Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 08, 2006 13:21

dubel :oops:
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Pt wrz 08, 2006 13:54

Moja Malwinka miała też małopłytkowość, ale przy tym koszmarnie zanizone inne parametry krwi. Miejmy nadzieję, że Babunia nie choruje na nic poważniejszego. Kciuki za koteczkę :!: A badania trzeba będzie i tak niedługo powtórzyć, bo może wszystko się wyreguluje.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt wrz 08, 2006 14:38

Przed chwilą wzięłam do ręki wyniki badań Agatki z czerwca bodajże i... zdębiałam - przy płytkach zapis 2K/uL :strach: . I ŻADNEJ adnotacji o niskich płytkach. Przepisywałam te wyniki tutaj, dyktowałam wetowi - i wszyscy zachwycaliśmy się, że wzorowe. Nie wiem, może je opuściłam, przegapiłam, nie wiem. Inne parametry faktycznie super. Przecież i Beliwoen czytała, i inni. Nie wiem, nie rozumiem. Znaleźć tamten wątek to dżungla, nawet tytułu ostatniego nie pamiętam. łupia jestem zupełnie z tego.
Teraz lecę do pracy. Pod wieczór pogadam telefonicznie z wetem. Mam kłopotów wyżej nosa, problemy wściekłe, a tu jeszcze to :( .

Beliowen, dzięki, doczytałam

Zajrzę tu wieczorem.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 08, 2006 16:22

Anka, jak się płytki zlepiają i są agregaty to się tego nie opisuje, bo to jest dopuszczalne - a automat wtedy zwykle nisko je zlicza, tylko że takie zlepy widać pod mikroskopem jako zlepy.
Natomiast, problem jest wtedy kiedy płytek jest rzeczywiście mało.
Kiedy nie ma zlepów a płytek mimo to jest poniżej 30 tys.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt wrz 08, 2006 23:25

Jestem po rozmowie z wetem. Może nie do końca szczegółowej, bo dzwoniłam z pracy i musiałam jednocześnie zerkać na klientów. Ale wyniki przedyktowałam.
Wet powiedział coś takiego (nie wiem co o tym myśleć) - że jeśli chodzi o płytki, to on się nie niepokoi, bo przy pobieraniu krwi strzykawką i powoli często płytki wytrącają się, osiadają na ściankach strzykawki i igły wewnątrz i stąd taki wynik. Że dopiero w połączeniu z innymi wynikami oraz z niepokojącymi objawami może to dać niepokojący obraz. Zwrócił uwagę na nie najlepsze wyniki wątrobowe i Babunia ma narazie brać Hepatil. A poza tym na wtorek jesteśmy umówione na USG - wykluczy się wtedy na 100% ciążę (oby), ale równocześnie będzie obraz stanu narządów rodnych Babuni i podstawa do rozważań na temat sterylizacji.
Tak myślę, że po jakimś czasie i tak będzie potrzebne badanie kontrolne wyników wątrobowych, to i płytki znowu się zobaczy. Bo Babunia nie ma żadnych objawów, ani blada nie jest, ani wybroczyn nie ma, przy apetycie i wogóle.
O czym by jeszcze porozmawiać z wetem we wtorek? (można się czasem z nim zgadzać lub nie, ale wg. mnie ogromnym plusem jest to, że można z nim rozmawiać, nie obraża się, nie ucina wątpliwości, jest ok.)

A wątrobie narkoza chyba tak nie szkodzi jak nerkom?

Co do tego wytrącania to on jakoś precyzyjniej to tłumaczył, tylko jakoś nie potrafię powtórzyć, uwagę miałam zlekka rozproszoną.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 09, 2006 1:06

Nie znam się na niczym, o czym tu nówicie, dobre wyniki krwi rozpoznaję, jak mam obok podane normy :wink:
Ale trzymam za Babunię kciuki z całych sił i za Ciebie Aniu, żebyś się trzymała :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 09, 2006 2:53

Aniu się nie martw na zapas. Ciążę niech sobie Babunia wybije z głowy i wszystko będzie dobrze.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 09, 2006 10:14

Ja nie wiedziałam że krew była pobierana strzykawką, Aniu.
Byłam pewna że nakapana do próbówki po prostu.

To faktycznie, liczbą płytek nie ma się co przejmować.

