Amelko wiesz, że u mnie odpada. Ryśka nadal szaleje, siedzi w jedym pokoju. Gdy Mela idzie spać-wypiszczam Rychę, a gdy Mela chce wyjść-Ryśka zmyka do siebie. Dom wariatów jedynym słowem. Bardzo mi jednak zależy na tym malcu. On był taki biedny! Nie iwdział, obijał się o ściany, a przez to, że się do mnie przyzwyczaił chcieli go podpalić. Im bym podpaliła nie powiem co Niech by tylko wpadli w moje łapska.
Maluch już w Poznaniu Jutro odbiera go jego Duża i zamieszka w swoim domku w Swarzędzu.
Całą drogę miał mizanki na kolanach, bo w transporterze darł paszczę (jedyne siku zrobił w pieluchy transporterowe - taki mądrala )
Generalnie jest przesłodki i śliczny, non stop traktor, baranki itp. Przez połowę drogi namawiałam męża, żebyśmy zatrzymali małego, ale się nie udało
Bardzo dziekuję AnetS za transport malucha do Poznania a jej TZ za pomoc przy szwankującym samochodzie.
Mam nadzieję, ze odezwie się tez marinella, u której kocio jest na tymczasie do jutra bo nowa mamusia pracuje dzis do poźna i nie dałaby rady dojechac po pracy ze Swarzędza do Poznania.
www.fundacjafelis.org na FB: Foondacja Felis KRS0000228933 - podaruj nam 1%
Dzwoniłam dzisiaj do Swarzędza. Kocik ma sie bardzo dobrze, nie płacze już za mamą, a tylko biega i kombinuje Jest bardzo fajny, już się oswoił, gryzie panią w ręce i nogi Mam dostac zdjęcia na maila, postaram się wstawić je również tutaj
suuper ze kotecek
ma cudny domek
a co z jego rodzenstwem?
nie da sie zaadoptowac
oswoic?
poki male??
a z ich mamuską
moze jakos wysterylizowac
nie ma u was nic na koszt miasta
sterylki dziczkow??