Powikłania po sterylizacji

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 05, 2006 3:31

Też nie rozumiem oporu wetów przed pobierniem krwi, tym bardziej, ze badania przecież robione są na koszt własciciela zwierzęcia :roll:

Jesli ten wet ma na myłśi przpuklinę i z tego powodu chce operowac kotkę, to KONIECZNIE zrób jej badania krwi, bo np. przepuklina nie daje takich obajwów jak osowiałośc itd.
Kurczę, zdenerwowałam się. W lecznictwie ludzi nigdy nie leczy się w ciemno, nigdy. Więc dziwię się wetom, ze wolą zgadywać choroby.
Pobranie krwi kotu naprawdę jest łatwe. Jestem tylko ludzką pielęgniarką, ale każdemu kotu jestem w stanie pobrać krew, nawet małemu kociakowi. Tym bardziej więc powinien to umieć wet.

Ewa m-w jesłi to nerki, to ona może nie przezyć drugiej narkozy. Ot co.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto wrz 05, 2006 7:24

No i co tam u koteczki :?:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 05, 2006 9:32

Kulka przy ranie po sterylce jest czymś niegroźnym i nie wymaga operowania. Wet, który to proponuje jest niekompetentny. Ja bym zobiła badania i poszła do innego weta.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon maja 10, 2010 13:31 Re: Powikłania po sterylizacji

Witam,

potrzebuję pomocy :( Moja kotka była sterylizowana 30 kwietnia, wczoraj lekarza zdjął kubrak, ranka ładnie się goi. Niepokoi mnie brak apetytu - z jedzenia zlizuje tylko galaretkę i odwraca głowę. Od czasu zabiegu tylko sika (raz, dwa razy na dobę), niestety od 10 dni nie robiła kupy. Cały czas jest smutna, osowiała, miauczy. Mój lekarz powiedział, żebym obserwowała kotkę jeszcze kilka dni. Ale ile można...

Sznapik

 
Posty: 5
Od: Pon maja 10, 2010 13:22

Post » Pon maja 10, 2010 13:55 Re: Powikłania po sterylizacji

Sznapik pisze:Witam,

potrzebuję pomocy :( Moja kotka była sterylizowana 30 kwietnia, wczoraj lekarza zdjął kubrak, ranka ładnie się goi. Niepokoi mnie brak apetytu - z jedzenia zlizuje tylko galaretkę i odwraca głowę. Od czasu zabiegu tylko sika (raz, dwa razy na dobę), niestety od 10 dni nie robiła kupy. Cały czas jest smutna, osowiała, miauczy. Mój lekarz powiedział, żebym obserwowała kotkę jeszcze kilka dni. Ale ile można...

na Twoim miejscu odwiedziłabym z kotką innego weta, żeby sie upewnic, że nic złego sie nie dzieje

nawet jeśli ma niewiele treści w żołądku i jelitach - to jest to wg mnie niepokojący objaw
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 10, 2010 16:03 Re: Powikłania po sterylizacji

A skad jesteś?
Masz możliwosc pójsć do innego weta?
Zrobic badania?
To nie jest normalne. Ani niejedzenie, ani brak stolca przez 10 dni.
Jeśli będziesz czekac, kot moze po prostu umrzeć.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto maja 11, 2010 6:48 Re: Powikłania po sterylizacji

Byłam wczoraj u innego lekarza, bo kotka zaczęła za bardzo interesować się prawą strona swojego pyszczka. Okazało się, że ma zapalenie dziąseł. Dostała kolejne dwa zastrzyki: przeciwbólowy i przeciwzapalny. Dostała też kroplówkę na rozluźnienie, żeby mogła się wypróżnić. Pomimo leków dalej interesuje się pyszczkiem i nie je. Idę dziś z nią na badanie krwi...

Sznapik

 
Posty: 5
Od: Pon maja 10, 2010 13:22

Post » Wto maja 11, 2010 7:28 Re: Powikłania po sterylizacji

Ciekawa jestem, co wyjdzie w badaniach krwi.
CZy mozesz ją karmić na siłe? Najlepiej by było kupić gerberki- kurczak lub indyk, ładowac do strzykawek 10ml, i bookiem podawac powoli do pyszczka.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto maja 11, 2010 8:58 Re: Powikłania po sterylizacji

Z gerberkami nie próbowałam, ale jedzenie i tak dostaje rozdrobnione, że tylko do połknięcia. Lekarz powiedział, że mogła być zaintubowana podczas zabiegu i dlatego jest problem z dziąsłami. Idę dziś do lekarza, który wykonywał zabieg i ma mi kota doprowadzić do takiego w jakim ją przyniosłam na zabieg.

