Agn pisze:Olu, a jak 'dorobiłaś się' tych dwu? Bo jeśli nie stosowałaś przy nich metody 'na wypłakanie' to jeszcze wszystko przed Tobą.![]()
Któregoś kota trzeba sobie wypłakać....
Milka była zanim pojawił się obecny małżonek. Kisiel zamieszkał z nami 3 dni po tym jak przeprowadziliśmy się do wspólnego mieszkania, bo wmówiłam Pawłowi, że koty muszą być dwa (i miałam rację

