cudna Masza-odeszła...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 10, 2006 0:19

Berni, bardzo mocno trzymam kciuki :!:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 10, 2006 0:32

Ja też. Bardzo mocno.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 10, 2006 0:32

Bardzo mocne kciuki!

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 10, 2006 3:32

mocno!!!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 10, 2006 5:32

Mocno trzymam :ok:
Jesteś dzielna, podziwiam Ciebie :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 10, 2006 9:48

Berni, trzymam kciuki i mysle o was

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie wrz 10, 2006 11:38

Mocne kciuki cały czas.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 10, 2006 12:04

Berni , mocno trzymam kciuki.

Jutro jade do pracy zapytam o ten srodek do dezynfekcji, zadzwonie tez w sprawie lampy!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie wrz 10, 2006 13:17

Mój ty boże.... Teraz przezytałam...Koszmar... Berni ile na ciebie spada...

No i od razu się zastanawiam... Byłam u ciebie ze dwa tygodnie temu... Głaskałam Maszę, byłam tez u wetów i dwa razy brałam maleństwa do rąk, głaskałam Mami.
U ciebie myłam ręce rpzed wyjściem, bo byłam w toalecie. U wetów nie myłam.
Czy mogłam to przenieśc na sobie na moje koty? Ile to się rozwija? Jedna kicia miała dziś u mnie rzadką kupkę. Ale nie wiem która. Mam nadzieję, że to na skutek parówki którą odemnie wyżebrały z talerza, a nie że im coś przyniosłam... Boże, nie wyobrażam sobie.


Całe szczeście, że jak czytam, juz trochę lepiej z innymi...
Ostatnio edytowano Nie wrz 10, 2006 14:50 przez fifkafifka, łącznie edytowano 2 razy

fifkafifka

 
Posty: 49
Od: Czw lip 06, 2006 19:34

Post » Nie wrz 10, 2006 13:51

Fifko, jeżeli to P to można ją na ubraniu do swojego domu przynieść.
To właśnie dlatego taki paskudny wirus.

Ale masz kotki zaszczepione?? Już w sumie sporo czasu minęło odkąd zabrałaś Małą, wiec powinno być ok.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie wrz 10, 2006 13:54

probuje dzwonić do berni zeby dowiedziec sie jak się mają koty dzis, ale ma wylaczony telefon.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie wrz 10, 2006 14:46

No własnie, że Mała jeszcze nie jest zaszczepiona... Małą mam od lipca, a Kicia ma we wrześniu termin na szczepienie przpominające, więc sobie tak sprytnie wymyśliłam, że poczekam ze szczepieniem Malej do wrzesnia a potem będę mieć je co roku razem...
Jeśli Małej się cos stanie to sobie tego zaje....e sptyrnego planu nie wybaczę...
Aczkolwiek w międzyczasie obydwie były dwa razy chore na biguneczki i wymioty, dostawały antybiotyki itd, więc chyba Mała i tak sie do szczepienia nie nadawała...
A teraz wygląda na calkiem zdrową, zachowuje się normalnie, od rana zdążyła wpaść do wanny (pełnej, bo pustych "razów" nawet nie zauważam), rozwlec zawartość miski po kuchni, wysypać połowę żwiru z kuwety i zrzucić ze stołu łyżeczke i zapalniczkę. A jest dopiero pierwsza. Wiec oceniam, że u Małej wszystko w normie, RACZEJ NIE JEST OSOWIAŁA...
Chyba pojadę do tego szczepienia jeszcze dziś, najdalej jutro...

Przepraszam za zasmiecanie watku Berni... Się strasznie przejęłam. Więcej się nie powtórzy. (Zaśmiecanie znaczy się.)

fifkafifka

 
Posty: 49
Od: Czw lip 06, 2006 19:34

Post » Nie wrz 10, 2006 14:53

jesli przez dwa tygodnie nic sie nie wyklulo, to juz sie raczej nie wykluje.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie wrz 10, 2006 15:43

Fifka, Ty byłas u Doroty dawniej niż 3 tyg temu zdaje sie, bo mnie nie bylo 2 tyg a juz przez moim wyjazdem berni mówiła mi o Twojej wizycie. Więc raczej bez obaw (chyba, że byłaś jeszcze później raz).


PS musze zmienic zapis na blogu :cry:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie wrz 10, 2006 15:54

fifka, nie martw się na zapas, po prostu obserwuj uważnie koty.
Jeśli już minęły dwa tygodnie od Waszego spotkania po prostu zaszczep swoje koty jak najprędzej, nie czekaj. I bądź twarda - nie dawaj kotom parówek, bo od samych parówek mogą dostac biegunki, szczególnie, że już wcześniej miały rozregulowane brzuszki.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 101 gości