forumowe sumienie- akcja trwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 31, 2003 22:16

hm.....racja. Poza tym on taki stary jest i .... że jest biały to mi Lidka powiedziała.... taki brudny i zaniedbany :?

Lidka, myslę, że "tatuśka" lepiej izolowac od kotki z młodymi, bo moze czymś pozarażać....
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 01, 2003 21:56

sterylka ostatniej dzikiej "do wyłapania" przełozona na przyszły wtorek

dzis zorientowałam się, że mama Pirata ma koszmarną ranę na boku - ok 5cm2 kompletnie bez sierści a w środku rana do żywego mięsa, tak jakby ja ktoś porządnym kalibrem postrzelił i wyciagnął pocisk, feee.. nie sądze oczywiście aby ktos do niej strzelał ale to tak dla porównania

jutro ją wyłapuję i do weta, na szczęście po zabiegu stała się łagodniejsza, mam wolną klatkę więc pójdzie na leczenie

no i był tez popłoch bo wypatrzyłam straż miejską rozglądająca się podejrzanie po podwórku - poleciałam od razu do nich ale jak twierdzą, mają się zająć "uporządkowaniem terenu" - podobno nie chodziło im o usunięcie mojej kociej spółdzielni mieszkaniowej ale rekę trzymam na pulsie (dobrze, ze mam biurko koło okna)

EVE69 - przypominam o wyciągach z ustaw i innych "zwierzęcych" regulacji prawnych, pliiiiz - może mi się przydadzą

graga

 
Posty: 1138
Od: Wto paź 15, 2002 13:52
Lokalizacja: Warszawa-Targówek

Post » Wto kwi 01, 2003 22:00

Te koty naprawde maja farta, ze maja Ciebie :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87913
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 01, 2003 22:07

zuza pisze:Te koty naprawde maja farta, ze maja Ciebie :lol:


a może to ja mam farta, że na nie wpadłam ? brzmi to kokieteryjnie :oops: ale cos w tym jest, jakas nowa wartość w tej skomercjalizowanej rzeczywistości, myslę, że wiele osób się ze mną zgodzi...
ale dzięki...

graga

 
Posty: 1138
Od: Wto paź 15, 2002 13:52
Lokalizacja: Warszawa-Targówek

Post » Wto kwi 01, 2003 22:17

Cos w tym jest... Tak naprawde.
Jak sobie pomysle o tym, ze gdybym nie wziela Czarniutkiej to prawdopodobnie by nie przezyla to mi jakos tak miekko... :roll:
Wiec chyba rozumiem o czy mowisz, choc w sprawie kotow podworkowych pomagam tylko finansowo na ile moge.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87913
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro kwi 02, 2003 20:12

Niestety nie udało mi się znaleźć czarnej z dziurą w boku, poszła gdzieś w odwiedziny ...

Zniknęła tez ciemnoszara wraz z małym, ruda tez ukryła swojego malca... ale je wytropię...

Za to miałam arcymiłe spotkanie z niejakim panem ROBERTEM BRZOZOWSKIM- gdyby ktoś znał, to niech go serdecznie ode mnie pozdrowi... :evil:
Otóż pan Robert (bynajmniej nie przedstawił mi się sam-kultura mu nie pozwoliła choć ja się przedstawiłam) rzucił się na mnie ponownie wykrzykując swoje słuszne żale, wytykając bród i smród, jaki powoduję na jego terytorium, na które, jak się okazało, wtargnęłam bez jego zgody. 8O
W chwilach, gdy udawało mi się dojść do głosu, próbowałam wyjaśnić, ze kotów od czasu mojego 'wtargnięcia' na jego teren jest o 7 mniej, że za własne pieniądze sterylizują koty, aby ich nie przybywało. Co z tego, ze gość pracuje na polibudzie (może jako magazynier) bo na liczbach się nie zna, wg niego ich ciągle przybywa, jako argument podał, że inne koty się dowiadują o moich poczynaniach i przychodzą. Wg niego koty śmierdzą, bo są dobrze odżywione. 8O Tak jakby koty nie śmierdziały tylko wtedy, gdy są głodne... Poznawszy typa przytakiwałam w momentach, kiedy przytakiwać powinnam ale nie na wiele się to zdało. Dałam mu do zrozumienia, ze jestem jedyną osobą, która tu cokolwiek robi i gdyby oni np. tylko zabezpieczyli okna (tzn właściwie wstawili okna w piwnicach ) to koty już by tam nie grasowały a więc i nie sikały. Odpowiedział, że on tego nie ma zamiaru zrobić, a nawet gdyby ktoś te piwnice uszczelnił to one i tak by się do środka dostały bo (uwaga!) koty wchodzą drzwiami i oknami 8O !!! Uśmiechnęłam się na myśl o fruwającym kocie i zapytałam czy takowe widuje. Zatkało go ale poszedł w zaparte 'Tak , widziałem' 8O !!!.
No i wtedy nastąpiło podsumowanie- ponieważ jestem osobą , która wtargnęła na jego terytorium (ciekawe jak on je zaznaczył, chyba tez moczem...) i mam na tyle kasy, żeby rozbestwiać żarciem sikające zwierzęta, to on zobowiązuje mnie do: (UWAGA!)
-posprzątania i zdezynfekowania piwnic
-umycia klatki schodowej
-wstawienia okien w piwnicach
-eksmisji kotów
8O 8O 8O 8O 8O
a jak nie, to on mnie i koty inaczej załatwi... a on już wie, jak to zrobić
Trzasnął drzwiami. Szkoda bo miałam zamiar mu powiedzieć, ze kasy mam na tyle, żeby go wykończyć w sądzie, jak tylko 'załatwi' w jakikolwiek sposób koty. Na szczęście mam świadka całej tej rozmowy. Niech no tylko wypatrzę jakąś trutkę, podpalone budki, zmaltretowane zwierzę...

