St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 08, 2006 18:38

Ja czytam wątek, ale od kilku dni tak forum muli, że nie da sie odpowiedzi pisać. Kciuki za pracę. Pod koniec miesiąca będę miała aparat foto, nauczę się wstawiać zdjęcia i ruszę na bazarek!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 09, 2006 8:53

ale sie napracowalam :lol: poszlam tylko po to zeby sie dowiedziec ze 21 sierpnia mam zaczac :roll:

tymczasem wczoraj przyszla do nas pod blok pani od malucha czarnego, "pokrzyczala" dzieci ze zabieraja kota i chowaja go w piwnicy w moim bloku, i zabrala go do domu :roll: nie wiem co o tym myslec , za pare dni sie przejde do niej, moze jednak cos wyjdzie z tej mojej akcji uswiadamiajcej.......

a wieczorem znow nieprzyjemnie sie zaczelo, sasiad podejrzewany o pobicie Mexa zaczal znowu urzedowac w piwnicy, kolo 22 ja tam bylam, zobaczyl mnie to poszedl na lawke przed blok i pil piwo, ale gdy wyszlam z piwnicy to od razu tam poszedl, ja czatowalam w poblizu, bo bylam ciekawa co zrobi.....najpierw przepedzil krowke... :( a potem stal w piwnicy, smrodzil papierochami, a o reszcie nie bede pisac :evil: :evil: :evil: a ja tam dopiero sprzatalam............
no i czekalam az pojdzie do domu gosc, (23 :roll: ) a potem zaprowadzilam wystraszona krowke do piwnicy , zjadla i sie polozyla kocina......
za jakies 2 godziny ide ja lapac i do weta, bo wczoraj nic nie wyszlo, prosilam brata o transport ale tak u mnie mozna liczyc na pomoc rodziny, ze........ :roll:

szukam cosik w domu co moge wystawic na bazarku ale kompletnie nie wiem co :?

aha maly czarny rozbojnik to Murzyn :roll: a krowka to Mika

nie ja wymyslalam imiona :!:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 09, 2006 13:01

wystawilam cosik na aukcji zapraszam, dzisiaj Mika jedzie do weta, trzeba sie nia zajac
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=48124

a zaraz zrobie pare zdjec krowki i wrzuce, jej tez musze znalezc dom bo podzieli los Mexa.................

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 09, 2006 20:05

melduje ze Mikusia juz u weta, bardzo grzeczna dziewczynka, chetnie weszla do transporterka, polozyla sie w nim, zero stresu.... tylko sie rozgladala
dala sie poogladac choc niezupelnie :roll:
cosik ma w uszach bo nie da wogole dotknac, a w ciazy chyba nie jest a jesli to jakies poczateczki.......
i jest taka sprawa ze ona ma tak jakby naciete ucho.... nie wiadomo czy to znak po sterylce ktos zrobil gdzies... czy to po zetknieciu z jakims kotem
trudno powiedziec
w kazdym badz razie jutro do niej zajrze, i dam znac co i jak

no i oczywiscie ze mnie dooopa bo nie zrobilam zdjec :oops: :oops:

to chyba na razie tyle
ide teraz przed blok popatrzec czy maly Murzynek gdzies sie kreci :roll:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 09, 2006 20:12

To super, ze nie jest w ciąży, a może juz jest wysterylizowana? Któryś wet w Stalowej uszka nacina?
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro sie 09, 2006 20:14

wlasnie tego nie wiem, wogole to chyba tylko jeszcze jedna przeprowadza sterylki dziczkow wiec zaraz zadzwonie i zapytam

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 10, 2006 18:31

wiec Mika juz po sterylce, a jednak byla konieczna, kicia byla w ciazy, ale to byly same poczateczki nawet nie wiadomo ile moglo byc maluchow, kicia ma swierzbowca, zapalenie ucha dlatego zawsze drapala jak sie dotknelo przypadkiem ucha.....
podczas narkozy uszka zostaly wyczyszczone, dostala rozne leki, ten jakis oridermal :?: :roll: :oops: czy cos tam nie pamietam
potem dostanie tez strongholda

no i wroci niedlugo do piwnicy, kurde, musze jej znalezc domek, to nie jest piwniczny kot :!: :!:

na razie tyle wiadomosci, na biezaco bede pisac :)

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 11, 2006 5:28

Ciężko śledzić wątki, bo forum nawala. Cieszę sie , że kolejny kot ma szansę na lepszy los. Co u Mexia? Czy możesz tu wkleić jego link, bo mi powiadomienia przestały przychodzić.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 11, 2006 9:32

TyMa pisze:Ciężko śledzić wątki, bo forum nawala. Cieszę sie , że kolejny kot ma szansę na lepszy los. Co u Mexia? Czy możesz tu wkleić jego link, bo mi powiadomienia przestały przychodzić.


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45162
to jego watek, wiem ze kurna zlapal swierzbowca :evil: :evil: no i ogolnie piora sie z Bazylim, nie jest super, i chyba jeszcze jakies problemy sa ale mamba nic nie pisze....moze nie wstawia zdjec bo kotuchy pokiereszowane sa?? :wink:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 11, 2006 10:29

Tak ciężko się pisze ostatnio na forum :( i czyta nie lepiej :evil: .
Strasznie wolno wszystko mi się otwiera :(

To narzekanie tak troszkę poza tematem, ale wiem, że mamba też ma problemy z poruszaniem się na forum, to wybacz jej, że nie pisze :wink:

A co do świerzbowca, to Mex mógł go złapać w wielu miejscach niestety, taki już los, ze jak nie urok to....przemarsz wojska.

A jak tam Twoje piwniczanki?

