Bigos i Gulasz - maleńki nowy domownik, Piotruś :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 15, 2006 17:51

ależ cudne spanko wspólne. Nr 2 Bigos ma wspaniałą poduszkę... bigos jest piękny, gulasz tez niedlugo stanie się KOTEM teraz to rozkoszny kociak gratuluje tak wspanieałego dokocenia.
Małgorzata58

Małgorzata58

 
Posty: 150
Od: Nie lut 05, 2006 11:29
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto sie 15, 2006 22:49

ja stawiam na zdjecie 3 i 5 sa super!!! :D

A jak TZ - pokochał juz maluszka? :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 15, 2006 22:55

Sama nie mogę wyjść z podziwu, jak szybko i gładko wszystko poszło 8O :D . Ale to chyba głównie dzięki charakterowi Bigosa, który więcej ma w sobie cech psa niż kota :lol: .
Bigos jest niezwykle łagodny i przyjacielski wobec wszelkich ludzi i zwierząt (no, może za wyjątkiem owadów :wink: ). To kot, który uwielbia lizać po włosach każdą osobę, która zbliży do niego twarz. Jego ulubioną zabawą jest aportowanie myszki/kulki papieru - choć nie nauczył się przynosić bezpośrednio mi do ręki, to podrzuca mi "zdobycz" niemal pod stopy. Kiedy byłam z nim przez tydzień u mamy (w dużym domu), chodził za mną krok w krok, nawet w toalecie musiał mi towarzyszyć :lol: .
Poza tym jest młodym kocurkiem, dopiero co skończył pierwszy rok życia, więc niewiele trzeba, by zachęcić go do zabawy.
Dzięki tym wszystkim cechom Bigosa dokocenie przebiegło w zasadzie bezboleśnie :D .
Poza tym Gulasz jest jeszcze mały i chętnie podstawia się do lizania, każdy dorosły kot zapewne osłupiałby, oburzony na Bigosa za podobne spoufalanie się w drugim dniu znajomości :lol: . W każdym razie, próby zaprzyjaźnienia się z Ziutą, 12-letnią kotką mojej mamy, skończyły się dwiema szramami na nosie Bigosa :roll: .
Nie będę ukrywać, że z rozmysłem wybrałam malucha, licząc na szybszą akceptację kociastych. 8)
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Śro sie 16, 2006 12:57

Powiedziałam wczoraj rodzince o Waszej parce - oczywiście te imiona wywołują w każdym towarzystwie euforię, dzieci poprosiły, żebym im zdawała relacje z życia dueciku - wpisały je na listę "forumowych kotów ulubionych" obok Biznesa i Serwisa :lol:

A jeśli chodzi o podpis, to ja bym trochę przycięła zdjęcie pierwsze, chociaż to jest trudny wybór 8)

I zazdroszczę wylizywania, masz rację - dorosły kot by się oburzył...Sonia miała kiedyś takie zapędy wobec Otisa, ale dostała lewym sierpowym i przestała, z kolei Otis - wylizuje mordkę Soni tylko po czymś wyjątkowo smacznym - hitem jest tuńczyk z puszki, po tuńczyku (Sonia wkłada wszystko, co może liżąc puszkę) Otis chodzi za nią krok w krok i tylko czeka na okazję... :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sie 16, 2006 17:24

izaA, dziękuję w imieniu moich kociastych za słowa uznania :D . Zapraszam do jak najczęstszego zaglądania na ten nasz wątek, mam nadzieję, że nikogo nie zanudzę opowieściami z życia moich ulubionych dań obiadowych :lol: .

Dziś rozpoczynamy eksperyment kuwetowy - kupiłam nową, największą jaka była w sklepie kuwetę i wypełniłam ją dwoma workami silikonowego Hiltona. Jest to spora zmiana, bo dotychczas korzystaliśmy z Benka. Te dwa opakowania Hiltona powinny wystarczyć na miesiąc dla dwóch kotów. Po tym czasie podejmiemy decyzję co do tego, jakiego żwirku dalej używać. Eksperyment powstał, ponieważ Gulasz wali tak smrodliwe qoopale, że wytrzymać się nie da :roll: . Siuśki też zresztą wonieją niezgorzej... Zdążyliśmy się już odzwyczaić od tego powalającego smrodku, bo Bigos od dawna już zajada RC indoor (a ostatnio light), która to karma znacznie redukuje zapaszki. No ale mały musi jeść na razie karmę wysokoenergetyczną, w końcu dopiero rośnie, więc trzeba sobie radzić inaczej.
Zobaczymy czy nam się ten Hilton spodoba :) .

A co do samych chłopaków - zachowują się tak, jakby całe dotychczasowe życie ze sobą spędzili :lol: . Bawią się, śpią razem, czasem tylko Bigos przydusza Gulaszka do podłogi, żeby pokazać mu kto tu jest ważniejszy :wink: . Ale puszcza go na pierwszy pisk protestu, więc wyraźnie widać, że nie chce mu zrobić krzywdy. A kiedy następuje wymiana czułości (Bigos wylizuje Gulasza, a mały mruczy i się nadstawia), Gulasz nawet próbuje ssać Bigosa 8O . Wierci pyszczkiem po futerku na brzuchu mojego rezydenta i szuka cyca!
Bigos, chcąc niechcąc, stał się prawdziwą mamką :lol: .

