Nowiny ze Mchów-rodzina się powiększa :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 21, 2006 12:52

Ciocie oglądają i podziwiają :love:
koty - pięknoty :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 21, 2006 19:29

Własnie wróciłam z drugiej części urlopu i już oglądam zdjęcia . Cuuuudne zwierzaki i jakie zgodne jak ja ci zazdroszczę :lol:
Ostatnio edytowano Wto sie 22, 2006 8:57 przez safiori, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 21, 2006 19:57

Śliczne zwierzaki, rude koty są dla mnie poza konkurencją - uwielbiam je. Co do czarnych to z kolei mają w sobie jakąś magię.
Przepiękne zdjęcie kociaka i psa, idealna charmonia, nie tylko kolorystyczna :D
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Wto sie 22, 2006 7:25

Dzięki, Bruno się ucieszy, że jego praca jako modela została doceniona :wink: - tak bardzo się biedaczek stara że czasami mam wrażenie że mam z trzy Bruna-wszędzie go widać i słychać :twisted:
Najgorzej ma Maks - mój koci aniołek :aniolek: ucieka w najdalszy kąt gdy potwory szaleją i skarży mi że chciałby troszkę spokoju i piłęczkę tylko dla siebie :roll: Daje się udobruchać dopiero po dużej porcji mizianek :twisted:
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Wto sie 22, 2006 10:01

Rany jak on wyrósł!!! :D
A jak mu sierść ślicznie błyszczy :)
Cudny jest, zresztą reszta stadka również.
Baardzo Ci zazdroszczę takiej kocio - psiej idylli i strasznie się cieszę, że Bruno do Ciebie trafił :D :D :D
Obrazek

"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 22, 2006 11:28

Idylla jest tylko na zdjęciach :wink: na co dzień są płacze że o 4,00 rano jeszcze pańcia w łóżku a brzuszki taaakieee puste :evil: , głośne protesty przy zakrapianiu oczek, smarowaniu dziąsełek, obcinaniu pazurków , obraza majestatu gdy czegoś zabraniam albo gdy nie daję rady głaskać wszystkich na raz :roll:
I jak tu wytłumaczyć że jestem teraz sama i mam tylko dwie ręce a futerek cztery :evil:
Najgorzej jest w poniedziałek rano przed wyjściem - wszyscy wpatrzeni z wyrzutem 8O " jak mogę im robić taką krzywdę i ich zostawiać" aż serce ściska :cry:
Nie wiem kto ich uczył aktorstwa, ale są dobrzy !!!

ps.Jak jakimś cudem zrobię zdjęcie całej kociej trójce to zmienię podpis ( co nie jest takie łatwe- do mizianek głównie nadaje się Mask-wyczyści małego lepiej niż nie jedna matka, a do zabawy to oczywiście pokrewna rogata dusza Gustaw :twisted: )
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Pon wrz 04, 2006 10:00

Musze się poskarżyć na moje wredoty ... już się przyzwyczaiłam ze mało przez nie sypiam i jestem od „czarnej roboty” ale to co zrobiły w ostatni weekend to ...to normalnie brak słów :evil: . Po prostu zostałam zdradzona ! :cry:
Przyjechał PAN i Jego zwierzaki nie odstępowały go prawie na krok i były takie grzeczniutkie, takie miziaste, takie cichutkie jakby ich prawie nie było !!!! :evil: Spały do 8,00 rano !!! :evil: Już myślałam że mi zwierzaki podmienili !!! :wink:
A gdy zostałam sama to wszystko „wróciło do normy” :twisted:
Ja rozumiem tęskniły, i w ogóle ale dlaczego nie są takie grzeczne ze mną?! Jestem jeszcze w stanie wszystko zrozumieć ale z tym wczesnym wstawaniem to przesadziły !!!
Pewnie że Pan jest lepszy bo nie męczy tabletkami, nie obcina pazurków, nie wozi do wstrętnego weta ... bo cytuję „ nie chcę żeby mnie źle kojarzyły” :roll:
a mnie jest przykro :cry: i czuję się zdradzona i żadne mizianki mnie nie udobruchają – jak przyjedzie następnym razem to spakuję mu cały zwierzyniec i zabiera je ze sobą, skoro Tak się bardzo kochają, a co !!! :twisted:
A ja sobie kupię pluszaki będę spała do 9,00 :wink: !!!
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Pon wrz 04, 2006 10:33

:lol: :lol: Już widzę jak je pakujesz 8) co byś ty bez nich zrobila? Pluszaki są nudne. Tak przyjamniej nie możesz narzekac na nudę. :twisted:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 04, 2006 11:41

Wyrok zapadł i nie ma odwołania :evil:
Teraz będę miała 3 tygodnie urlopu i chcę się wyspać :!: :!: :!:

A jak będę się nudzić to wezmę się za robótki ręczne... będę zbierać grzyby i czytać zaległe książki :roll:

Może w końcu docenią swoją pańcie :placz:


Faceci :evil: - to prawda że nie można ich za mocno kochać bo tylko wykorzystują :wink:
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Pon wrz 04, 2006 13:42

pupus pisze:
Faceci :evil: - to prawda że nie można ich za mocno kochać bo tylko wykorzystują :wink:

Oj wykorzystują, wykorzystyją ale kto ci będzie towarzystwa dotrzymywał jak deszcz będzie padał i nie pójdziesz na grzyby albo robótki się znudzą? :wink:
Tylko twoje chłopaki kochane i Sarunia.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 04, 2006 14:16

... wiem, wiem :oops:

ale przynajmniej się komus wyżaliłam :roll:

ps. i prosze ich tak nie bronić bo to ragoate dusze są i zdania nie zmienię :twisted:
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Wto wrz 05, 2006 22:33

Miałam ostatnio podobną sytuację.
Wyjechałam na weekend, a z kotami (Zuza, Gaja i Lenka tymczasowo) została moja przyjaciółka. I CO? Żadnych bijatyk, fochów i podkradania sobie jedzenia. Po powrocia nasłuchałam się, jakie to mam miłe, grzeczne i towarzyskie koty :twisted:

Całuski dla mojego czarnego ulubieńca :D
Obrazek

"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 06, 2006 6:45

No, chociaż ktoś mnie rozumie :roll:
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Śro wrz 06, 2006 6:51

anova pisze:Całuski dla mojego czarnego ulubieńca :D


Czarny ulubieniec na urlopie jajeczka straci :cry:

i biedny Maksio pojedzie do dentysty :placz:
Ale będzie wrzask, płacz i zgrzytanie zębów...nie wiem jak ja to psychicznie wytrzymam :oops:
Moje biedactwa - taką krzywdę im będą robić :cry:
:cry:
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Śro wrz 06, 2006 7:04

Oj wizyty u dentysty są bardzo niemiłe :evil: Co się przyplatało Maksiowi?
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 156 gości