Easter - wracamy z prośbą do starych wyjadaczy forumowych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 01, 2006 22:07

Trzymam kciuki za kociaki i wiesz,ze mozesz na mnie zawsze polegać!!!

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn

Post » Śro lip 05, 2006 23:51

Witam wszytskich :wink:
Ponieważ pakowanie wychodzi mi już bokiem, to - ponieważ pora jak najbardziej odpowiednia (srodek nocy zawsze najlepszy :lol: ), to piszę, jak tam u nas. Wyjazd jutro w południe, więc może już nie być okazji.

Kociambry miłością nie pałają, ale coraz częściej olewają się wzajemnie, czasem troche zaczepiają, czasem pokojowo współistnieją. Nie ma wojny, więc zostawiamy je raczej ze spokojnym sercem :wink: Przez ten cały czas dostawały kropelki, szkoda, ze nie będzie takiej możliwości po naszym wyjeździe... bo niby jak 4 razy dziennie? :( A może do wody??
Od niecałego tygodnia jest wąłczony też feliway... bardzo chcemy, zeby futra przetrzymały ten czas bez nas jak najlżej. Wyczytałam z forum, że często działa np. po dwóch tygodniach, więc mam nadzieję, że się przyda :wink: Facet mojej siostry mnie pociesza, że jego koty docierały się 6 lat (sic!)... ale teraz wielka miłość itp... :wink: A pomogła im proawdopodobnie jego nieobecność - nie miały nikogo poza sobą :lol:

A teraz czas na podziękowania:
Dzięki Mary za propozycję przyjęcia na ten czas Easterki :1luvu: Całe szczęście nie musimy z tego korzystać :wink: Myślę, że koty sobie poradzą :wink: .
Dzięki Miciułka, za ogromne serce i nieustającą chęć pomocy - dzięki Tobie wiem, że w razie W moi niezakoceni znajomi mają się do kogo zwrócić o poradę i pomoc. Dzięki Tobie wyjeżdżam spokojna!!!! :1luvu:
Dzięki wszystkim, którzy trzymali i trzymają wciąż kciuki!! Będą wciąż potrzebne!! :ok:

A na koniec:
Jak wrócę to powrzucam trochę fotek, jak to kociambry pomagały się nam pakować :twisted: Jak na razie nasz aparat nie chce współpracować z kompem. Ale Easterka coraz piękniejsza :love: i coraz grubsza... :roll: Boję się, że po naszym powrocie będzie hojną ręką naszych znajomych utyta jak krówka. :?

Aha, i przeszło jej nieustające miziactwo :roll: Czuje się już pewnie i sama decyduje, czy jest czas na mizianki, czy nie :twisted: No i chyba te kropelki do oczu nam jednak pamięta :roll: Ale jak już jest ten czas na mizianki, to jest taka....... ach.... miłosna... :1luvu:

Aaaaaaaa.......... jak Wy wytrzumujecie moje tak długie posty?? :roll:

Trzymajcie za nas i kociaki kciuki!! Dzięki!!
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 06, 2006 6:06

Wytrzymujemy i czytamy z zainteresowaniem...wszystkie wiadomości OK, poza tym, że wyjeżdżacie :cry: będzie Was tu brakowało...jeśli będziesz miała możliwość, to wpadaj tutaj 8)

A jeśłi chodzi o kropelki, to rozumiem, że 4 razy dziennie odpada, więc chociaż może dwa razy - tak jak karmienie? Ale jest też faliway, więc wszystko powinno się dobrze ułożyć...

6 lat - i wielka miłość...to daje nadzieję wszystkim "nieszczęśliwie" zakoconym :wink:

Pozdrawiam i życzę powodzenia [ikonka robiąca pa, pa]

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 06, 2006 7:20

No właśnie obawiam się, że karmienie może wyjść niestety tylko raz dziennie :cry: Ale zobaczę, co da się zrobić...
Te 6 lat mi też daje nadzieję :lol:
A tutaj wpadnę, o ile dorwę Internet między jednym drzewem a drugim, obok strumienia w Rumuńskiej głuszy :lol: Może jak już dotrzemy do cywilizacji :lol:
Ale przez kilka dni będę miała na pewno efekt odstawienia - to forum uzależnia :roll:
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 06, 2006 8:19

Weż jakąś waleriankę na uspokojenie, bo głód forumowy może dawać silne objawy 8) Udanego wyjazdu :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 26, 2006 19:24

Odkopuję wątek!

No więc wróciliśmy cali i zdrowi do całych i zdrowych kociambrów :mrgreen:

Jak na razie wygląda na to, że wszystko jest w porządku, żadnych sladów przemocy domowej, tylko boczki nieco chyba za bardzo zaokrągolone :twisted:

Teraz czas przystąpić do długotrwałego i wyczerpującego procesu odkłaczania mieszkania :lol:
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 26, 2006 19:28

Super, że wszystko ok :D Kciuki za owocne odkłaczanie :ok: Mizianki dla kociastych, może jakieś zdjątka księżniczki :oops:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 26, 2006 19:46

he hee
na razie mam tylko jedno zdjęcie, ale niedługo zrobię jej ful profeszynal foto seszyn i zamieszczę :lol:

A tę fotkę zrobiłam dosłownie na kilka minut przed wyjazdem, i powiem szczerze, że ta scenka pozwoliła mi spokojnie wyjechać.

Obrazek
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 26, 2006 20:27

Witaj po urlopie. :P
No jak na walczące koty to całkiem nieźle sobie poczynają :lol:
Ksenia i Sisi... Zdjęcia uciekły.

Obrazek
Obrazek

jovu

 
Posty: 247
Od: Czw maja 04, 2006 20:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 26, 2006 21:47

Drażetka pisze:he hee
na razie mam tylko jedno zdjęcie, ale niedługo zrobię jej ful profeszynal foto seszyn i zamieszczę :lol:

A tę fotkę zrobiłam dosłownie na kilka minut przed wyjazdem, i powiem szczerze, że ta scenka pozwoliła mi spokojnie wyjechać.

Obrazek

Wzruszyłam się :oops: Stanęła mi przed oczami ta "stara" Easterka, skulona i chora w tej betonowej rurze, jak ona na mnie wtedy spojrzała.. :crying: .
A teraz, na tym zdjęciu widać kwintesencja kociego szcześcia. Dziękuję Wam, że daliście jej domek i miłość.
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lip 31, 2006 9:03

Też bardzo się cieszę z tego dokocenia.
Tyle mam przynajmniej radości co se u innych pooglądam :evil:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sie 13, 2006 16:34

Wiem, miałam wrzucić jakieś nowe zdjęcia Easterki :oops: Nadrobię niedługo...

Tymczasem Maleńka ma znowu rany odniesione w boju. I tym razem prawdopodobnie od Hipka, ale wyglądało to tak, jakby się na niego rzuciła, gdy atakował przebywające u nas kotki Leny.

Pojechaliśmy z nią do weta zaraz na następny dzień, bo kulała - tak w razie czego. Dostała Flunimeg 0,1 (albo coś takiego, nie mogę się doczytać). Dziś z łapką wcale nie lepiej, dostała Emobioflox 5% i chyba coś jeszcze. Wet zdziwił się, że nie dostała antybiotyku już wczoraj :evil: . Easterka przygnębiona, ma dodatkowo głodówkę w związku z wymiotami. Kłębek nieszczęścia. A z łapki trochę sączy się ropa - i nie wiem, bo może mogę jej to czymś przemywać? smarować? Wet nic nie mówił, a ja zapomniałam spytać.

Mruczanki od kociambrów :wink:
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 13, 2006 17:12

Jak Sonia miała pogryziony ogonek, to wetka zaleciła okłady z leciutkiego nadmanganianu, Otis przy komplikacjach pooperacyjnych też płukany był takim roztworem, na pewno nie zaszkodzi...a antybiotyk zrobi resztę...jaka może być przyczyna wymiotów?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie sie 13, 2006 18:29

Nie mammy pewności co do przyczyny wymiotów. Intensywnie wylizuje łapę, więc może kłaki. No i może przeżarcie - wciąga jak odkurzacz i zwracała jeszcze niestrawionym pokarmem - w nocy i rano. Teraz, tzn od wizyty u weta nic nie jadła i nic nie zwracała, więc to nas trochę uspokaja (gorzej, gdyby wymioty występowały niezależnie od jedzenia). Może się tez okazać, ze nie najlepiej stosowaliśmy pastę odkłaczającą :oops:
Teraz chyba czuje się lepiej, tylko łapka boli :cry: .

IzaA, a jak taki roztwór zrobić?
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 13, 2006 19:07

Kupujesz nadmanganian potasu w aptece - jest w postaci małych kryształków, bierzesz pół szklanki wody - i wrzucasz dosłownie z końcówki noża, parę kryształków, roztwór powinien być lekko różowy, jak wyjdzie fiolet - to rozcieńcz wodą.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 82 gości