Czarna Nesca [*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 23, 2006 12:52

mokkunia pisze:Nesia ma piękne błyszczące futerko na tych fotkach?
Jakiej pasty do polerowania kotów używacie? :twisted:


Pasty do podłóg :twisted:
Smarujesz podłogę, potem rzucasz kotu zabawkę - korzyść podwójna, i kot, i podłoga wypolerowane :wink:
A najbardziej błyszczący kot, jakiego widziałam, to Zuzia u Montes - ona ma chyba jakąś super pastę :twisted:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 23, 2006 20:36

:ryk: :ryk: :ryk:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 24, 2006 21:50

Zakupienie Myszki dla Nesi, to był super pomysł. Całą noc nowa parka: Nesia i Myszka spędzają na gonitwach po pokoju. Dziś kiedy wróciłam z pracy Nesca spała na fotelu razem z myszką 8O Jak podeszłam, to oczywiście zwiała do szafy, ale i tak się cieszę, że spokojnie spała sobie w pokoiku na fotelu, a nie w ciemnej szafie. Nesca najchęniej chciałaby leżeć na swojej półeczce i żebym ja siedziała i ją tam głasiała. Kiedy tak robię, to najpierw zaczyna ugniatać łapeczkami, potem pręży grzbiecik i w końcu sama wyskakuje z szafy i przymila się do mnie, ocierając się o wszystkie przedmioty w pobliżu i barankując moją rękę. Przebywanie na rękach lub kolanach, to dla niej wciąż przerażająca sprawa - zwiewa wtedy oczywiscie do szafy, ale zaraz wystawia gębulkę i patrzy czy idę ją miziać.
Niestety nikt się Nesią nie interesuje, a mi marzy się dla niej domek forumowy, który zna koty i wie, czego Nesi potrzeba...

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 25, 2006 6:10

CoolCaty, nasza Bunia do dziś chowa się często w momencie gdy wchodzimy do mieszkania. Jest u nas od 26 lutego... Już nie chowa się zawsze, coraz rzadziej, ona wiele przeszła i stąd ten strach. Ale ona ewidentnie boi się dźwięku kluczy w zamku, ich brzęku jak się je niesie.
Ma jeszcze inne swoje lęki, ale jest przeogromnym przytulaskiem, wiernym, kochanym kotem, nauczyła się już nawet mruczeć. Jest oczkiem w głowie mojego TŻta. Ona nie przychodzi na wołanie, ona przybiega :D
Nesia też zasługuje na wspaniały domek, taki, który ją uszanuje, zrozumie. Pozwoli się spokojnie oswajać, zaakceptować nowych ludzi, nowe miejsce.
I takiego wspaniałego domku jej życzę :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 26, 2006 9:41

Witaj, Nesiu, nie pisałam ostatnio, byłam bardzo smutna ...
Fajnie, że masz nową "koleżankę" - myszkę i że już nie siedzisz schowana w szafie.
Też mi się marzy dla Ciebie domek forumowy - na pewno jakiś się odezwie, musi byś bardzo dobry, jeśli neiforumowy - to zaprosimy na forum.
I chętnie zobaczyłambym twoje nowe zdjęcia - odstresowanej koteczki z myszką na fotelu :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 27, 2006 15:56

Ja też bardzo proszę o zdjęcia Nesci z nową przyjaciółką! :D [/url]
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 28, 2006 7:25

Nie ma zdjęć :?: :(
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 28, 2006 22:54

Ano nie ma zdjęć. Sorry, ale podłapałam lekkiego dołka jeśli chodzi o Nesię i nie miałam mocy pisać. Martwię się, czy uda się znaleść dla niej domek. Kilka osób dzwoniło i pytało, ale nie nadawali się dla Nesi dla domek. Tę kicię trzeba zrozumieć, nie można oczekiwać, że od razu będzie biegać wesoło po domu i figlować. No a niestety o takie zrozumienie trudno.
Sama Nesiunia kochana prowadzi głównie nocne życie. Wychodzi z niej wtedy kocię, którym przecież jest. Bawi się swoją myszką, biega, skacze, przewraca się z boczku na boczek. Ostatnio siedziała przed moim łózkiem i miauczała. Myślę, że chciała, żebym ją pomiziała, ale jak się ruszyłam, to zwiała.
Włazi do szafy i wystawia łebek i patrzy na mnie swoimi pięknymi oczyskami. Ona chce, żeby ją miziać, ale najlepiej to w szafie.
Nie narzekamy za to na apetyt. Nade wszystko przedkłada Nesiątko suchą karmę. Ewentualnie może wsunąć wołowinkę albo kurczaczka. No i uwielbia ciasteczka kocie czyszczące ząbki. Aż oczka mruży z rozkoszy jak je chrupie :) Od kilku dni dostaje kropelki na sierść i robi się pięknie błyszcząca, a sierść powoli staje się coraz bardziej mięciutka.

No i co ja mogę więcej powiedzieć oprócz powtórzenia, że marzy mi się dla niej forumowy domek?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 29, 2006 6:00

Może za bardzo wybredna jesteś? Skąd wiesz, że te domki nie były dobre? Jakie muszą spełniać kryteria? Może ja bym też okazała się złym domkiem choć mam dwa koty, które mają się całkiem nieźle?
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto sie 29, 2006 7:26

ola25 pisze:Może za bardzo wybredna jesteś? Skąd wiesz, że te domki nie były dobre? Jakie muszą spełniać kryteria? Może ja bym też okazała się złym domkiem choć mam dwa koty, które mają się całkiem nieźle?


Jeden domek nigdy nie miał kota, niz znał jego zachowań, byli w szoku, że jak przyszli, to kot do nich nie podbiegł i ich nie przywitał. Nie mieli świadomości stopnia przerażenia tego kota.
Drugi Pan, który dzwonił, nie chciał nic mówić o sobie, tylko ciągle powtarzał, czy przywiozę mu kota do Poznania.
Trzeci kontakt jaki miałam w sprawie kota, to mail, w któym Pani pisze, ze ogłoszenie jest źle zrobione, bo ona by tego kota wzięła, ale gdybym ja tam nic nie napisała, ze on taki wystraszony i po przejściach, bo kota trzeba "zareklamować jako pełnowartościowego"

Czy dalej uważasz, że jestem za wybredna? Czy Ty oddałabyś im koty?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 29, 2006 7:31

No teraz nie.... Masz rację! Takim ludziom też bym nie dała.
Szkoda, że mój mąż taki oporny, bo nie dość, że marzy mi się czarny kot, to trochę doświadczenia mam. Chociaż przy moim Kisielu i Milce, dwóch koszmarnych łobuzach, pewnie biedna kicia nie miałaby spokoju.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto sie 29, 2006 7:41

Wiesz Ola, ja się właśnie zastanawiam trochę nad tym co napisałaś. Myślę czy kocie towarzystwo w ewentualnym przyszłym domku Nesi, to byłby dobry czy zły pomysł. Bo wersje mamy w tym przypadku dwie: albo walka i totalne juz do końca wystraszenie się i zamknięcie Nesi w sobie; albo właśnie dzięki innym kotom nabrałaby odwagi, może chętniej wyszłaby na pokoje jakby zobaczyła, że inne koty uważają to za oczywiste i bezpieczne. Nesca jest w sumie kociakiem, w nocy szaleje jak typowy koci maluch, więc może inny kot by ją właśnie rozruszał?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 29, 2006 7:45

Olu25, znam Nescę, była przez jakiś czas u mnie, znam Coolcaty i wiem, że umie rozmawiać z potencjalnymi opiekunami kotów i ich oceniać, zresztą na ogół takie rozmowy staramy się prowadzić co najmniej dwuosobowej "komisji egzaminacyjnej".
I wiem, że ludzie czasami mają rewelacyjne pomysły - pani, prezentująca się jako bardzo obiecujący domek dla mojej półdzikiej Foczki (prześlicznej), bardzo dokładnie poinformowana o charakterze i zwyczajach koteczki, w puencie rozmowy zapytała, czy może ją wozić na działkę, czy Foczka zawołana przyjdzie....
Mieliśmy tez chętnego na kota, który obiecywał, że kot będzie super karmiony, bo on pracuje w restauracji wegetariańskiej i ma stamtąd dania... I nie przyjmował do wiadomości, ze kot jest mięsożercą.
Ale domek dla Nesi na pewno jest i wkrótce się odezwie :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 29, 2006 8:58

annskr pisze:Mieliśmy tez chętnego na kota, który obiecywał, że kot będzie super karmiony, bo on pracuje w restauracji wegetariańskiej i ma stamtąd dania...


:lol: Skąd się tacy ludzie biorą???
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Wto sie 29, 2006 10:01

ola25 pisze: :lol: Skąd się tacy ludzie biorą???


Kosmici są wśród nas :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Majestic-12 [Bot], puszatek i 193 gości