Czort - jest już domek:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 24, 2006 22:09

czemu ja nie moge mieć drugiego kota :(
a tak wogóle to czemu Ty go nie zatrzymasz :P
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 25, 2006 11:38

Czort ma właśnie operację - mam nadzieję, że wszystko dobrze pójdzie :)

Dzisiaj po południu wyjeżdżamy i nie będzie nas do niedzieli wieczorem (kotek będzie w tym czasie w lecznicy), więc na ewentualne posty będziemy odpisywać po tym czasie.

My nie możemy zatrzymać Czorta, bo nie mamy swojego mieszkania, nawet nie mieszkamy razem, a jedni i drudzy rodzice nie są zbyt kociolubni. Mamy czas do piątku, żeby coś dla Czorta znaleźć, bo potem po prostu nie będziemy mieli go gdzie trzymać. Jeśli nic sie nie znajdzie, to będziemy musieli pomyśleć o schronisku. :cry:

Dzisiaj, przy zostawianiu kotka w lecznicy okazało się, że Czort ma świerzbowca usznego. :?

prakiet

 
Posty: 192
Od: Sob sty 21, 2006 20:01
Lokalizacja: Piła

Post » Pt sie 25, 2006 17:31

Czorcik up!
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 26, 2006 19:43

up!
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 28, 2006 22:47

Czortek już po operacji - jeszcze bardziej przytulaśny się zrobił:) Przepuklinki nie ma:) Blizny też nie będzie - wet się postarał:)

Wkrótce nowe zdjęcia:):) Ciągle szukamy domku dla Czortka!

Bjarnisław

 
Posty: 11
Od: Pon sie 21, 2006 20:01

Post » Wto sie 29, 2006 9:40

"jeszcze bardziej przytulaśny" oznacza, że Czorcik jak tylko zobaczył, że wrócił dotego samego pokoju, w którym mieszkał przez ostatni tydzień, to wpadł w euforię :lol:

Ocierał się o wszystko i wszystkich, plątał się pod nogami, wchodził pod rękę, miaukał jesli tylko ktoś przez pięć minut zajmował się czymś innym niż mizianie kotka, a jeśli czyjaś ręka była za wysoko, żeby ją dosięgnąć główką i zbarankować, to stawał na tylnich łapkach :D

Ponadto udeptywał wszystko, a nawet powietrze :D A leżący człowiek, to już był szczyt marzeń - można było się na nim położyć, poudeptywać żebra, wsadzać ogon do nosa i w końcu połozyć sie na nogach :lol:

Nawet ciężko mu było wczoraj zdjęcie cyknąć, bo od razu leciał barankować aparat :lol:

Czorcik jest świetny, super kontaktowy, bardzo wdzięczny i uwielbia ludzi :D Gdy odbierałam go z lecznicy, to cały personel powiedział, że to kochany przytulak i pieszczoch :)


Proszę niech go ktoś od nas zabierze :!: Czorcik jest przecudownym kotkiem, a my mamy czas do piątku :? do tego piątku :cry:

prakiet

 
Posty: 192
Od: Sob sty 21, 2006 20:01
Lokalizacja: Piła

Post » Wto sie 29, 2006 9:58

Może pogadajcie ze swoimi rodzicami, pokaże to kochane stworzonko, może będzie go mogło któreś z was przygarnąć... bo przecież on się załamie w schronisku :(
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 29, 2006 11:20

To pisze prakiet nieprzelogowana:

Sęk w tym, że u mnie to on na mur beton nie może być, a u mojego faceta to on jest od tygodnia i jego rodzice jak by się mieli zakochać, to już by się to raczej stało.. kotek nie może tu chodzić po całym domu, ma do dyspozycji tylko pokój mojego faceta..

Szukamy, szukamy pilnie domku..

Jeśli będzie szansa na domek, to możemy go zostawić do końca weekendu..

Bjarnisław

 
Posty: 11
Od: Pon sie 21, 2006 20:01

Post » Wto sie 29, 2006 22:08

Z chęcią zatrzymałbym Czortka, ale moi rodzice nie lubią kotów - poza tym oni pracują, ja wracam z urlopu do pracy już w piątek, a jeszcze muszę na studia jeździć:( Nie ma się kto nim zajmować:(

Jeśli nie znajdziemy do czwartku domku dla Czortka - niestety będziemy musieli go oddać do schroniska już w czwartek.

Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro i pociesza mnie jedynie myśl, że chociaż trochę mu pomogliśmy zabierając go porzuconego z lasu i fundując mu leczenie...

Marne to jednak pocieszenie, bo Czortka nie da się nie kochać.
Prakiet świadkiem, że nie przepadałem za zwierzakami dopóki nie przybłąkał się do mnie Czort...

Bjarnisław

 
Posty: 11
Od: Pon sie 21, 2006 20:01

Post » Wto sie 29, 2006 22:35

Bjarnisław pisze:Z chęcią zatrzymałbym Czortka, ale moi rodzice nie lubią kotów - poza tym oni pracują, ja wracam z urlopu do pracy już w piątek, a jeszcze muszę na studia jeździć:( Nie ma się kto nim zajmować:(

Jeśli nie znajdziemy do czwartku domku dla Czortka - niestety będziemy musieli go oddać do schroniska już w czwartek.

Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro i pociesza mnie jedynie myśl, że chociaż trochę mu pomogliśmy zabierając go porzuconego z lasu i fundując mu leczenie...

Marne to jednak pocieszenie, bo Czortka nie da się nie kochać.
Prakiet świadkiem, że nie przepadałem za zwierzakami dopóki nie przybłąkał się do mnie Czort...

bardzo marne pocieszenie :( schron to smierc, jesli zostanie tam dlzuej niz bedzie wstanie (czyli tak czy siak krotko). macie jakiekolwiek opcje transportu gdzies dalej?

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Wto sie 29, 2006 23:07

Mogę Czorta dowieźć około 100 - 150 km, w czwartek..

Jeśli znalazłby się choć domek tymczasowy w takiej odległości, to byłoby super.. Takiemu domkowi zasponsoruję szczepienie i leczenie uszu.. i dam troszkę karmy (400g) na początek..

prakiet

 
Posty: 192
Od: Sob sty 21, 2006 20:01
Lokalizacja: Piła

Post » Śro sie 30, 2006 12:10

kurcze :( czyli już tylko dzień? :( domku (chociaż tymczasowy) znajdź się! :(
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 30, 2006 22:40

i jak znalazł się domek?
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 31, 2006 7:39

Nie wiem dlaczego, ale mój wczorajszy post nie wysłał sie na forum..

Teraz jest tak:
mamy domek tymczasowy w Lublinie (510km od Piły), ale nie mamy transportu..

Szukamy transportu do Lublina lub domku tymczasowego gdzieś bliżej..

prakiet

 
Posty: 192
Od: Sob sty 21, 2006 20:01
Lokalizacja: Piła

Post » Czw sie 31, 2006 10:34

Dzisiaj Czort został zaszczepiony Tricatem.
Bylismy jednak u takiego dziwnego weta, który stwierdził, że Czort nie ma świerzbu w uszach, tylko brud.. I dał na to antybiotyk i kazał uszy czyścić.. To ja już równo głupia jestem :? :roll:

A domku nadal szukamy..

prakiet

 
Posty: 192
Od: Sob sty 21, 2006 20:01
Lokalizacja: Piła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości