Pomocy...../ Charlie The King w domu!:)

» Pon wrz 11, 2006 20:30

Chatti, a jak Wam idzie oswajanie kotulców :?:

» Wto wrz 12, 2006 22:40

Kolejny raport.
Maluchy są już chyba całkiem zdrowe, zero kichania, apetyt ogromny.
No i zaczynamy szaleć. :wink:

Samopoczucie im się polepszyło, więc zdarzają się małe "sprzeczki" - jeden czy drugi czasem łapą oberwie lekko, ale potem zaraz obydwa śpią wtulone w siebie.

Aniołki małe dwa!
Claire jest już zdecydowanie do wydania, maleństwo oswaja się z każdym dniem coraz bardziej.

Z kocurkiem... no - nieco gorzej w kwesti oswajania...

Zdjęcia załatwiam, załatwiam...

» Czw wrz 14, 2006 9:48

No właśnie, zdjęcia nie załatwione, najciekawsze teksty o maluszkach nie pojawiają się na forum :twisted:

Więc trochę spóbuję naprawić - to sporządzony przez Amy opis ostatniego wyczynu maluchów:
"Kocurek to niezła sztuka...
Przekręcił pudełko (nie wiem w jaki sposób to zrobił...) tak, że otwór wyjściowy znalazł się tam, gdzie normalnie była podłoga. Nie dało się więc ani wyjść ani wejść do pudełka. Maluch grzecznie siedział na pudełku, a kicia tkwiła uwięziona w środku...
Ja byłam poza domem, więc nie mam pojęcia jak długo była w środku bez możliwości wyjścia...
I tym bardziej nie mam pojęcia jak on to pudełko przekręcił - to się wydaje wręcz nierealne...

Bracie Amy, zdjęcia prosimy