Wątek Azorka i reszty!!!

[Fredziolina]

Azoreczku bądź dzielny i zdrowy
My całą bandą kocio-ludzką trzymamy kciuki, za Ciebie za Was

Kiwaczku, a co u Ciebie?

[gattara]

Kiwaczek jak na razie ma się świetnie , biega jak szalony, czasem ma trochę problemów z koordynacją- jednak jedno widzące oczko to nie dwa ale generalnie okaz młodego rozrabiającego kociaka. Waży już 1,70 kg i pewnie szybko jeszcze przybierze, bo apetyt ma potworny, je nawet więcej niż Azorek a to już o czymś świadczy . Azor cały czas się nim zajmuje, nosi go, śpi z nim i myje całego. Pstryknęłam im trochę fotek, ale tradycyjnym aparatem więc trochę zajmie zanim je wywołam, mam nadzieję że wyszły, bo coś mi ten grat szwankuje
Azorek ma lepsze i gorsze momenty, został jeszcze jeden zastrzyk w następną środę i nie widzę jakiejś diametralnej poprawy , staram się nawet nie zastanawiać co to może znaczyć....

[ewapod]

kciuki trzymamy cala trojka za zdrowko azorka azorku zdrowiej nam szybciutko

[Akineko]

kciuki nieustająco!
Azorku trzymaj się! Nie daj się!

[Domino76]

Nie no, Azor, młody, nie wygłupiaj się! Jakieś tam głupie polipy nie dadzą przecież rady sporemu kotu, no nie? No i w ogóle, synka masz na utrzymaniu, musisz myśleć także o nim...
Bigos i Gulasz dołączają się do kciuków za szybki powrót do zdrowia!

[Kicorek]

Azorku, masz być zdrowy i już!! (ikonki mi się nie wklejają, ale wszystkie kciuki zaciśnięte)

[Domino76]

Jak się ma Azorek..? Wczoraj byliście u weta, prawda..?
Nadal mocne kciuki!

[gattara]

Dzięki wszystkim stokrotne za kciuki
Azorek ma się troszeczkę lepiej, od jutra próbujemy jeszcze jednego leku i cały czas czekamy na poprawę, wet mówi że to potrwa . Mam nadzieję że coś te wszystkie męki Azorka dadzą i nie idą na marne, biedak mój kochany na widok koszyka w którym podróżuje do weta ucieka i wbija się w najciemniejszy kąt. Trudno się dziwić, Azorek jest chory od urodzenia, to już praktycznie 9 miesięcy ciągłego podawania zastrzyków, tabletek, kropli i już sama nie wiem czego, kocina ma dość , ale on i tak pozwala na wszystko, tylko czasem pokazuje trochę że się boi. Moje słonko

[Kicorek]

Dobrze, że jest grzeczny. Masz trochę łatwiej z podawaniem leków. W końcu musi być dobrze!

[gattara]

Oto obiecane zdjęcia ojca i przybranego synka



Widzicie jaki on podobny do Wegi, nie wyparłaby sie Kiwaczka

[Domino76]

Śliczności obydwaj, i rzeczywiście wyglądają razem całkiem jak mój duecik kulinarny . Wielkie głaski i mizianki dla chłopaków, i cały czas nieustające kciuki za zdrowie Azorka!

[Kicorek]

Przepięknie obydwaj wyglądają (mój Cyryl też lubi zarzucać nogę na sąsiedniego kota ).
A podobieństwo do Wegi rzeczywiście rodzinne

[gattara]

Jeszcze jedna porcyjka zdjęć
Rodzinka:


Wega z maluszkiem i sama:

[Akineko]

Śliczna rodzinka
a reszta kociszy niechętnie "ciociuje" i "wujkuje" Kiwaczkowi ?

[gattara]

Reszta rodzinki nie dopcha się do Kiwaczka , Azor podchodzi do takiego delikwenta , bierze za skórę i wyrzuca od malucha , lub ewentualnie zabiera Kiwaczka (jeśli nie uda się mu podnieść drugiego kota ). Potrafi również robić małemu sceny zazdrości, związek jak widać jest burzliwy .