Ona jest bardzo nerwowa i wyrywna więc nie wiem czy na siłę wyjdzie, bo od razu gryzie, drapie i bardzo się denerwuje. Spróbuję, w końcu to dla jej dobra, żeby się wzmocniła :(

Sznapik

 
Posty: 5
Od: Pon maja 10, 2010 13:22

Post » Śro maja 12, 2010 12:09 Re: Powikłania po sterylizacji

I już jest lepiej :) Mała dostała wczoraj kroplówkę i zaczęła jeść, dziś nawet domagała się jedzenia. W końcu :) Ma za dużo mocznika, ale spowodowane jest to tym, że po zabiegu praktycznie nie sikała. Od kroplówki jest znaczna poprawa i ma właściwą przemianę materii :) Ufff. Diziś druga kroplówka. Minęło też zapalenie dziąseł :)

Sznapik

 
Posty: 5
Od: Pon maja 10, 2010 13:22

Post » Nie maja 30, 2010 22:03 Re: Powikłania po sterylizacji

POMOCY !

Moja kotka miała sterylizację 24 maja (czyli jutro będzie tydzień). Wszystko było ok, doszła do siebie bez problemu, rana goi się nawet dobrze (taki mały strupek się zrobił twardy), z 3 szwów został jeszcze jeden. Ładnie je, bawi się z swoim synkiem, biega, jest pogodna ale niestety dziś bardzo się wystraszyłam i jutro czym prędzej do weta idziemy, bo sądzę, że to powikłanie po operacji niestety.

W zasadzie dziś do 19:00 wszystko było ok, albo coś przeoczyłam ale raczej nie. Po południu wymieniłam kuwetkę. O 15 poszliśmy do teściowej. Wróciliśmy po 19, wchodzę do domu, widzę, że już ogony dwa w górę i łasimy się, więc spoko jak zawsze. Ale tak siadłam i patrze, że kotka przerywa zabawę i ciągle do kuwetki chodzi taka niespokojna, wychodzi i znów wchodzi i tak na okrągło. W końcu kupola strzeliła, poszłam zaraz sprzątnąć i patrze, że wszystko przesilane na max i znów wchodzi i wychodzi i gdyby nie to, że poszłam wymienić na nowy wsyp to bym nie wiedziała, że sika tak właśnie :( bo w trakcie wskoczyła do umywalki i tam się wysiurała na czerwono jasno i taki skrzepy tam były ok. 5 mm może miały z taka błonką jakby :( potem znów na kafelki kucała i mało zrobiła ale było to samo. Położyłam ja na brzuszek, żeby zobaczyć szew. Ani nic się nie rozlazło, ani nic..tylko taka bania od środka pod skórą pod nacięciem jakby krwiak czy coś takiego duże, ciepłe bardzo ale dala się dotknąć-chyba że w środku jej coś puściło:/ nie mam pojęcia :(
Tak przemknęło mi też przez myśl, że to może nie jest mocz tylko wyciek z pochwy, może coś tam się porobiło gdzie była macica .. nie wiem, ale bardzo się zmartwiłam. U nas nie ma lecznic całodobowych w mieście a nie mam samochodu dziś więc muszę czekac do jutra do 17 żeby do weta iść ale rano zadzwonię co mam robić.

Poradzie coś, proszę.
Dwa KOTY i PIES :-)

MIGOTYNKA

 
Posty: 437
Od: Pon mar 01, 2010 0:09

Post » Nie maja 30, 2010 22:23 Re: Powikłania po sterylizacji

Oczywiście do weta musisz jutro iść. Nie ma zmiłuj. Ale może nie będzie tak źle. Z twojego opisu podejrzewam, że koteczkę boli przy sikaniu. Może to infekcja dróg moczowych?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie maja 30, 2010 22:51 Re: Powikłania po sterylizacji

Mnie najbardziej martwi ta krew i skrzepy w moczu :? Moje myśli wariują i wymyśliłam, że podczas operacji jej pęcherz uszkodzili :roll:
Dwa KOTY i PIES :-)

MIGOTYNKA

 
Posty: 437
Od: Pon mar 01, 2010 0:09

Post » Nie maja 30, 2010 22:56 Re: Powikłania po sterylizacji

MIGOTYNKA pisze:Mnie najbardziej martwi ta krew i skrzepy w moczu :? Moje myśli wariują i wymyśliłam, że podczas operacji jej pęcherz uszkodzili :roll:

Przy infekcji w drogach moczowych też może być krew w moczu. Napisz jutro co powiedział wet. Trzymam kciuki.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon maja 31, 2010 18:08 Re: Powikłania po sterylizacji

Jak się ma dzisiaj kotka?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 105 gości