Zwiedzający wchodzą na stoisko, zachwycają sie pieknym zdjęciami Ziemowita i forumowych kotów.
Potem przechodzą do waszych zdjęć i cos się dziwnego z nimi robi...
Wspólczucie, skupienie, silne emocje.
Chyba zaczynają mysleć o czymś, z czego nigdy nie zdawali sobie sprawy.
[quote]
Byłam widziałam, potwierdzam. Rozmawiałam z panią, któa przyszła z córka- nastolatką. Zaczęły oglądać i pani wyraxnie powstrzymywała łzy, nawet mówiła przez chwilę ze ściśniętym gardłem. Wyszła chyba mocno podbudowana, z wiarą że świat jest lepszy niż się czasem wydaje
