mamba luna pisze:anie-Bajka to skora zdjeta z mojej Mamby![]()
![]()
a jak u Ciebie wszystko wyglada??? ogladalas ranki??? jak szwy??? czy masz jakies zgrubienia wokol??? czy Twoje zuczki miaucza juz??? bo moja wcalei czy robily juz kupki???
ja mam o tyle dobrze, ze Mamba bardzo ostroznie chodzi, nie wskakuje na nic i nie biega-ale czy to tak do konca jest dobre???
u mnie wyglada to tak:
kociepanny raczej nie miaucza, tylko wtedy, kiedy sa glodne lub kiedy chcialam obejrzec szew.
ranki ogladalam, u obu sa suche, spryskane aluminiowym sprayem, u mnie koty chadza w kubrakach, wiec nie maja zadnej szansy sie dostac do szwow i cokowiek wylizac. Bajka szew ma dosc krotki i raczej nie opuchniety, szew Borowki jest dluzszy i widac na nim opuchlizne, ale wlasnie wrocilam od weta, gdzie dowiedzialam sie, ze to jest normalne. pod szwem sa jeszcze dwa inne szwy, zszyte sa miesnie i tkanka podskorna (chyba

co do qupek. Bajka jeszcze nie zrobila, ale ona w sumie malo jadla. wet powiedzial, ze ma jeszcze czas. za to Borówka przed chwila zrobila wreszcie kupe, z czego bardzo, bardzo sie cieszymy, bo jak pewnie czytalas wczesniej, ona miala ostre zaparcie i teraz wlasnie walczymy o to, zeby to co zalega w jelitach ujrzalo swiatlo dzienne

jesli chodzi o chodzenie, to moje koty tez sa raczej ostrozne, wogole nie biegaja i chodza powoli, pewnie po częsci dlatego, ze maja kaftaniki, ktore troche je krepuja.
mysle, ze to normalne, ze Mamba jeszcze nie biega. tak naprawde to pewnie "zeszly" z niej srodki przeciwbolowe i narkoza (to juz na 100%) i teraz jej organizm sam musi uporac sie z tym wszystkim. wet powiedzial mi dzis, ze to normalne, jesli kocica w drugiej/trzeciej dobie po zabiegu jest osowiala.
trzymaj sie cieplo i nie martw, zaraz zajrze do Twojego watku.