Maybach, Taurus i Topik :)

[mokkunia]

Oj tam, oj tam

Za dużo fotek nie może być od razu, Maybach, bo się zakochasz w sobie

[mokkunia]

Ha! Zajrzałem Ci do głębi duszy! Przy okazji baranka w nosek zrobiłem

[TyMa]

Mama to nie ma czasu o mnie pisać, wszystko prze tego Iwo. Najpierw się obraziłem na nią i na cały świat, ale teraz już mi przeszło. Ten mały, długi jest nawet ok. Przekonał się, że ja tu najważniejszy i tylko na stół, gdy mama napełnia miseczki wskakuje pierwszy, bo on strasznie szybki jest. Za to rano, mama mówi w środku nocy, fajnie się z nim bawi, Mrau, chodź, pobiegamy i on słucha, nawet Tymek do nas dołącza, tylko on nie galopuje przez mamę. Podczas jedzenia wymieniamy się z Iwo miseczkami, żeby sprawdzić, kto dostał lepsze. A taka ciocia z Łodzi przysłała przez Mokkunię pyszne chrupeczki dla niego i mama też nam po kilka daje a mój brzuszek dobrze je trawi. Najgorsze, że mały częściej niz my korzysta z kuwety i więcej żwirku roznosi, więc pół nocy chodzę i każde ziarenko zagrzebuję. Mama wtedy wstaje, mruczy coś niewyraźnie o nerwicy natręctw i zaczyna zamiatanie. Nie wiem, czemu rano nie można jej dobudzic i śniadanko dostajemy później. Czasem odpędzam Iwo łapką a on wtedy staje na dwóch nogach i przezbawny wiatrak łapkami robi, aż mama głosno się śmieje! Tymek próbuje go wylizywać, ale on szybszy od jego języka.
Ps. Mama kazała mi się pochwalić, że przestałem kraść ludzkie jedzenie, tylko jeszcze chlebek nadgryzam, ale Iwo mi w tym pomaga!

[mokkunia]

Maybacha jakby więcej się zrobiło Tymek ogromny jaki był taki jest, chyba bardziej towarzystki się zrobił. Widziałam jego gonitwy i kocie walki z Maybachem, takie walki w zabawie, bo interweniować nie trzeba było. Ale tupot kocich nóżek na panelach podłogowych o 4 rano to jakby pociąg po torach przejechał tuż obok Ciebie

[goska_bs]

Chlopaki jak malowane
Mokkunia Tyma ma racje piszac ze odzwyczailas sie od Kotow
Jak chcesz sie przyzwyczaic to zapraszam na noc z Dwukotem

[TyMa]

To niby te niewnne trawożerne stworzonka tak w spaniu przeszkadzają? Niemożliwe, zdjęcia temu przeczą!

[TyMa]

Wreszcie ja Maybe przejąłem stery w domu, bo mama często wychodziła albo do niej dużo ludzi przychodziło, na szczęście niektórzy tylko raz, bo padli z gorąca. Tego Iwo juz nie muszę łapą pacać, wystrczy miauknąć i od razu pada. Wczoraj mnie wąchał i wąchał, pozwoliłem, niech sobie dziecina uzyje, a on mnie capnął w ucho i uciekł. Poza tym naśladuje mnie we wszystkim, zwłaszcza w udeptywaniu MOJEJ podusi, a w nocy - mamy, zaś nad ranem w galopowaniu po niej. No i jeszcze upolował MOJĄ muchę! Toż to skandal! Za karę nie daję się mamie wyczesywać, choć mi tłumaczy, że moja cudna, lśniąca sierść byłaby jeszcze piękniejsza, gdyby nie przebijał przez nią szaro-biały podszerstek. Jak zobaczyłem, jaką kulę z Tymka wyczesała to się przestraszyłem, że łysy zostanę! A Iwo to ma takie póreczka nie prwdziwą sierść, hi hi, hi. No i nie wiem, czemu wszyscy mówią, że jest oryginalnie umaszczony? On ma tylko czarny grzbiet, paski oraz kropki na brzuchu, a ja to mam dużo czarnego!

[kota7]

Głodzą biednego Maybacha Jak to chudziutki i zabiedzony Maybe rzucił się na jedzenie, z jakim głodem w oczkach!!! Biedny, biedny zagłodzony Maybach

A poważnie, poznałam pięknisia, jest absolutnie obłędny! Duży, dostojny i groźny. Pieszczoch
Kiedy zaczęłam się z nim bawić piórkami na wędce, zaraz było widać, że to doświadczony myśliwy, szybki i skuteczny
Uwielbiam takie koty, nabite mięśniami, może niezbyt zgrabne, ale za to poruszające się, jak tygrysy, powoli i spokojnie, w każdej chwili gotowe zaatakować. Kiedyś na działce taki kocur nas czasem odwiedzał, nazwaliśmy go Bandyta, był władcą działek. Był brzydszy od Mybacha, bo nie taki zadbany, ale Maybach mi go bardzo przypomina. Miziak, ale widać, że w razie potrzeby szybki i bezlitosny morderca. Oba mają ten sam wyraz oczu

A Ivo i Tymon to też poezja Tylko wątku zbiorczego brak, no

[mokkunia]

TyMa musisz założyć nowy wątek tylko dla Twoich kotów czyli dla Tymka i Maybacha. No i aparat kupić fotki robić i wklejać

[TyMa]

Maybach ma bardzo liczne pałeczki okrężnicy i dostaje antybiotyk i lakcid. Polowanie na qu zostało uwieńczone sukcesem po miesiącu! Zmyślna bestia coś wyczuła i rozpoczęła podchody. Pan doktor sugerował, że dla niego, po tych wszystkich przejściach, najlepsza byłaby karma Hillsa i to sucha. Mokkunia, a co ja mam poza Acaną i RC? Wyleczymy go i spróbujemy przejść na suche. Pierwsza dawka tabletek przemycona w mięsku, ma dostawać dwa razy dziennie, trzymajcie kciuki. Dziękuję Beliowen za pokierowanie diagnozowania i sugestie odnośnie leczenia! Panu wetowi także, za skasowanie tylko za leki oraz za próbki Hillsa. Ja gapa nawet Go o nazwisko nie zapytałam!

[kota7]

Za próbki Cię skasował? Przecież próbki to bezpłatny dodatek, lecznica nie płaci za to.
Głaski dla przystojniaka.

[TyMa]

No, nie! Za wizytę nie skasował a próbki dał mi gratis, dlatego dziękowalam. Maybe jeszcze nie poznał się na faszerowanej wołowince i łyka smakołyki z niespodzianką.

[kota7]

Aha, to źle zrozumiałam

A to ten z Kory?

[mokkunia]

Ja też źle zrozumiałam, TyMa dostajesz upomnienie Kto jak kto, ale Ty musisz pisać jasno i przejrzyście.
Czyli te biegunki Maybacha to nie była wina suchej karmy, tak?

Daj znać jaka jest dokładna nazwa tej karmy i jaka smakuje Maybachowi - będę na dniach robiła zamówienie dla moich kotów to i Tobie zamówię

[TyMa]

Dostał Hillsa odkłaczającą, ale dziś znów luźna qu, może to po antybiotyku, wstrzymaj się z kupowaniem, niech się najpierw wyleczy i będę próbować z karmami suchymi.