Tak wyglądali chłopcy wczoraj wieczorem (zwróćcie uwagę na ułożenie ogonków... :love: ):
http://upload.miau.pl/2/703.jpg
A tak dzisiaj:
http://upload.miau.pl/2/704.jpg
http://upload.miau.pl/2/705.jpg
http://upload.miau.pl/2/706.jpg
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Śro sie 16, 2006 19:57

Używam Hiltona od roku, przy dwóch kotach sprawdzają się dwie kuwety - żwirek ma czas przeschnąć, nie eksperymentowałam z podwójną ilością żwirku w jednej kuwecie...ale jeśli chodzi o zapachy to radzę dokupić neutralizator Certechu i od razu dosypać...sam silikon nie "łapie" zbyt skutecznie, ale miesznka - tak...no i dzięki neutralizatorowi rzeczywiście podnosi się wydajność...chociaż przy dwóch dorosłych, jak u mnie, dwa worki, w dwóch kuwetach starczają na 3 tygodnie, potem Otis protestuje, Sonia nie jest aż tak wybredna...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw sie 17, 2006 8:18

Mnie się podoba fotka 2 i 3.
A w ogóle się mi strasznie podoba, jak się chłopaki dogadali!
Duży kot w funkcji poduszki i butelki... :lol:
wspaniała historia! oby tak dalej!
Plujek, Mihau, Bajtek, Buła, Miłość, Kluszczatek, Maćko, Helenek, Rudolf, Bieda, Propinka, Szara Pani, Grosiński, Cycek - za TM
Filip, Gryzelda, Bucjusz, Glajda, Garfield, Ofelia, Hamlet - na miejscu

viltianus

 
Posty: 75
Od: Wto cze 13, 2006 11:32
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw sie 17, 2006 22:14

No to żebyście nie myśleli, że cały czas trwa tylko sielanka, przedstawiam Wam dwa walczące demony :twisted: :
http://upload.miau.pl/2/767.jpg
http://upload.miau.pl/2/768.jpg
http://upload.miau.pl/2/770.jpg
http://upload.miau.pl/2/771.jpg
http://upload.miau.pl/2/772.jpg
http://upload.miau.pl/2/773.jpg

A co, ileż można się lizać i tulić... :twisted:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pt sie 18, 2006 9:45

A mnie pisali, że jestem przykładem dokocenia idealnego i ekspresowego. A gdzież tam. :D Przebiłaś mnie o głowę. :lol:

Bosko! Aż się wierzyć nie chce, że tak super i szybko poszło. Genialne dokocenie! :)

Kotuchy fajowskie. A jak Bigos wypiękniał. :1luvu: Mały też zapowiada się na super kocurka. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sie 18, 2006 10:13

Domino76 pisze:A co, ileż można się lizać i tulić... :twisted:


No pewnie...skoro ma się kumpla, któremu można łomot spuścić i jeszcze on się z tego cieszy....najfajniejsze jest to - Dominiko, że wszystkie te scenki fotografujesz na tej samej kanapie...jakby koty tylko tu urzędowały...no sorki...w jednej sesji wystąpił jeszcze brodzik :wink:

A zmiana podpisu, jest kompletnie nieaktualny 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 18, 2006 10:23

Dominiko, masz przeurocze koty :) gratuluje ekspersowego dokocenia :) tylko pozazdroscic :) moje koty sa ze soba kilka miesiecy i bardzo rzadko tula sie do siebie tak, jak Twoje :)

jesli chodzi o zdjecie do podpisu to zdecydowanie nr 3 :D
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pt sie 18, 2006 11:31

Cóż izaA, masz rację - sama się na tym złapałam :lol: . Ale co ja poradzę, że kanapa stała się kocim sercem domu... :lol: One naprawdę spędzają na niej połowę dnia, no i jest to jedyne miejsce, w którym mogę im spokojnie zrobić zdjęcie. Kiedy szaleją po mieszkaniu, słychać tylko odgłosy galopady i od czasu do czasu mignie kawałek kota :lol: . Nie ma szans na zdjęcie...
No, ale wysiliłam się trochę i żeby nie było monotonnie, zamieszczam także nie-kanapowe zdjęcia:
http://upload.miau.pl/2/812.jpg - w drapaku, na balkonie 8)
http://upload.miau.pl/2/813.jpg - w kuchni 8)
zabawa na dywanie 8) :
http://upload.miau.pl/2/814.jpg
http://upload.miau.pl/2/815.jpg

A jak Wam się podoba nowy podpis? Być może jeszcze go zmienię, chętnie wstawiłabym podobne do Bigosowego zdjęcie Gulasza, ale póki co to niemożliwe... skubany, kiedy nie śpi, porusza się z prędkością dźwięku :roll: . Może jak podrośnie i nieco spoważnieje ( :roll: :?: ), stanie się takim modelem jak Bigos i da sobie zrobić piękne zdjęcie portretowe...
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pt sie 18, 2006 11:38

No proszę, czyli u Ciebie w domu nie tylko kanapa i brodzik ? :wink:

A podpis aktualny i śliczniusi...a ja chciałam napisać coś w moim wątku i mnie forum ... oj xle mnie diś traktuje, oj źle, na szczęście cały elaborat skopiowałam...i dodm jeszcze, że zdjątko z drapaka też się świetnie nadaje do podpisu, jest słodkie.... :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 18, 2006 12:11

...nie spoważnieje...
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

ja bym dodała tę fotkę
Obrazek
jako zachętę do dokacania...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt sie 18, 2006 12:49

Słuchajcie, młodemu udało się wreszcie zlokalizować cycek u Bigosa i zaczął go z zapałem ciumkać! :lol: Bigos zdurniał całkiem, nie wiedział jak się zachować - najpierw zaczął ze zwiększonym zapałem wylizywać Gulasza, ale kiedy malec jeszcze mocniej i głośniej zaczął ssać... Bigos normalnie zdezerterował :lol:. Potem sobie czyścił zaślinione futerko na brzuchu i popatrywał z niedowierzaniem na Gulasza :lol: .
A ja się zastanawiam, czy ssany kastrat może dostać mleka..? :lol: :wink:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 23 gości