GAŁKA I LOLKA - Rudy ma cudowny domek !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 04, 2006 17:49

Niestety dziś jest beznadziejnie.

Spadła mi moja prowizoryczna krata i nie otworzę okna w moim pokoju przez czas absolutnie nieograniczony.

I zauważyłam, że Gałka też ma te ropne strupy. Jak Lolka. A więc jednak jakaś zaraza. I może rzeczywiście nużyca. Skoro nie świerzb i nie grzybica...

Idę sobie popłakać w kąciku.

A było nam tak dobrze.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 05, 2006 7:48 Właśnie jedziemy się oskrobać z futra. Oba ciężkie grzdyle.

Właśnie jedziemy się oskrobać z futra. Oba ciężkie grzdyle muszę zabrać. Siłownia z głowy.

A zdjęcia - tak sobie.

Obrazek
(dla porównania gabarytów)


ObrazekObrazek
(pełnoprawne korzystanie z miseczki........i złodziejska akcja)

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 05, 2006 14:56

widzę że Lola nadal w talii jak osa a główka nadal nieproporcjonalna :lol:
ona ma taką urodę, a prawie posądzona zostałam o głodzenie kota :twisted:

a czy na skórze pojawia się taka brunatna wydzielina, którą po namoczeniu można odrapać paznokciem?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto wrz 05, 2006 15:51

Berni,

ty lepiej popatrz na ten nieprzepastny wór pomiędzy przednimi i tylnymi łapami, a nie na ten rzut z lotu kanarka...robi się z niej kawał dziopy. Talia osy? Zdjęcia kłaaaaamią !!! :ryk:

Owszem można sobie oskrobać. Ile wlezie. Tak jak pisałam ropne, brązowo-żółte strupy.

Dzisiaj skrobałyśmy, wyniki za tydzień. Okazało się, że coś z mykologią było nie tak.... Więc powtórka. Co do pasożytów Panie nie miały zastrzeżeń, a szefowa labu ZHW osobiście się zainteresowała. I że jednak grzybica, bo taka charakterystyczna otoczka się tworzy. Ewentualnie cheyletiella, ale ja już nie mam siły na gdybanie. Chcę wreszcie konkretów. Ja już mam serdecznie dość i chcę już mieć te wyniki. Twarz mnie swędzi. I uszy. I chcę wiedzieć dlaczego.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 05, 2006 19:41

Ale mamy też cudowne wieści!!!

ISOSPORA ZABITA NA śMIERć :twisted: (Jak kto ciekawy to zabita skutecznie sultridinem, domestosem i częstą zmianą żwirku - choć go strasznie żal było tak wyrzucać i marnować, hehehe)

A wyniki krwi Gałki są super, więc - JEśLI KTOś WIE DLACZEGO ZDROWEMU 4 LETNIEMU KOTU WYPADAJą ZęBY TO POPROSZę O WIADOMOść (NAJLEPIEJ NA PW) !!!
Ostatnio edytowano Śro wrz 06, 2006 7:50 przez gauka1, łącznie edytowano 1 raz

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 06, 2006 6:40

gauka - od zebow to akurat mamy w Krakowie jednego z najlepszych kocich dentystow w kraju
dr Gawor z Arki
http://www.arka-vet.pl/arka.php
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 06, 2006 7:47

Dzięki Kaska - oczywiście, że skorzystam. Pytanie dotyczy samej idei dlaczego?
Zdrowa kotka, 4 letnia, z dobrymi wynikami krwi i dobrze (czytaj: właściwie) karmiona, która rok temu musiała zostać poddana operacji ekstrakcji zepsutych zębów (bo już lekkie zapalenie dziąseł), a w ciągu ostatniego miesiąca wypadły jej dwa kły.

No, i dlaczego? Czy ktoś się z czymś takim spotkał?

Wszystkie możliwe odpowiedzi i tak nie zastąpią wizyty u specjalisty. Ale proszę o sugestie.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 06, 2006 8:00

Aha!!

