Maja i Gucio. Gucio nadal chory...zdjęcia str.7

[Mysza]

wszystko będzie dobrze
fuczenie, obraza i pacanie łapami to stały zestaw dokoceniowy
Przy dziesiątym kocie dałby spokój
jakby co możesz sprawdzić
za tydzień będzie dużo lepiej, a za dwa nie będziesz pamiętać jak to był z jednym kotem

[dominik]

Stefan??

Znam conajmniej dwa koty tak nazwane ;)
jeden z nich to sfinks :) a drugim tylko słyszałem więc nie wiem dokładnie nic poza tym opowiadaniem.. :)
A mi się to imię kojarzy z żulami i mętami, zresztą nie bez przyczyny niestety, ale pewnie wiele dobrych ludzi jest o tym imieniu, chociaż rzeczywiście należy raczej do starszego pokolenia..

[Martinka]

Dzisiaj przez kilka godzin byly same w domu. Obylo sie bez zniszczen
Gucio w dalszym ciagu nie je, wiec za rada nieocenionej Sibii karmilam go gerberkiem w oddzielnym pokoju. Normalnie jak z malym dzieckiem. gerberka bralam na palec a on troche zjadal. I tak zmeczylismy 1/3 sloiczka Poza tym choc Gucio caly czas prycha na Maje, to nie odstepuje jej ani na krok.

Maja natomiast juz sie zaaklimatyzowala. Wsuwa jak odkurzacz, bawi sie myszka, przychodzi na mizianki. Bez problemu. Martwi mnie tylko Gucio.

Dzieki za wszystkie rady i slowa otuchy

Dominik - pozwol, ze sama nazwe swojego kota, oki? imieniem ludzkim, psim, kocim czy jakimkolwiek innym

[kordonia]

Martinka, z kazdym dniem będzie coraz lepiej, Samo to, ze o chodzi za nią krok w krok świadczy o tym, że jest bardzo zaciekawiony. Tylko jeszcze strach bierze w nim górę.
Daję 14 dni od momentu przybycia Lali na to, ze zobaczysz ich śpiacych obok siebie.

[Martinka]

dzieki Kordonia:) Jesli Ty tak mowisz, to musze uwierzyc

Ale caly czas sie denerwuje, bo chcialabym zeby mialy to juz jak najszybciej za soba , no wiesz, oszczedzic im stresu...

teraz leza jedno na knapie, drugie na fotelu obok i sie myja;)) aktow agresji chwilowo nie stwierdzono

A gucio nie je...

[dominik]

Dominik - pozwol, ze sama nazwe swojego kota, oki? imieniem ludzkim, psim, kocim czy jakimkolwiek innym :wink:

Oczywiście, zrobisz przecież sama to co chcesz i nikt Ci nie może tego zakazać, dobrze chociaż że to kot, bo wołając tak na ulicy za psem wielu osobom mogłoby być przykro, a tak to o wiele mniejsze szanse na to są, że ktoś o tym imieniu zjawi się u Ciebie. Dobranocka skutecznie odstraszyła ludzi od tego by nazywać swoje pociechy w ten sposób, chyba właśnie dlatego by nie być identyfikowanymi z zwierzętami.

[kordonia]

Martinka, a jak zamkniesz Maję gdzieś, to Gucio tez nie chce jesc?
Jełsi nie, to na razie się nie przejmuj. Dopiero jeśli jeszcze w poniedziałek nie bedzie jeść, to zastanowimy sie co dalej. Zreszta sama pisałaś, ze gerberka trochę zjadł. To wystarczy na początek.



Dominik, czułabym się zaszczycona, gdybym usłysz ała, ze ktoś woła psa moim imieniem. Mozesz mi nie wierzyć, ale tak jest
Tak że widzisz, niekoniecznie Twoje przekonania i gust są udziałem wszystkich

[Martinka]

Tak jak zamknełam Maje, to wtedy udalo mi sie Gucia nakarmic gerberkiem, ale sam nie jadl - musialam mu podawac na palcu i zagadywac
A Maji nie chce za duzo izolowac, bo to jest tez juz jej dom - i musi sie tu dobrze czuc. ALe powiem wam, ze mała ma charakterek, oj ma
Zeby tak ignorowac faceta! A on az umiera z ciekawosci

Ps. Dominik - ja tez uwazam, ze nazywanie zwierzat ludzkimi imionami nie jest obrazliwe. No bo z drugiej strony dlaczego mialoby byc? ))))

[dominik]

Dominik, czułabym się zaszczycona, gdybym usłysz ała, ze ktoś woła psa moim imieniem. Mozesz mi nie wierzyć, ale tak jest :)
Tak że widzisz, niekoniecznie Twoje przekonania i gust są udziałem wszystkich :)

Bo Tobie na nich zależy i je kochasz, ale dla większości pies czy kot to właśnie tylko pies czy kot. Przecież nawet obraźliwe jest powiedzenie o kimś jako o suce. Dla mnie jest o tyle fajniej że zwierzaki mogą się nazywać dowolnie jak chcemy, imię można sobie wymyśleć - wesołe i ciekawe, jest tyle fajnych :) Jak wspominałem jednak nikt nikomu nic nie nakazuje, ja swoje wybierałem pytając znajomych, patrząc jak reaguje na nie po kolei, to było krótkie, ładne i sympatyczne i troszkę inaczej napisane jest chyba w angielskim, ale na upartego wszystkie by się tak znalazły.

[dominik]

Ps. Dominik - ja tez uwazam, ze nazywanie zwierzat ludzkimi imionami nie jest obrazliwe. No bo z drugiej strony dlaczego mialoby byc? :)))))

Tak jak pisałem Kordonii, dlatego że Ty je kochasz, ale nie wszyscy i właśnie tym osobom będzie przykro, ale nie można się otaczać wyłącznie miłośnikami zwierząt, by zachować jakieś zdrowie psychiczne trzeba również czasem rozmawiać z innymi ludźmi, którzy różnie zareagują.
Była swego czasu moda na nazywanie psów imieniem Max. Znałem kogośo tym imieniu i jak kiedyś inna osoba powiedziała przy przedstawieniu się "Maks? na prawdę? To jak mój pies!" to wierz mi, że ten chłopak czuł pewną przykrość. Po prostu zwierzęta to inny świat niż ludzi, dla jednych to będzie zaszczyt, dla innych wręcz przeciwnie.
Rozumując w drugą stronę - gdyby ktoś nazwał dziecko Azor - myślisz, że miało ono by potem bezstresowe życie? Psy występują pod różnymi rolami w naszym życiu - dobrymi i złymi, każdy ma swoje pewne doświadczenia dobre lub złe i tak też darzy uczuciami te zwierzęta. Zazwyczaj jednak ludzie wywyższają się ponad zwierzęta, bo są inteligentni i potrafią myśleć daleko dalej niż zwierzęta. Choćby chrześcijaństwo nie zakłada ani raju, ani piekła dla zwierząt, one są tylko po to by służyć człowiekowi (jeśli ktoś z was ma się za chrześcijanina to powinien znać stanowisko kościoła wobec zwierząt - czyli nie męczyć, ale też nie przypisywać zbytniej roli im). Po prostu dla wielu osób imię takie będzie sprawiać przykrość, bo nie chcą być równani do zwierząt, jakkolwiek byś ich nie kochała.
Wspomniana Maja jest bardzo żadko spotykanym imieniem właśnie dlatego, że wielu osobom kojarzy się z kreskówką, dlatego też nie chcą by ich dzieci tak były chrzczone, znam conajmniej 5 osób które sobie tak dały na ksywkę (ale to co innego), dwie osoby które tak mają na imię. Gucio to za to zdrobnienie od Gustawa, ale z podobnego powodu mało używane, wpisując to w google dostaniemy właśnie listę kocich imion ;)

Nie chciałem tu wyjść na kogoś kto komuś coś nakazuje czy oburza się, tylko po prostu zwracam uwagę na ten problem i trzeba go zawsze rozważyć przy takiej decyzji, a po to jest forum by móc dyskutować właśnie :)

[Martinka]

oczywiscie dominik, to forum jest po to aby dyskutowac. Tylko zechciej uprzejmie zauwazyc, ze jest to watek o moim dokoceniu a nie o kocich imionach i sensie nadawania zwierzetom imion ludzkich

[dominik]

oczywiscie dominik, to forum jest po to aby dyskutowac. Tylko zechciej uprzejmie zauwazyc, ze jest to watek o moim dokoceniu a nie o kocich imionach i sensie nadawania zwierzetom imion ludzkich

Wiem.. ale niejedna dyskusja zmienia swoje wątki w trakcie :)

[kordonia]

Martinka, jeśłi cokowliek je (nieważne, w jaki sposób, to nie ma sie o co martwić, naprawdę.
Bedzie dobrze

Dominika i wszystkich innych uprzejmie informuję, ze palący temat imion ludzkich jest teraz na Koci łapci:
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... 43#1846343

[dominik]

No tak, nie mam tego POWER-a żeby móc przenosić wątki, ale widzę, że po prostu napisałaś nowy. Dzięki, nie będę przeszkadzał tu :)

Pamiętaj Martinka, że oczekujemy zdjęć małej :) Jest śliczna, gdyby nie barwa to przypominałaby mojego liska :) Z kształtu pyszczka to cała ona :) Powoli szukam towarzystwa dla swojej damy - jak będzie do wzięcia jakiś kotek tej urody (maleństwo półdługowłose właśnie) to będę się starał o towarzystwo :)

[Martinka]

Dzisiaj sytuacja wyglada tak: Gucio dalej nie je, chyba, ze zamkne Majke na balkonie a jego w osobnym pokoju - to laskawie pozwala sie nakarmic polowa malutkiej puszki.

Mala jest przeslodka, cale popoludnie spedza spiac kolo mnie na kanapie i mruczy na caly glos jak traktorek. Gucia ignoruje bezlitosnie, a on bardzo chce sie z nia bawic. Chodzi po domu i spiewa, a Majka nie reaguje..

Co jakis czas tocza rodzaj wojny podjazdowej: podbiegaja do siebie na chwilke i pacaja lapami po glowach. Ogolnie sytuacja wyglada tak: dla Majki Gucio nie istnieje, wolalaby chyba, zeby tu nie mieszkal a on bardzo to przezywa, bo Mała strasznie go interesuje i chcialby sie z nia poganiac...