaczy, bo jak ona taka zestresowana, to mogą wręcz nie zadziałać.
:twisted:


Oczywiście, że podejmę. Tylko właśnie - nie każdy wet chce to wyzwanie podejmować. Nasz owszem. Oczywiście przy okazji to ja będę miała sznyty (po poprzednim do tej pory mam ślady na przedramieniu), ale nam sznyty nie straszne 8) . Oby tylko moje serduszko zdrowe było. Bo to prawdziwe serduszko na czterech łapkach, u weta tylko zmieniające się w szaloną bestię :twisted: , jak Twoja Trombka.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 17, 2006 1:08

Anka pisze:Przed chwilą pogłaskałam moje serduszko, owszem, coś tam mruknęła i... znowu miała taki odruch dławienia się


A paste odkłaczającą spróbowałaś jej podać?

Bo u mnie - jak mi któres takie numery wykręca [albo kaszle] to najpierw idzie w ruch tubka pasty. I jeśli to od kłaków, to zwykle - jak ręką odjął. Jak nie przechodzi `po smarowaniu`, to idziemy do weta. Zwykle - na drugi dzień jest lepiej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 17, 2006 1:24

Właśnie sprawdziłam, że mi pasta "wyszła" :roll: . Muszę jutro kupić.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości