Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 06, 2006 11:42

Aniu, tytuł wątku mnie zainspirował... :wink:

Jest nas sobie kotów sześć,
wszystkim naszym fanom Cześć!

Mis Okruszka i Murzynek
z ogonkiem niby przecinek.
Cicha Myszka i Agatka,
Szarotka - kawał gagatka
I Babunia od turystyki,
która pisze pamiętniki.

Jest nas sobie kotów sześć,
to nie wszyscy, tylko część.

W naszym domu jest nas więcej,
po przejściach i po udręce -
Sunia Kajtka i pies Rambo,
nazywany czasem - Bambosz.
Wszyscy bardzo się kochamy
w naszej najtroskliwszej pani.

Jest nas sobie kotów sześć -
naszej Ani życia treść.
:love:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 06, 2006 11:47

:D :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sie 06, 2006 11:47

Fraszko :1luvu: :love: Obrazek

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 06, 2006 11:52

Anka, no!!! Gdzie reszta??? I bardzo bym poprosiła o zdjęcie Murzynka z oczkami. Masz takie?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie sie 06, 2006 11:55

Ania :) ciesze sie ze wszystkie Kotulce beda w jednym watku bo ciezko Was bylo do tej pory...sledzic :oops:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 06, 2006 12:49

ja też się melduję do regularnego czytania nowego wątku :D
i czekam na prezentację mojej ulubionej (i mojego śp. Franusia... ) Szarotki

rozumiem, że od dzisiaj będzie duuużo zdjęć :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 06, 2006 13:11

Na życzenie - dodałam Murzynkowi jeszcze jeden link - do zdjęcia z otwartymi oczkami, z tym, że teraz już nie ma tak wytrzeszczonych jak kiedyś.

A teraz kolej na wyczekiwaną przez ryśkę księżniczkę (kto zgadnie, dlaczego 8) ?)

AGATKA

Odpowiem sama :twisted: - Agatka dokarmiała na osiedlu ryśka. Była przekonana, że to typowy dziczek, z tych dzikszych. Oczywiście koteczka rodziła dzieci. I w końcu została złapana na sterylkę. I tu, w łazience ryśki - niespodzianka 8O - to kotek domowy, kuwetkowy itd. No więc szybko potrzebny dom. Domu nie było. Eve zgodziła się wziąć ją do siebie, do biura. Ale był długi weekend 1 listopada 2003 i Eve na dni parę wyjechała. Koteczka po przywiezieniu miała u mnie zaczekać do jej przyjazdu. No i... zauroczyła mnie nieodwołalnie. Jeszcze mi coś załatwiła, ale o tym to kiedy indziej. Tak czy inaczej powiedziałam - nie oddam, a co, nie mogę mieć czterech kotów? Eve, dziwna rzecz, nie protestowała :twisted: - czyżby miała za dużo kotów :wink: ? Imię Agatka po prostu do kotki pasowało - i tak zostało.
Agatka początkowo była dość nieufna, chociaż nie dzika. w dodatku miała szwy, bo przyjechała zaraz po sterylce. Leżała więc sobie w kuchni w transporterku, a ja kładłam się na podłodze i gadałam do niej. Powoli zaczęła wychodzić i nawet mrucząc ocierać się o moją twarz. Ale całkowicie przełamała nieufność stopniowo, po dłuższym czasie. Musiała też przywyknąć do psów z którymi na osiedlu miała napewno nie najlepsze doświadczenia.
Teraz to najbardziej zrównoważona z moich kotów. Spokojna, pełna kociej godności, czyściutka, zupełnie nie kłopotliwa.
Mam z nią tylko jedno zmartwienie - od początku zaczęły się rujki posterylkowe. Niedawno na USG wyszło, że ma coś jak trzeci, torbielowaty i duży jajnik. Nie jest dobrze jej to zostawiać. Agatkę czeka zabieg. Ma już wyniki badania krwi - są wręcz wzorcowe, więc narkoza powinna być bezpieczna. Gdyby nie upały, byłybyśmy już po, ale z powodu upałów wszystkie planowe zabiegi zostały u nas odłożone. Teraz nas to czeka. Trochę się boję i proszę o kciuki.

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 773a9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 92240.html

SZAROTKA

Dla odmiany jest z Torunia. Zdecydowałam się na nią w dość dramatycznych okolicznościach. Miałam dać dom tymczasowy (a może i stały) innej koteczce, niewidomej. Niestety na skutek różnych nieprzemyślanych decyzji (nie ludzi z forum, chociaż miałam ją adoptować przez forum) koteczka została uśpiona. Bardzo mnie to bolało. I wtedy postanowiłam że przygarnę jakiegoś kota/kotkę szczególnie bez szans na adopcję. Lidiya przedstawiła mi młodziutką, burą kicię ze swojej fundacji, która posikiwała wszędzie i nikt jej z tego powodu nie chciał. No i przyjechała, jednym transportem z Lio wawe (wtedy poznałyśmy się z wawe :D). Ciemnoszara z czarnym, bez białego, nazwałam ją Szarotka (początkowo mama nazwała ją Kuleczka, ale była zdecydowanie za szczupła).
Szarotka faktycznie posikiwała i posikuje, ale w pełni wyrównuje to swoim charakterem. Nazywam ją "serduszko na czterech łapkach". Ma niesamowite wyczucie nastrojów. Gdy jest mi ciężko to przychodzi i przytula się, gdy wiosną upadłam w kuchni i strasznie się potłukłam, to gdy siedziałam na podłodze nie mogąc odrazu wstać biegała wokół, miauczała, usiłowała dać buzi. Wogóle cudnie daje buzi :D. Przy tym rozrabiać też potrafi. I to nieźle. Ale z niesamowitym wdziękiem.
Niestety okazało się, że to nieszczęsne sikanie to wynik poważnej wady genetycznej całego układu moczowego. Kicia ma torbielowate obie nerki, za mały pęcherz, za szerokie ujście cewki moczowej. Ma regularnie badaną krew, żeby wychwycić pierwsze nieprawidłowości w działaniu nerek. ale na szczęście, odpukać, wyniki są ok. Przeszłam z nią wogóle dużo. Na początku chorowała na straszliwą kalciwirozę, ledwo ją odratowaliśmy. Potem po narkozie przy sterylce miała aż dwie zapaści - znowu jak wet określił, co najmniej dwiema łapkami była już za TM. Ledwo ciut się wzmocniła, wypruła sobie szwy, znów niemal na sygnale na szycie (wypruła bo wyplątała się z kaftanika, to wogóle cyrkówka a nie kot, tradycyjny kaftanik zdjęła w 2 sekundy, kołnierz przyczepiony do obróżki - w 2 minuty, potem chodziła obwiązana jak ufoludek).
Teraz od paru dni jakaś ospała. Krew na nerki badaliśmy 2 tygodnie temu - było super. Niestety nie wyszła morfologia - zrobił się w próbówce skrzep. Chyba zaraz po niedzieli zdecyduję się na powtórkę. No i jeszcze myślę o zakłaczeniu. Pasty skubana nie chce jeść, będę musiała na siłę :twisted:
Tak, że też prosimy o kciuki.

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 85b26.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 48245.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 345a5.html

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 07, 2006 1:13

Została nam ostatnia czyli

BABUNIA

Babunia jest postacią tak znaną na tym forum dzięki cioci caty, że aż czuję się przytłoczona ciężarem odpowiedzialności związanej z opieką nad tak medialną... hmmm... osobą? kotką? :D
Babunia to jak niedawno zauważyłam, jedyny z moich kotów wybrany bardzo świadomie - że właśnie ten a nie inny. Co nie znaczy, że te inne nie są tak kochane. Babunię zobaczyłam w wątku kociarni i... to była miłość od pierwszego wejrzenia. Jeszcze jakiś czas opierałam się - że nie, że rozsądek, że już dość. Ale druga połowa mnie szeptała, że przecież to starszy kot, że jeszcze jednym starszym mogę się zaopiekować. No i cóż, serce nie sługa :), Babunia znalazła się 21 marca 2006 u mnie. Wiem napewno, że więcej kotów na stałe nie mogę i nie wezmę. Babunia zamknęła stawkę.
Babunia to kot spragniony czułości. Jej ukochane miejsce to moje kolana (na rączki raczej nie lubi), kłócą się czasem o te kolana z Murzynkiem. Je najlepiej gdy jest w międzyczasie głaskana. Na inne koty mało zwraca uwagę, jest taka raczej z boku i osobno, najważniejszy jest dla niej swój człowiek.
Babunia jako jedyna z mojej gromadki jest jak narazie 100% kobietą. Co dalej - zobaczymy. Zbieramy się porobić badania. Jak narazie rujki nie są częste i trwają krótko, więc trzeba będzie rozważyć na podstawie wyników co będzie mniejszym ryzykiem - narkoza i sterylka, czy zostawienie wszystkiego tak jak jest.
Aha - cecha charakterystyczna Babuni to brak ząbków.
Babunia na starą nie wygląda, ale jest zdecydowanie najmniej skoczna, czasem porusza się jakby zlekka sztywnawo, tak poruszają się czasem starsze zwierzęta. Z tym, że jest to mało zauważalne.
No to tyle o Babuni :)

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... df14e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 545e0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 9a918.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... e54be.html

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 08, 2006 0:03

To ja jeszcze dodam parę fotek:

Murzynek:

Obrazek

Wspólne spanie: (niestety skończyło się tym, że Nurzynek przepędził Babunię :(:

Obrazek

Agatka na monitorze (ogląda forum z innej perspektywy):

Obrazek

I jeszcze Szarotka w całej swej szarotkowej okazałości:

Obrazek

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 08, 2006 23:12

Moje futra wciąż mnie zaskakują. Pozytywnie :D.

Dzisiaj w dzień bardzo źle poczułam się. Ubirałam mamę, jak zwykle z dźwiganiem, i zrobiło mi się jakoś tak nie bardzo. Położyłam się u siebie na tapczanie. I natychmiast przyszły futra. Ale jak! Szarotka siadła koło głowy i dawała buzi, Murzyn położył się (niestety 7 kg na mnie) i włączył traktor, pies Bambosz lizał po rękach, sunia Kajtusia przytuliła łepek koło mojej twarzy - i jak tu nie rozczulić się.

Z kolei Babunia kocha rozmawiać ze mną. Okazało się, że gaduła z niej nie lada. Chodzi za mną jak piesek i gada. Jak usiadę np. przy komputerze, to wskakuje obok mnie na krzesło, siada, przednie łapki opiera na moich kolanach, główkę wyciąga do góry w kierunku mojej twarzy i opowiada, opowiada, opowiada, chyba całe swoje dzieje od początku. Jest w tym niesamowita.

Moje kolana to ustawiczny przedmiot rywalizacji między Babunią a Murzynkiem. Obowiązuje zasada "Kto pierwszy ten lepszy". w tej chwili mruczy mi na kolanach Murzynek :D

Pozdrawiamy wszystkich którzy tu zaglądają. W najbliższym czasie dodam jeszcze o psach :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sie 08, 2006 23:28

Wzajemnie pozdrawiamy wesołą gromadkę Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 09, 2006 8:49

Chyba przez to pełzające ostatnio forum dopiero dzisiaj tutaj dotarłam.
Ale jestem - melduję się do czytania i podziwiania.
I szczególne mizianki dla mojej pupilki - Szarotki.

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 09, 2006 9:41

Aniu - szacunek!
Moją, hm, faworytą jest Jej Ekscelencja Okruszka. I Babunia, o której podczytywałam w innym wątku. Obie mają w oczach coś takiego metafizycznego, co czasem widać u bardzo starych albo bardzo mądrych ludzi.
Okruszka przypomina mi matkę mojego ukochanego Bucjusza, Szarą Panią, dziką kotkę, która wprowadziła się do mnie w ostatnich dniach ciąży. Urodziła, odchowała, została z nami. Zmarła mając niemal 20 lat, na raka płuc.
Cudowne te koty...
Plujek, Mihau, Bajtek, Buła, Miłość, Kluszczatek, Maćko, Helenek, Rudolf, Bieda, Propinka, Szara Pani, Grosiński, Cycek - za TM
Filip, Gryzelda, Bucjusz, Glajda, Garfield, Ofelia, Hamlet - na miejscu

viltianus

 
Posty: 75
Od: Wto cze 13, 2006 11:32
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro sie 09, 2006 9:55

To już Okruszka, Babunia, Szarotka i Agatka mają tu swoich fanów :D
Cieszymy się D)
A kto zachwyci się łagodną, miziastą, spokojną Myszką i łobuziakiem Murzynkiem ;) ?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 10, 2006 8:54

A co to sześć kotków tak zamilkło? :)
Żadnych opowieści, żadnych fotek...reklamację składam :wink: i dopraszam się dalszych opowieści. :)

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Marmotka, puszatek i 43 gości