W-wa Koło. Kreska, długowłose cudo! Zdjęcia s. 14 i 16.

[Modjeska]

Dziś odbyła się sesja zdjęciowa ale jest zupełnie nieudana. Z prwie 30 zdjęć udało mi sie wybrać ledwie kilka. Postaram się powtórzyć ćwiczenie.

Przecinek jako zdobywca szczytów: http://upload.miau.pl/2/2273.jpg

Kreseczka właśnie ucieka przed zdjęciem: http://upload.miau.pl/2/2269.jpg

Kropeczka poluje: http://upload.miau.pl/2/2272.jpg

Przy wspólnej zabawie: http://upload.miau.pl/2/2270.jpg

Zdjecia muluszków zupełnie nie wyszły. Znalazłam dwa najmniej nieostre:

Kali: http://upload.miau.pl/2/2274.jpg

Simba: http://upload.miau.pl/2/2276.jpg

[smil]

eee tam, nie jest najgorzej Widać, jak sie upasły na Waszym czarodziejskim wikcie
No i Kreseczkowa kita jaka jest, każdy widzi

A maluchi - sliczne

[Jana]

Bosski ogon!

[galla]

Ale cudne koteczki są
I ten ogon - imponujący

[Modjeska]

Ogonek Kreski jest rzeczywiście zachwycający. Cała kicia jest coraz bardziej przytulasta.

Szkoda tylko, że ciągle nie ma swojego człowieka.

Tymczasem małe bączki jutro jadą na Bródno. Dziś przestawiają pokój syna. Nawet Przecinek przez chwilę pełnił rolę "starszego brata" i pozwalał maluszkom po sobie skakać.

[Mysza]

ogon Kreski piękny, ale najpiękniejszy jest Przecinek

[galla]

ogon Kreski piękny, ale najpiękniejszy jest Przecinek

wszystkie piekne Tylko gdzie te domki, halooo?

[Modjeska]

Przecinek to na prawdę super-kot. Jest zawsze pierwszy, do miski, do zabawy, do psocenia. To on pokazał swoim siostrom, że Duża jest niegroźna i nawet może być z niej pożytek. On też niestety odkrył kocią furtkę, przez którą zaczął bez pytania o pozwolenie wychodzić do ogródka, ale nie był egoistą, pokazał ją siostrom. Pomysł żeby iść z psami i "ciotkami" na spacer też był jego. Przecinek jest chodzącą kocią inteligencją i pomysłowością a przy tym jest strasznie kochany i przytulasty.
Nie ma dziecka więc nie wiem jak wypadła wczorajsza sesja fotograficzna. Wykopałam więc na pociechę stare zdjęcie:

[smil]

pięnie sie prezentuje w tym słonecznym klimacie (który chyba już odchodzi, buuu)

[Modjeska]

Noce są coraz zimniejsze więc mam dużo mniej miejsca w łóżku.

Komu? Komu słodziaki "na zimne noce"?

[smil]

Właśnie, może trzeba je reklamowac jako termofory?

[Sydney]

Czy któryś z tych kotów nadaje się tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=49 ... sc&start=0

[Modjeska]

Oczywiście można moje "Dzikunki" rozpatrywać jako kandydatów do łapania myszy ale nie mam pewności jak sobie poradzą. Nie mają przecież wzorca. Załapują się czasem na "zdobycz" przyniesioną przez którąś rezydentkę, bawią się w polowanie ale nie widziałam ich w prawdziwej akcji.

[Modjeska]

Kociaczko ostatnio wygryzły "Ciotki" z punktowanych miejsc na ganku, takich słonecznych i osłoniętych od wiatru. Bezczelność tych małych urwisów nie ma granic, za grosz szacunku dla starszych.
Potem oczywiście przychodzą w nocy do mnie do łóżka po drodze zaliczając jeszcze fotel przed kominkiem. Chyba jest im za dobrze.

[Modjeska]

Dziś się zdenerwowałam. Moja piwniczna kocica Kizia napadła na Przecinka. Mały był zaskoczony i przestraszony, zupełnie nie wiedział co robić. Jest przecież taki przyjacielski wobec wszystkich zwierząt, sama chodząca słodycz, a tu taka przykrość.
Wychodzi na to, że Kizia przez pół roku pobytu u nas zsocjalizowała się tylko z ludźmi i to też nie całkiem ale nam to nie przeszkadza, nie akceptuje natomiast kotów. Bardzo mnie to martwi bo kocica jest bardzo duża i silna, ma gabaryty kocura i pewnie w latach piwnicznego życia zaprawiła się w bojach o jedzenie i terytorium. Tu co prawda nie musi ale może o tym nie wie. Z drugiej strony, przecież Przecinek to jeszcze kocie dziecko. Zaczynam bać sie o maleństwa i nie wiem co o tym myśleć.
Mój Tż za to jest gotów Kizię natychmiast eksmitować (ciekawe tylko dokąd).