Ciociu Kasiu, miewam sie coraz lepiej
Zmuszają mnie do picia płynów, oleju i pasty....fuuujjjj
Ale chyba dzieki nim, nogi mi nie drżą, moje oczy widzą lepiej, a serce mniej kołacze. Mój garniturek lśni
Ciociu, ja sie boję, bardzo sie boję dwunoznych

chociaż juz do upartej Fredzioliny sie przyzwyczaiłem, to jednak każde jej wejście budzi we mnie lęk. Tyle złego doznałem w swoim kocim zyciu.
Nie pamiętam kiedy i gdzie sie urodziłem, gdzie mieszkałem.
U kresu sił wpadłem na działke do tych ludzi, to była moja ostatnia deska ratunku.
Narazie sie udało, a co dalej bedzie
Ta Wielka uparciucha mówi, że w środe jedziemy na badania

No co ona chce jeszcze u mnie badać

już po ostatnim wypadzie z przytulnej łazieneczki wygolili dwie łapki, brzuszek też już nagi
No postrach działek jestem
Chyba nie mam wyjścia, zapakuja do plastikowej puchy i powiozą
A Wiesz, że oni ze mną mieszkali przez 4 ostatnie dni. No wreszcie mogłem wywalać brzuchol, robić ósemeczki, a co, ja też potrafię.
A w nocy jak ciamkałem, tak, ja sie bardzo głośno myje, bo nie mam przednich ząbeczków, dziasełka sie zapadły
Bolało mnie uchoi wiec dawałem sygnał, ta uparta natychmiast wpadała mi na pomoc. O ... było warto pokwilić, w nocy pogłaskali, przytulili
A na koniec w oczy zaświecili, co za ludzie!
