aamms pisze:Mysia pisze:aamms pisze:Mysia, a jak wyniki badań? Wiadomo co z nerkami?
Badań niestety się w schronisku nie robi. Myślę, że po wyjściu dobrze byłoby ją pod tym kątem zbadać.
Myślałam, że miała robione przed zabiegiem..
Jak to starsza kicia, to koniecznie, bo boję się o nerki (po przejściach z moją Suffką..)
A co z oczkiem? da się uratować?
Aams, niestety w warunkach schroniskowych nie da się zrobić wszystkiego tak do końca lege artis - bo budżet nie przewiduje robienia analiz - a nie możemy wymagać od lekarki, by robiła to za własne pieniądze... Przed zabiegami koty mają robione tylko testy na białaczkę i FIV.
Kicia ma obrażenia zewnętrzne, tzn. jest podobno mocno poobijana, więc kto wie, co się z nią działo.
Ma duże trudności z oddychaniem, dostała na to leki. Z serduszkiem też nie jest najlepiej.
Oczko - praktycznie nie ma go już, ale szczegółów nie znam - raczej nie będzie zaszywane.