Gdy zamieszkała u mnie miała ok 8 msc i już nie miała kompletnej klawiatury.
Brakowało jej z przodu tych zębów, które są pomiędzy kłami. Czego brakowało z trzonowych trudno mi dziś stwierdzić.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 06, 2006 9:13

Odpowiedź - w sensie konkretnego schorzenia - da Ci tylko wizyta u weta-specjalisty. A chorób zębów/przyzębia jest mnóstwo, niestety :(

z powodu pierwotniaków :dance: :dance2:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 06, 2006 21:01 Dodatek specjalny - Aukcja dla Bardzo Chorej Maszy - Bazarek

Dialogi Kuchenne:


Obrazek
Niecierpliwie przebieramy łapkami...


ObrazekObrazek
...bo trzeba zająć bardziej strategiczne miejsca...ej, widziałaś mięcho?...no, jest.

ObrazekObrazek
No, jak długo można czekać??...Ciiii, Młoda...ja nie mam czym, ale ty możesz ją ugryźć w łydkę...strasznie się guzdrze, nie??

Obrazek
Dawaj!! Albo zemsta będzie strasznaaaa!!

ObrazekObrazek
Ufff...nareszcie...Ja mam wołowinę, a ty??


Z dzisiejszych gabinetowych wiadomości:

Narazie laski dostały zastrzyki przeciwświądowe. Mam sobie darować resztę specyfików do wydania wyników (poniedziałek). Szczepionkę na grzybicę - też. Felisvac jest tylko na Microsporum Canis, a my jeszcze nie wiemy, co mamy. W końcu, mam nadzieję (!!!), się dowiemy. Bo to już za długo trwa. Fundusze też pomału szlag trafia...



...a propos funduszy!! Na bazarku aukcje dla bardzo chorej Maszy (i dla Berni)

Wątek Berni

Tu aukcje:

Talia Tarota i Książka - dla każdej początkującej lub zaawansowanej czarownicy z czarnym kotem lub...w innym futerku :lol:

Ubranko dla 5 msc bobasa na jesienne chłodki - ale można ubrać w to pluszaka :lol:

Porcelanowy pręgusowy kubek z podstawką - rewelacyjny, czarno-biały :lol:

Narazie nie cieszą się zbyt wielką frekwencją, ale liczę, że do piątku coś się zmieni. Masza bardzo potrzebuje naszego wsparcia. A Berni chyba sama sobie już nie poradzi.
Licytujcie, proszę.
Gwarantuję, że rzeczy są fajne i przydatne. A ja uczciwie zapakuję i wyślę na wskazany adres.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 07, 2006 11:28

ryśka pisze:Odpowiedź - w sensie konkretnego schorzenia - da Ci tylko wizyta u weta-specjalisty. A chorób zębów/przyzębia jest mnóstwo, niestety :(



Kurcze, niedobrze. Ona nie ma nawet kamienia. Cóż...będziemy sprawdzać moją biedną, scerbatą kocinę.






Dziś dostałyśmy bardzo smutne wieści od Berni...

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 08, 2006 18:20 Gościnnie - Wielka Trójka / Czwórka ;)

Na Działce Kumpeli w promieniach słońca jeszcze

A oto jej zwierzaki:
Król Benek, 8-letni kocur z tejże oto działki przywieziony.
Podrzutek. Cicha woda. Okręcił wszystko, co żyje w promieniu 10 km od niego, dookoła końcówki ogona. Terrorysta. Sabotażysyta. Dodajcie, co chcecie.
Przeżył swoje. Musiał ustawić kolejno jednego psa, który już odszedł, Gacka, Działkowe Koty i Sukę. I sąsiadów - że tak dodam. Ciężka praca.
ObrazekObrazekObrazekObrazek


