Dramat na Kole. Zapraszam do nowego wątku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 06, 2006 8:30

Jest w czym wybierać, bo to pełny alfabet:
Alpha, Bravo, Charlie, Delta, Echo, Foxtrot, Golf, Hotel, India, Juliet, Kilo,
Lima, Mike, November, Oscar, Papa, Quebec, Romeo, Sierra, Tango, Uniform, Victor, Whisky, X-ray, Yankee, Zulu

Niektóre oczywiście odpadają, bo trudno kotka nazwać Uniform albo Hotel :lol: ale Fokstrot czy Romeo mogłyby się nadać :wink:

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 06, 2006 8:38

O!

Podoba mi się Quebec, Yankee, Zulu :roll:

Dziwna jestem? :twisted:

Dobra, najpierw kociaki trzeba wyłapać, potem będziemy dawać imiona.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro wrz 06, 2006 10:46

Mnie się Foxtrot podoba, jakiś taki... zamaszysty jest :wink:
India dla panienki fajne, Sierra też.
Fajne nazwy są.
A pomyślcie, jak wołać kota, gdyby mu dać na imię X-ray :wink: :wink: :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 06, 2006 16:35

Tymczasowy domek dla Bravo to ja.
Niestety kotek w lecznicy zwiał. Zostawilam transporterek i maja dzwonic jak go złapią.
Czy Bravo od Johny Bravo? :wink:
India piekne imie, jesli do mnie trafi dziewczynka, poprosze India.

Mam tylko jeden problem: 15-17 wyjeżdżamy na weekend. Nie wiem co wtedy z kociakami. Czy ktos może je na ten czas przejąć? Dam klatkę i wszystko dla nich.

I jeszcze jedno: jakie środki ostrożnosci powinnam zachowac, żeby moje koty sie nie zaraziły kk?

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro wrz 06, 2006 17:04

Rozmawiałam z karmicielką - ponoć próbowała łapać, ale jej się nie udało :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro wrz 06, 2006 17:24

Dziś maluszki miały sesję zdjeciową, niestety zupełnie nieudaną. Poprawię się.

Kali: http://upload.miau.pl/2/2274.jpg

Simba: http://upload.miau.pl/2/2276.jpg
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro wrz 06, 2006 18:45

Za chwilę idziemy z gallą łapać resztę alfabetu :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro wrz 06, 2006 18:54

Jana super :)życze powodzenia,a rudy bardzo podobny do Ptyśka tyle że większy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 06, 2006 20:26

bede w wawie w ten weekend kiedy Ofelia wyjezdza, moge na te 3 dni przejac maluchy i pooswajac z psami, Jana ty wiesz jak sie ze mna kontaktowac, klatke mam, ale male dostana wtedy lazienke. na dluzej nie dam rady bo jezdze miedzy paryzem i wawa

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Śro wrz 06, 2006 21:32

Ofeli :D zdrowy, zaszczepiony kot nie zarazi się kocim katarem, w końcu po to jest szczepiony ;) Jeśli jednak któryś ma tendencje do nawrotów kk czy przeziębień to lepiej go zabezpieczyć dając coś na pobudzenie odporności. Rutinoscorbin, Echinaceę czy Biogen podawany co 5 dni.
U mnie chore kociaki miały zawsze tylko parę dni izolacji, potem już biegały z moimi, nawet jeśli smarkały.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro wrz 06, 2006 23:37

:D :D Nasz wet orzekł dzisiaj, że kociaczki są zdrowe i więcej nie potrzeba ich kłuć. Zaczynają już łapki do nas wyciągać z klatki więc chyba zbliża się pora odzyskania wolności.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro wrz 06, 2006 23:56

Mamy kolejnego rudzielca :dance:

Dziś też była niezła akcja, jednak nie ma to jak łapać koty, człowiek zawsze czegoś nowego może się nauczyć :wink: :lol:

Spotkałyśmy się z gallą o 18.00 - przy okienku stali robotnicy remontujący budynek, więc czekałyśmy (przy okazji wyniknęła inna sprawa, wręcz skandal, ale o tym potem). Jakieś pół godziny później poszli. Zaglądam do piwnicy - pusto. Matki nie ma, bo siedziała na terenie przedszkola, razem z resztą kotów czekając na karmienie. W końcu zobaczyłam na samym końcu piwnicy dwa tyłeczki, bury i rudy. Aha - śpią :? No to czekamy na przebudzenie. A czas mija... Nie wytrzymałam, zaczęłam walić patykiem o szafę, narobiłam hałasu - koty śpią. Minęła godzina, dorosłe koty zostały nakarmione, a maluchy śpią... Wrzucam im kamyczki do piwnicy - śpią. Już się prawie poddałyśmy, kiedy galla wpadła na pomysł, żeby miauczeć. Wczołgałyśmy się pod balkon, przysiadłyśmy pod okienko i dawaj miauczeć na dwa głosy. I był efekt - buras się obudził i wylazł do połowy piwnicy. Szczęśliwe nastawiłyśmy sprzęt, zrobiłyśmy whiskasową ścieżkę, przysiadłyśmy i miauczymy. I tak się zeszło prawie pół godziny znowu, aż w końcu kociaki wylazły. No i rudy się złapał :D Było późno, reszta kociaków się przestraszyła, w końcu matka wślizgnęła się do środka. Trudno, odtrąbiłyśmy sukces i pojechałyśmy do lecznicy, po drodze umawiając się z ofelią.

Rudasek jest cudowny i zdrowy. Dziś oswajała dr Cetnarowicz, odniosła sukces, co widać na zdjęciach. Oczywiście pchły jak czołgi, miałam niezłą zabawę - galla trzymała kociaka, dr Cetnarowicz sczesywała pchły, a ja je pękałam na blaszanym stole (strzelały jak folia bąbelkowa :twisted: ).

Dwa przesłodkie rudzielce (ochom i achom nie było końca) pojechały do ofelii, która przeszła przyspieszony kurs rozróżniania bliźniaków - antybiotyk i krople dostaje ten z ciemniejszym noskiem 8)

Niebawem dokumentacja foto.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 07, 2006 0:05

znecaja sie nad Wami te maluchy, moglyby sie wszystkie juz zlapac

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw wrz 07, 2006 0:22

Zdjęcia będą jutro późnym wieczorem - baterie mi padły :(


eurydyko - zgadzam się, kociaki stanowczo zbyt zwlekają z włażeniem do klatki :twisted: I dziękuję za pomoc w opiece nad rudzielcami, to dobry pomysł ten weekend u Ciebie, myślę, że skorzystamy z oferty :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 07, 2006 0:30

Jana, będziesz mogła napisać broszurę o łapaniu kotów po tych wszystkich doświadczeniach.

A co ze skandalem?

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, puszatek i 61 gości