Ufff, ulżyło mi... wiem, że to oszołom ale tacy mogą być i niebezpieczni
Jutro idę łapać od nowa czarną z dziurą w boku , no i szukać zagubionych maluchów

CDN

Aha! Facet sam ma kota w domu... taki miłośnik przyrody...

EVE69- prosze o wskazania na regulacje prawne!!!

graga

 
Posty: 1138
Od: Wto paź 15, 2002 13:52
Lokalizacja: Warszawa-Targówek

Post » Śro kwi 02, 2003 20:17

graga pisze:Co z tego, ze gość pracuje na polibudzie

Kiedyś mówiło się o takich, że wykłada na polibudzie... podłogę kafelkami (nie obrażając posadzkarzy).

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 02, 2003 21:28

Dzielna kobieto.... :1luvu:
Że też taki ^#$@* się przypałętał w okolicy..... Mam nadzieję, że tylko w gębie mocny...

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro kwi 02, 2003 21:50

Gragra- juz grzebie w kodeksie- mam tez inny pomysl- na priv looknij z amoment
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro kwi 02, 2003 21:54

Graga - trzymam kciuki żeby wszystko było ok.
A na maila napisze niedługo :oops:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 02, 2003 23:36

Grago, to, co robisz, jest wspaniale, i nie daj sie zlamac przez ludzi pokroju tego pana :evil:
Ale moze nie chodz tam sama, bo niewiadomo, na co on wpadnie... :evil:
Trzymaj sie! Kciuki nadal zacisniete :ok:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Czw kwi 03, 2003 10:12

graga pisze: inne koty się dowiadują o moich poczynaniach i przychodzą.


No widzisz, masz doczynienia z MĄDRYMI kotami, a on to taboret. Taki taboret dał Kasi w zęby. Uważaj.

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53

Post » Czw kwi 03, 2003 10:38

Nie dziwię się, że facet Ciebie wkurzył. On ma kota 8O 8O 8O
Najgorsze jest to, że odbije sie to na biednych kociakach.
Widać facet jest zdolny do wszystkiego najgorszego.
Trzymam kciuki :ok: i NIE DAJ SIĘ SPROWOKOWAĆ :!:

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 03, 2003 11:13

to ze ktos ma kota NIESTETY o niczym nie swiadczy......
Taka Pani ktora sama ma 3 koty opowidala mi ze jej mama ma 5 kotek! Ktore co ruja sa w ciazy..... a jak zapytalam co robia z malymi kiwnela glowa.... zapytalam " topia....? " a ona " mhm"..... :?
Na sterylizacje ich nie stac to mowie jej zeby poprosila lekarza o recepte na provere.... mowilam jej to kilka razy... na ile poskutkuje ,... nie wiem
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 03, 2003 11:28

Aż mi sie sam nasuwa cytat z "Misia":

"Chłop to u nas ciemny jest..."
Obrazek
_Gusia_ dawniej "catsnkit"
www.koty.edu.pl

_Gusia_

 
Posty: 1160
Od: Nie gru 22, 2002 18:12
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, Google [Bot] i 60 gości