Gacek - Ciciok Zupełny. Coś w stylu Loli. Do rany przyłóż. Wieczne dziecko, choć wiek już raczej dojrzały. W Krakowie faworyt Juniora. Na działce - oddał pałeczkę Rysiowi. Niestety, nie tylko w tym układzie, na ostatnim miejscu w kociej hierarchii.
Benkowi nie podskoczy, ale skutecznie (oj, tak...) poluje na ptaszki, myszki, nornice i wiewiórki (!!!). Czekamy w napięciu na :cowsleep: złożoną Państwu na wycieraczce. To jest możliwe. Kot niezwykle łowny w całym tego słowa znaczeniu.
ObrazekObrazekObrazek


Sonia. Pies morderczej rasy. Pies kochający. Pies z wielkim sercem i żołądkiem. Ktoś porzucił ją w lesie, gdy przestała być potrzebna do rodzenia i sparringu w walkach. Tak, tak, niestety.
Szczęśliwie przeżyła zamachy Benka na jej życie. Przypuszczam, że wiele z nich po prostu przegapiła. Porusza się jak taran i tak wygląda. Słodka. Sonia matkowała znalezionym przy Zakopiance szczeniakom. Oba znalazły dzięki internetowi dom. Czasem siada na jakimś kocie, wpatrzona w ukochanych właścicieli.
ObrazekObrazekObrazekObrazek


Rysio. Kot działkowy - dochodzący, z racji wydawanych, przepysznych posiłków. Syn kotki działkowej, również stołówkowej. Ale to już inna historia. Kotki już nie ma, pomimo starań opiekunów o jej życie.
Zakochałam się w nim na zabój. Zresztą nie tylko ja :lol: Sami zobaczcie:
ObrazekObrazekObrazek

Tyle to wnosi do tematu, że wszystkie zwierzaki żyją w beztroskiej harmonii, pomino psień i dokoceń, z Benkiem - Krwawym Hegemonem na czele.
A ja...zazdroszczę, Agatko :twisted:
___________________________________


A my czekamy na wyniki.
Dzięki kontrolnemu telefonowi do labu wiem, że coś rośnie. No, niech rośnie. Najwyższy czas!


ObrazekObrazek
Uwielbiają ten dywan wszyscy!! Nie wiem, dlaczego? Aż tak udany zakup?


Tymczasem woli miejsca, gdzie się można zrelaksować dźwiękiem bulgoczącej wody i ogrzać w ciepełku promieniujących akwarystycznych świetlówek:
Obrazek
Narazie mało ryzykowne, ale jak urośnie (czytaj: będzie cięższa) :conf:
Ostatnio edytowano Nie wrz 24, 2006 16:10 przez gauka1, łącznie edytowano 1 raz

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 10, 2006 15:35 Lekka Hemoliza ?

Coś mnie jednak uwiera przy tych wynikach...

Jedna wetka twierdzi ok, druga...że niby nie ma powodu do niepokoju.

Co to "hemoliza" - wiem.
Ale co to znaczy "lekka" dla kota?


Może ktoś wie?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/496 ... c448a.html

c.d. wyników:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/633 ... d523c.html
Ostatnio edytowano Wto wrz 12, 2006 19:35 przez gauka1, łącznie edytowano 1 raz

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 12, 2006 19:33

Oto najnowsza "przygoda" Lolki.
Przygoda dlatego w cudzysłowie, że to nic oryginalnego...ale świetnie ilustrowała powiedzenie: "Łatwiej wejść, niż zejść..."

Obrazek

Obrazek (spędziła trochę czasu na półeczce wraz z Juniorem i moimi psami...)

No, ale teraz...JAK?
Obrazek Obrazek

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 12, 2006 19:39

A jeśli chodzi o leczenie:

Pan Doktor Dermatolog stwierdził, że to co mam wygląda raczej na egzemę (!!!)...cóż, ja wolę przeleczyć się na Microsporum Canis.

Gorzej, że to co ma Junior wygląda, po umiejscowieniu na brzuchu i pośladkach...raczej na świerzba. Dostał Jacutin, ale kupić go mogę dopiero jutro. Nie wiem czy nie polecę jeszcze zrobić mu zeskrobin.... :(

No i co teraz !!!!! :strach: :strach: :strach: Co mam robić?

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości