a myślałam, że będą już same dobre wieści
Czekuś, musisz być cały czas dzielna i nie utrudniać mamusiom leczenia Cię, dobrze

?
to, żeby każdy kot jadł ze swoich misek, wbrew pozorom chyba da się zorganizować

u wielu dziewczyn z forum tak jest i dobrze 'wychodzi w praniu', u mnie też tak jest od niecałego tygodnia i na razie wychodzi średnio, ale jakoś jest

moje Ogony od zawsze były przyzwyczajone do tego, że miski z suchym stoją całą dobę... a tu nagle okazało się, że Liszek ma struwity i wszystko musi uleć zmianie

powoli uczą się jeść wtedy, kiedy dają

; niestety wtedy też trzeba nad nimi stać i pilnować, żeby Lichutek w międzyczasie nie zdążył spróbować ze wszystkich misek oprócz swojej

z mokrym jest jeszcze trudniej, bo 'kryształowe' puszki mają jakąś dziwną konsystencję i są prawie pozbawione zapachu, saszetki też mało apetyczne... a Licho czuje aromacik felixa czy innego miamora (wołowiny chwilowo nie daję, kurczaka nie gotuję - bo szkoda mi drania

) i od razu zaczyna zakopywać to, co jest dla niego
ale może Wy macie możliwość karmienia Czekusi w innym pomieszczeniu?
bądź dzielna królewno

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]