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 11, 2006 10:32

dubel :oops:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 11, 2006 11:15

wiem wiem to forum tak dziala ze.... :evil:
nie dziwie sie z enic nie pisze, mniej wiecej wiem jednak co tam sie dzieje :)

a moje piwniczanki.................. :roll:
Gagatku dostalas wczoraj mojego smsa, wiec wiesz ze zniowu mam zalamanie.......
jakbym miala wlaczony komp wczoraj w nocy to bym tu tez to napisala, a tak sie przespalam i juz mi przeszlo troche :wink:

wczoraj po prostu sie opadly mi rece z powodu bezsilnosci i tego ze mam zreszta Gagatek tez tak male mozliwosci pomocy :cry:

na moje miejsce karmienia zeszlo sie pare sztuk nowych, jedna kocica w ciazy, nie wiem skad, totalnie dzika, nie ma szans na zlapanie, i jeszcze jakies inne nie wiem jakiejj plci :?:
po prostu zalamka.... a co bedzie zima............gdzi eja bede stawiac jedzenie, wszystko bedzie zamarzac...........a koty gdzie sie podzieja???? ja mysle jak u siebie zrobic juuz jakies okienko specjalnie przystosowane.......jak bedzie otwor to koty trafia zima i sie beda chronic, wtedy moglabym je karmic u mnie w piwnicy.....ale one chyba jakos czuja ze tu stalo sie cos nieprzyjemnego bo nie przychodza wcale.. :roll:

gorzej bedzi ew tym bloku obok gdzie jest mamuska i buraska, bo tam mi ciezko zrobic jakies specjalne zabezpieczenie w oknie, no bo jak

ehhhh ciezka sprawa

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie wrz 10, 2006 23:44

hop hop to my:) stalowa

wiec u nas duzo sie nie dzieje............
w piwnicy mieszka nadal Mika, najnowszy nabytek, na razie jeszcze nikomu nie przeszkadza, charakterek to panienka ma, ona sie moze lasic ale zeby tak czasem jej nie dotknac gdzies gdzie nie lubi :roll:

niestety o Murzynku nie wiem nic :( tzn ponoc jest w nowym domu gdzies na wsi, ale juz nie mialam wplywu niestety na jego los jak poszlam do pracy, nie moglam go trzymac u sasiadki bo siedzial by ciagle sam, ilez bym mogla tam zagladac?? chwile po pracy i przed snem, bo jednak jeszzce pare innych rzeczy na glowie sie ma............ :roll:
no i biegal po dworze, niby wlasciciele go od czasu do czasu brali, ale w koncu zaginal :(
i kiedys bedac na zakupach w sklepie zoolog. przyszedl pan i przyniosl murzynka i mowi ze go znalazl (dobry kawal od mojego bloku :evil: ) ale nie moze go zatrzymac, no i moja pani doktor go wziela, a potem ponoc go jakas pani wziela na wies do domu :roll: i tyle .... sluch o nim zaginal.......................modle sie tylko o to zeby naprawde trafil w jakies dobre rece......, niestety nic nie moglam zrobic, wziac go do piwnicy chyba tylko :roll:

reszta moich podopiecznych ma sie dobrze, rosnie, tyje, tylko obawiamy sie zimy caly czas, a ona tuz tuz :cry:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 20, 2006 22:50

halo halo
to my :) odswiezamy nasz watek bo zapadl gdzies w otchlaniach... :?
odkad poszlam do pracy nie moge sie pozbierac, nie mam na nic czasu, a o pisaniu na forum nawet nie wspomne.....
ale trzeba by cos napisac , bo moze jednak ktos ciekawy co u nas....

najpierw zaczne od Mexa, chyba go pamietacie co?? :D
wiec juz wiecie chyba ze zmienil dom, na szczescie juz jest chyba wszystko ok, dogadal sie z rezydentka, zamieszcze pare fotek ktore dostalam mam nadzieje ze i_ka nie bedzie miala nic przeciwko ze napisze cosik i umieszcze zdjecia
Mexiu juz zdrowy, w koncu udalo sie go odrobaczyc i zaszczepic, po dlugim leczeniu oka i uszkow
a teraz cos dla cioteczek, ktore trzymaly kciuki za Mexika
Obrazek Obrazek
ObrazekObrazek

a teraz zdjecia krowki, ktora jako ostatnia zamieszkala u mnie w piwnicy, zostala wysterylizowana dzieki Waszej pomocy, to zdjecia sprzed dwoch miesiecy prawie, teraz jest poltora raza wieksza
:) troszke siem utuczyla..... :roll: ale niestety nie posiadam aparatu wiec tylko pare zdjec starszych
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

wyleczylismy swierzba, walczymy ciagle z pchelkami, odrobaczamy sie , no i chyba sie zaszczepimy.... a co z domkiem dla kici to nie mam pojecia, u nas problem dla malego znalezc a o dorosl;ym kocie to szkoda gadac, i to jeszcze o takim z charakterem... :roll:
to na razie tyle, jutro dalsze relacje,

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 20, 2006 23:31

Pewnie że pamiętamy :D
dzięki Velveciku, że odświeżyłaś wątek. Aż serce rośnie, jak się widzi Mexia tak szczęśliwego :!: :) Widać, że jest w wielkiej przyjaźni z rezydentem.
Ile masz Piwniczanek pod opieką? Są bezpieczne?
Nam się ostatnio udało namówić kilka administracji osiedlowych na wygospodarowanie piwniczek i wstawienie takich okienek wahadłowych (które zresztą sami kupujemy, po ok. 50 zł/szt.) Wiem, że wasza rada Miasta dość przychylnie potraktowała wasz wniosek o fundusze sterylkowe....... Może warto "kuć żelazo....." i skierować pismo o zadbanie o koty zimą :?: ....
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 156 gości