KOCIAKI W NOWYCH DOMKACH :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob wrz 02, 2006 10:52

i hooooop :)
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Nie wrz 03, 2006 23:20

Hmmm... Nie było mnie dwa dni, myślałam- wróce, zastanę dwa totalnie dzikie kociaki (o ile je wogóle znajdę ;)) a tu wracam - Campari wspina się po moich spodniach, Ogryzek (jak samo imię mówi ;)) podgryza mi palce. Coś niesamowitego :)
Gorzej z resztą :( Kotki wogóle nie widać, kociakom rzuciłam przez okienko piwniczne trochę jedzenia, mam nadzieję, że przetrzymają jeszcze kilka dni (jutro i pojutrze mam szkolenie cały dzień więc łapanka znowu się pewnie nie uda). Środę mam wolną. Mam nadzieję, że to będzie dobry dzień :)
Jutro wieczorem przyjeżdza do mnie pewna rodzinka obejrzeć Ogryzka...
KCIUKI KCIUKI KCIUKI
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Pon wrz 04, 2006 8:03

trzymamy cały czas :)
i zacisnięte ogonki też ;)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 05, 2006 9:33

Trzymam kciuki bardzo mocno razemz moją piątką. Pozdrowienia od białego Stefana. Łapki pięknie się zagoiły aloe bardzo się boi moich kotów, co robić. One są przyjacielskie a on tak strasznie ucieka.

Hanek

 
Posty: 495
Od: Pon sie 21, 2006 14:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 09, 2006 0:55

Właśnie rudzielec pojechał do nowego domku na Ursynów :)
Tak bardzo nie mogli doczekać się kociaka więc przyjechali po niego po mojej pracy czyli teraz :)
Rodzinka dzisiaj zakupiła zgrzewę hillsowego paszteciku, worek karmy i wszystkie kociakowe akcesoria. Balkon będą "robić" w poniedziałek. Wogóle przejęci są ogromnie nowym pomarańczowym członkiem rodziny :) Zakupili literaturę na temat kotów i mają przysyłać mi fotki maluszka :)
Cieszę się razem z nimi i mam nadzieję, że będzie u nich dobrze mojemu Ogryzkowi :) Wyglądają porządnie, umowa adopcyjna nie była żadnym problemem, wszystko zapowiada się wspaniale :)

Dzisiaj prawie miałam w rękach drugiego rudziaka, ale niestety nawiał ;( wrrrr... Rano łapanki ciąg dalszy... Pierwszy wolny weekend od 3 tygodni, pora na coś pożytecznego hehe

Hankuu Trzymam kciuki mocno za to żeby Stefanek się oswoił z innymi kotkami. Mój Gootecki i Campari to też przykłady "total dzix", wprawdzie nie boją sę siebie wzajemnie, ale niech tylko przyjdzie ktoś obcy do domu... Myślę, że Stefanek potrzebuje czasu. Tak mi się wydaje i taką mam nadzieję :) Pozdrawiam
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Sob wrz 09, 2006 9:43

super :dance:

w dalszym ciągu trzymamy kciuki :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 11, 2006 15:01

Hej.
Poszukuję rudej koteczki ( lub z elemantami rudego ) do dobrego już zakoconego domu we Wrocławiu. Kotka ma być młoda do 3 - 4 miesięcy , w domu jest już jedna czarna 8 tyg kruszyna.
Jesli uda Ci się złapać kotki to proszę o sygnał. :wink:
"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Obrazek
Inek i Kropek czyli Chłopaki

Corn

 
Posty: 959
Od: Wto sie 31, 2004 13:45
Lokalizacja: Poznań-Plewiska

Post » Pon wrz 11, 2006 15:08

:oops: dubelek
Ostatnio edytowano Pon wrz 11, 2006 15:11 przez wanila, łącznie edytowano 1 raz

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 11, 2006 15:09

a nie chcesz rudego kocurka?
jest w Opolu ma 2-3 m-ce

Obrazek
zajrzyj tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47409&start=270 :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 13, 2006 10:50

Gratulacje:)
To jakie kociaczki jeszcze szukają domków?

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 13, 2006 10:51

Gratulacje:)
To jakie kociaczki jeszcze szukają domków?

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 13, 2006 19:35

No i kolejny rudasek "złowiony" :)
Nie obyło się bez rozlewu krwi, ale się udało :)
Tym razem z pomocą przyszedł mój współlokator i razem zrobiliśmy łapankę w ogródku. Zebrało się sporo gapiów, którzy kibicowali całemu zamieszaniu :D Niestety czarno-biały prysnął do piwnicy i póki tam siedzi, nici z polowania :(
A rudasek od razu trafił do mojej sąsiadki, gdzie zaraz po odrobaczeniu, odpchleniu i ogólnym wyczyszczeniu został porządnie wycałowany i wygłaskany :D :D
Będzie mu tam dobrze. Czekamy na okazję, by złapać ostatniego kociaka i mamusię :p
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Śro wrz 13, 2006 19:42

A mój Gooteck rzyga krwią. Nabrałam tego trochę w strzykawkę i zabieram go do lecznicy na badanie krwi. @#^#% wrrrr...
Kciuki trzymać!!! Bo to jest najukochańszy kotek na świecie, tak wiele przeszedł w swoim życiu... W kwietniu został przyniesiony jako totalnie dziki kociak do lecznicy, w stanie prawie agonalnym. Najprawdopodobniej to był pies... Miał tak olrzymie dziury w łapkach, że było widać kości. Leczę go do tej pory. Ma jedną nieczynną łapkę tylną. Porusza się na trzech paluszkach drugiej tylnej łapki, cały czas z dziurek leci ropka... LS i pozostałe bolesne zastrzyki to codzienność... Gooteck nienawidzi ludzi, kojarzy ich z bólem. Ufa tylko mi, śpi ze mną, śpiewa mi mruczanki... Muszę mu pomóc... Tyle włożyłam już w "niego" serca...
Trzymajcie kciuki!!!
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Śro wrz 13, 2006 20:37

Kciuki trzymam ,mocno :ok: zdrówka koteczku.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 14, 2006 0:10

Buuu
Ostatnio edytowano Czw wrz 14, 2006 0:14 przez czakirta, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 47 gości