A wyniki wątrobowe - ja nie wiem ile Babunia ma lat, ale transaminazy, choć wysokie, są w normie :) tym niemniej zadbanie o wątrobę na pewno nie zaszkodzi.
Dobrze że to USG będzie, bo przy takich objawach faktycznie narząd rodny warto dobrze obejrzeć.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob wrz 09, 2006 10:30

Ufff....:)
To pobieraniestrzykawką jest błędem w sztuce?
Na temat wątroby wet też nie panikował. Powiedział tylko, że powiedzmy można o wątrobę wobec tych wyników trochę zadbać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 10, 2006 20:30

No więc póki czekamy na USG itd zaczęliśmy walkę z... nawykami żywieniowymi Babuni :roll: .
Babunia jako dziewczyna ze schroniska na początku grymaśna nie była i grzecznie szamała to co dostała (no, suchego mniej, ale to z powodu braku ząbków). Jak z mamą już było bardzo źle, nie bardzo miałam czas i głowę do skomplikowanych posiłków, także zwierzęcych. Przyznam się, że poszłam trochę na skróty. Dla pozostałych kociastych wynikało z tego tylko tyle, że jadły głownie suche (Sanabelle), ale Babuni po prostu dawałam Gourmety Goldy. Wiem, nie najlepsze menu, ale uznałam, że przez jakiś czas nic się nie stanie, nie trucizna w końcu. No i mam 8) . Babunia uznała, że ona tylko Goldy i absolutnie nic więcej. Próbowałam mieszać z Goldem coś innego - wysysała Golda, a resztę zostawiała obdarzając mnie spojrzeniem pelnym wyrzutu. Więc w końcu stwierdziłam - dość tego, nie będzie Goldów i koniec. Trzeci dzień trwa wojna goldowa . Ja się uparłam i ona się uparła. A obie potrafimy być uparte :twisted: . Efekt - Babunia je bardzo mało. Kurczaczek - nie dziękuję. Kurczaczek z odrobiną galaretki z konserwy - nie, dziękuję. Wątróbka - nie, dziękuję. Przy tym to nie brak apetytu. Babunia lata za mną do kuchni ile razy tam pójdę i piłując mordkę domaga się tego czego ONA CHCE - czyli... Golda. Oczywiście nie jest tak, że nie je zupełnie nic. w końcu, jak widzi, że nic z tego, coś tam skubnie. Poza tym sytuację ratuje nabiał. Bardzo lubi twarożek, śmietankę, jogurt. Trochę jej daję i to zjada z apetytem. Ale tylko to. Nie wiem, chwilami boję się, że jej zaszkodzę, ale z drugiej strony jak jej nie oduczę tych Goldów, to koniec, będzie na Gourmetach do końca życia.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 13, 2006 13:02

Babuniu, co u Ciebie?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro wrz 13, 2006 23:59

Babunia miała mieć wczoraj USG, ale pańci namieszało się w pracy i idziemy jutro (a i to ledwo się udało).
Poza tym niestety Babunia mnie złamała i w końcu dałam jej tego Gourmecika. Musiała być bardzo głodna, bo za jednym zamachem w try miga zjadła półtora puszeczki. Bo przez ostatnie dni to jadła tyle tylko by nie paść z głodu :? . Teraz znowu czeka, bo nie to na stole. Uparta straszliwie :roll: . I co ja mam robić. Żeby jeszcze te Gourmeciki Goldy super były, ale nie. A na jakieś bardzo drogie to ja nie wyrobię, przynajmniej narazie. Dlatego chciałam, żeby mięsko sobie jadła.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 14, 2006 0:47

Skoro tak się przyzwyczaiła,to pewnie trudno będzie ją odzwyczaić.Może pomoże mieszanie puszki z mięskiem.Tak kiedyś odzwyczajałam Misia od Whiskasa.
Głaski dla wszystkich 6 kotków.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw wrz 14, 2006 0:53

A gdyby tak suche namoczyć porządnie i z tym gourmetem wymieszać? Ja mieszam maluchom takie "mokre" suche z tackami miamora albo animondy i wsuwają bez gadania (samo suche kole w ząbki :roll: ).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 14, 2006 0:56

Dzięki dziewczyny za podpowiedzi. Będę musiała coś wymyśleć :?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości