matik- wyszło, że najwyraźniej chciałam cię obrazić...koniecznie muszę wiedzieć, czy mi się udało ??????
enigma - przykro mi, moje rzygały tylko, gdy były chore (albo po dogparty na śmietnisku pod balkonami sąsiadów - tu ten w/w brak kontroli, hehe). I w kąciku rzygały (nie wiem, dlaczego nie na pościel?), szczególnie jeden - walczący z rakiem przez 6 lat i z ostrymi przerzutami co kwartał, ale wydaje mi się, że wspominałam o zakłaczeniu
Nie tylko ja nie czytam dokładnie.
Pozdrawiam. Szczególnie matika. I stokrotnie przepraszam za poczynione szkody moralne. Już nie będę zaśmiecać powyższego wątku moimi bzdurnymi wypowiedziami.








