Mami i kurki- Miecio ma DOM:):) SWÓJ WŁASNY DOM!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 14, 2006 17:17 Mami i kurki- Miecio ma DOM:):) SWÓJ WŁASNY DOM!!!!!

Urodziła w kurniku.
Tylko takie miejsce znalazła dla swoich dzieci.

Jest ich 5. Mają kilka zaledwnie dni, maciupkie główki nie większe od paznokacia i tyciusieńkie łapeczki.
Obrazek


Ona sama wyrzucona, niechciana.
Domowa, mrucząca, ufna i kochana.
I bardzo chora. Z otwartymi ropiejącymi ranami na plecach.
Zimą mieszkała pod schodami. Jedynie cudem udało się jej przeżyć, bo mrozy były po -32.

Domek tymczasowy u kogoś pewnie się nie znajdzie.
Ja mam zakaz przyniesienie do domu jakiegokolwiek kota, cokolwiek by się z nim działo. Powiedziane jasno i wyraźnie.



Obrazek

Obrazek

Zdjęcia ran na plecach
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/630 ... bdb23.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93d ... a5808.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd7 ... e8b3d.html

Czy ktoś może widział już coś takiego u kota? co to może być?
Ostatnio edytowano Pt lis 16, 2007 8:47 przez berni, łącznie edytowano 51 razy
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sie 14, 2006 22:27

Wstepna diagnoza to bakteryjne zapalenie skóry

Jutro wizyta u weta i...
zmiana zameldowania
z kórnika na klatkę w lecznicy :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sie 14, 2006 22:39

To może koteczce się uda :) . A może i do domku ktoś zechce (tfu, tfu, coby nie zapeszyć).
Ona mnie bardzo chwyciła za serce. Nie pisałam bo nie wiedziałam co.
Trzymam kciuki za śliczną koteczkę.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 14, 2006 22:46

Trzymam kciuki za koteczke.
Te rany faktycznie wygladaja brzydko :(

dawno, dawno temu kot znajomych mial podobne rany i okazalo sie, ze byla to alergia na pchly
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sie 15, 2006 2:56

ale sliczna czarno - biala biedna rodzinka :(

trzymam kciuki za zdrowko i domki dla wszystkich krowek :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 15, 2006 7:45

Berni, trzymam kciuki za koteczkę, za jej maleństwa :ok:
Biedna koteczka, wiele musiała przejść :( Dobrze, że teraz będzie dla niej już tylko lepiej, że trafiła na Ciebie :1luvu:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sie 15, 2006 9:14

jejku ale cud slicznota! a te dzieciatka jakie slodkie paroweczki! :)

ale trzeba przyznac ze w tym kurniku kicia sie smiesznie komponowala z tymi jajkami w pokoiku obok :lol:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sie 15, 2006 18:12

lidiya pisze:jejku ale cud slicznota! a te dzieciatka jakie slodkie paroweczki! :)

ale trzeba przyznac ze w tym kurniku kicia sie smiesznie komponowala z tymi jajkami w pokoiku obok :lol:


dzisiaj wprowadziła się sąsiadka
i widać że w nocy w sąsiednich mieszkaniach nie próżnowano
Obrazek

Rodzinka już w lecznicy
Obrazek w ciasnym, nie własnym, ale bezpiecznym M1
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sie 15, 2006 20:44

piękna :) i dobrze, ze jest już w lecznicy :)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 15, 2006 21:21

Berni, a już wiadomo skąd te ranki na grzbiecie i co to jest?
Maluszki zdrowe?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sie 15, 2006 21:35

mokkunia pisze:Berni, a już wiadomo skąd te ranki na grzbiecie i co to jest?
Maluszki zdrowe?


to bakteryjne głębokie zapalnie skóry
może tez być reakcja alergiczna na pchły, przypadośc częstsza znacznie u psów, ale zdarzająca się tez u kotów.
Widać ze stan taki trwał już dosyć długo, na plecach są zabliźnione rany, gdzieniegdzie odrasta futerko, ale jest też mnóstwo nowych, otwartych ran.
Pani u której w kurniku się kotka okociła, mówiła że kotka pojawiła się u niej już na jesień i już z takimi zmianami. Niestety samo przez się nasuwa się podejrzenie że był to powód wyrzucenia jej z domu :evil:
Czasami wygladała lepiej, czasami rany się otwierały i wówczas kury ją dziobały :(

Teraz kotka dostaje antybiotyk w zastrzykach
Kotka ma olbrzymi brzuch, pewnie częsciowo pociążowy ale reszta pewnie robale. Dzisiaj już dostała specyfiki antyrobalowe.

Maluszki zdrowe,
troszkę słabawe
jednej krówce odpadła już pępowina
troszkę miały duże brzuszki co troszkę martwi, ale mama sie nimi fantastycznie opiekuje a sama wreszcie je dobrą karmę, więc mam nadzieje że maluszki będą rosły zdrowe i silne.

Bałam sie że kotka w wyniku stersu (podróz autem, nowe miejsce, zapachy) nie będzie chcała się małymi kurkami opiekować, ale po wyjsciu z transportera sama wlazła do pudła w którym wiozłam maluszki.
W klatce ułożyła się na boku żeby cała piąteczka mogła się najeść.
Kochana, dzielna koteczka.

Mruczała podczas badania :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sie 15, 2006 21:51

dzielna mama :D ale jak u tamtej kobiety pojawiła się na jesień to prawie rok :? jejku skąd się biorą tacy ludzie! :/ Ale teraz mam nadzieje będzie już wszystko dobrze :)
Pozdrawiam ;)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 16, 2006 7:47

Dopiero teraz przeczytałam o tych kociakach.

:(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro sie 16, 2006 14:09

Biedna dzielna kocia mama. Teraz może być już tylko lepiej. Przykre, że właścicielka kurnika nic wcześniej nie zrobiła... Berni, na Ciebie każdy koci nieszczęśnik może liczyć.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw sie 17, 2006 8:15

berni, mam jeszcze jeden, juz ostatni, tomik wierszy Franciszka Klimka z autografem autora. To dar od Maryli Weiss dla kotów w potrzebie. Przeznaczamy go na pomoc dla ktoki z kurnika. Jeżeli tylko mi się uda (mam problemy z korzystaniem z forum) to jeszcze dziś ruszy mini aukcja na Kocim Bazarku.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości