Bawimy się w grzyby, ale tu nie kontynuujemy (relacje s.8)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 07, 2006 19:57

ach , no to dobrze , bo sie bałam ,ze diagnoza pewna , tak to wszystko zrozumiałam. A ja niecierpie pewnych diagnozy alergii przy braku badanń dodatkowych tak często wystawianych i przez alergologów i przez wetów :(
co do lampy to naprawde mniej niż 50% grzybków w jej świetle świeci , pewniejsz jest wzięcie paru włośów z obrzeży pod mikoskop i oglądniecie . U nas koszt tej operacji jest równy 10-15 zł , a przy tym widac i inne świnstwa gdyby tam były.
daj znać jakie były wyniki.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sie 07, 2006 21:35

No, i d..........
dziewczyny.....

Nie pojechaliśmy na lampę.... :cry:
Mam zapalenie nerek, jak co roku o tej porze i mdleję z bólu przy każdym bardziej entuzjastycznym ruchu (hehehe, nie mylić z zapaleniem pęcherza)

Nie wiem kiedy dotrę i zaczynam się martwić.
Nerwica nerwicą, ale strasznie swędzi mnie twarz :evil:

Myślę, że ALERGIę spokojnie możemy wykluczyć... :twisted:
Mała zeżarła wczoraj niedozwolone jedzonko...wcale więcej sioę nie drapała a i kupka ładna

Obstawiam grzybka (na melodię Skaldów: ....lampa nad progiem, i krzesło i drzwi, wszystko mi mówi, że to jednak grzybek...lalalalalala....Pukajcie ze mną, bo wiem na pewno....) albo świerzb

Doczołgam się jutro do wetek...starsza dostanie profilaktyczny zastrzyk przeciwświerzbowy....tu kończą mi się fundusze. Amen.

Ale co ze mną?? Może ja też już to coś mam??????????????????

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 08, 2006 12:32

Wróciła małej biegunka i to w nasilonym stopniu.

Drapią się obie kotki, zmiany ma tylko mała.

Leczę młodą kosztem starszej (nie daruję sobie, jakby co), Gałka dostała tylko profilaktycznie Baymec, zresztą - obie dostały. Z różnych powodów może to być zarówno grzybica (świetnie działa na te zmiany lek miejscowy antygrzybiczny), jak i świerzb (no comments).

Podobno świerzba nie powinnam dostać (ooooo!)

I dobrze.

Bo siusianie krwią przez najbliższe tygodnie uważam za wystarczający Bicz Boży.

Dlatego czekam na wyniki z posiewu kału. Same przyjdą.

To wszystko.

Załamałam się.

Idę popłakać do kącika i nie wiem kiedy wrócę.

Pozdrawiam.

I dzięki.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 08, 2006 13:10

Kurcze, gauka nie wiem co mam Ci poradzic. W kwestach skórnych jestem dętka.

Nie mam w ogóle pojęcia co to może być :( Gotowanego kurczaka jadła u Berni i chyba alergii na niego nie miała.
Boszzzzzz, niech to się wyjaśni i zeby sie zabrac za leczenie.

PS swierzby, grzybice itp chyba za łatwo na ludzi nie przeskakują. Miała zaświerzbione kociaki, berni tez czyści uszka. Bern miala juz kotki z grzybicą i sama nic nie złapała i na inne koty sie nie przenosiło (koty były izolowane).
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sie 08, 2006 13:23

Kurcze, współczuje, a czy one maja jakies zmiany skórne? CCzy tylko sie drapia?U mnie w domku był grzybek i je niestety tez sie zarazilam i niewiadomo co bylo goprsze - leczenie mojego grzybka czy kotow.Jeśli to grzybek to trzeba uważać na siebie tez - dotykac koty w rekawiczkach a potem po kuracji dezynfekowac cały koci sprzęt i myc domestosem wszystko w domku.Tobie zycze powrotu do zdrowia - faktycznie nieciekawa sytuacja.Moze niewiele pomogłam ale jesli nie wiadomo co to jest to trudno cos doradzic.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto sie 08, 2006 15:22

Grzybica nie jest taka straszna jak jej nazwa.
Mieliśmy....mieliśmy...dostaliśmy razem z Pysią w posagu.
Leczyłam 5 kotów naraz bo po kolei zaraziły się od niej wszystkie chociaż była izolowana /niby/.

Pysia dostała dwa zastrzyki p-ko grzybiczne, ale w/g mnie one niewiele pomogły a sadząc po reakcji kici były BARDZO bolesne.
Pomogła kąpiel w Nizoralu co kilka dni /po nasmarowaniu trzeba odczekać kilka minut z pianą na kocie i to najtrudniejszy moment/ oraz smarowanie systematyczne specjalnymi płynami od weta.
Największe zmiany miał Czika i psikałam go dodatkowo Fungidermem /chyba raz w tygodniu/. Jego nie kąpałam ze względu na chore nerki, a reszty z uwagi na niechęc do wody i ostre pazury.

W tym czasie zlikwidowałam wszystkie posłanka, kocyki, zabawki pluszowe i takie, których nie można umyć.
Wszytko co się dało dezynfekowałam płynem Dodosept firmy Prevacare. /Ja załatwiłam ze szpitala ale sadzę, że można kupić/.
Siebie też co kilka dni kąpałam w Nizoralu /profilaktycznie/.
Walka trwała chyba kilka miesięcy, ale powiodła się!
Koty zpostały wyleczone a ja nie zostałam zarażona.


Tutaj nasz wątek i fotka Pysi w kapieli

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=17 ... c&start=45

Dużo zdrówka dla Twoich kociastych no i dla Ciebie oczywiście.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto sie 08, 2006 18:34

świerzba można spokojnie zabić podając Stronghold o którym pisałam , nie wiem jaki srodek chce podac Twoj wet w iniekcji u kota na świerzba ale jeśli mysli o czyms co zawiera iwermektyna to u młodej jest to bardzo niebezpieczne.
Stronghold nalezy powtórzyć po 1 mieś aby wybic to ewnetualnie z jaj sie wykluje. koszt takiego zabiegu ok 20-30 zł ceny u nas na ślasku tak sie wachają
Świerzb ten nie gustuje w ludzach , ale lubi czasem sobie dziabnąc tu i ówdzie i wtedy zamiany na skórze wyglądają jak po pogryzieniu pcheł , natomiast drązyć mu się nie chce. Miałam taki przypadek u psa i bardzo szybko zaczął atakować właścicieli ( świerzb nie pies ) bo spali z sunia w jednym łózku...

Grzyb - dla kotów najczęstszym jest Microsporum canis , jest szczepionka , ael wymaga leczenia pomocniczego czyli kapiele w imaverolu ( u weta) lub nizoralu ( jest polski odpowiednik tańszy).
Tan jest bardzo zarazliwy dla ludzi i jesli wetka go podejrzewa powinna Cie uprzedzić , ja mam sama teraz grzybice od kocików które leczyła , dodatkowo zaraziły dziewczyne która miała je w domku tymczasowym przez 3 dni, moja rodzine , kociki które wydałam zanim wiedziałam ze to grzybica je zaatakowała , pozarazały swoich nowych własciceli i ich rodziny...
Zreszta wystarczy wpisać microsporum canis w googlach i dac na grafike ( zmiany charakterystyczne sa i swedzące)

jesli starsza kota sie drapie mysle ze podejrzewać nalezy cos jednak zarazliwego nie alergię.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sie 10, 2006 20:46

mamy wyniki badania kału:

liczne oocysty Cystoisospora spp (można obejrzeć: http://www.parazytologia.pl/index.html galeria, ID pasożyta 75)

wesoło jak nie wiem

i wszystko wskazuje, że to jednak grzybek jest (jutro skrobniemy do badania, zbiorę się, olewam lampę, bo bez sensu),
ale na tle immunologicznym, więc może się na nas nie rozniesie

tfutfutfutfutfu

c.d.n.
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Ostatnio edytowano Nie sie 13, 2006 8:49 przez gauka1, łącznie edytowano 1 raz

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 10, 2006 22:42

Zapytaj weta o gryzeofulvinę.. (mam nadzieję, że dobrze napisałam..) to są tabletki.. wyleczyłam tym swoje kociaste z grzyba.. dostałam lek od weta z obliczoną dawką na każdego kota w zależności od jego wagi..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 11, 2006 7:53

Hej gauka1

U nas w domu jest grzybek, a jakże .... Nasza Kicia ma wszystkich ( no prawie wszystkich :twisted: ) kocich "pasażerów na gapę" ... świeżb, grzybki i tasiemnca+glisty :(

Z leczeniem sprawa wygląda tak:
Na świeżba Oridermyl 2x 1-2 krople do każdego ucha - to działa :-) wczoraj wetka "kukała" do uszek i jest lepiej ....
Robaki trujemy ... pozostałe 4 koty zostały też wczoraj odrobaczone Strongholdem ... kupiłam w lecznicy na Brodowicza .. dawka na 1 sztukę kota 30.- Przy większej ilości można kupić "psie opakowanie" i "sprawiedliwie każdemy podzielić ... u nas tak zrobiliśmy ....
To ewentualnie "załatwi tez przy okazji" sprawę ewentualnego świeżba u pozostałych kotów....

Jeśli chodzi o grzybki to sypiemy się Mykoderminą ... nie szkodzi kotu jeśli chodzi o proces zlizywania, nasza kota nie może dostać w tej chwili nic innego, bo ma niewydolne nerki ....
Dodatkowo na podniesienie odporności - co przy inwazji różnego rodzaju tałatajstwa jest jak najbardziej wskazane dostaje Beta Glukan (odpowiednik Scanomune - skład ten sam tylko cena zdecydowanie atrakcyjniejsza ).

Trzymam kciuki za Kociastych i za Twoje nereczki - Sama DObrze Wiem Co To Stan Zapalny Nerek :cry: :( Mnie dopada na jesieni...... już go wyglądam ze zniecierpliwieniem .... :twisted:
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 12, 2006 13:11

No, Kasia :twisted: :twisted: :twisted: może Klub Nerkowców, co? O, rany.... :cry:

Mała wczoraj miała pobierane zeskrobiny i wygląda jak oskalpowany Irokez. Na pocieszenie musiałyśmy, no...musiałyśmy sobie kupić obróżkę, żeby odwracać uwagę od tego drobnego mankamentu. W autobusie kilka osób mnie zapytało co się stało / co uczyniłam temu biednemu zwierzęciu...no!!
Obróżka jest na wyjścia. W domu dzwoneczek doprowadziłby mnie do szału :x
Na szczęście, lub na nieszczęście mała nie ma świerzba w uszach (no, takim to bym się na bank nie zaraziła). Ale jeszcze nie mamy 100% pewności co do świerzba drążącego. Pani w laboratorium rzuciła okiem i oceniła to na grzyba (wg swojej wieloletniej praktyki, no, cóż...baaaardzo możliwe). A my się skłaniamy ku teorii, że grzybek jest własny a nie zarażony. Minęły już 2 tygodnie w stadzie i my jeszcze (tfutfutfu przez lewe ramię) nie mamy.

Zaraz się zbieramy na serię zastrzyków. Walczymy z dziadowską isosporą. Dziś muszę zabrać obie, więc prawą nerę będę wlec za sobą....

A podobno kochanego ciałka ( :twisted: :cat3: :cat3: :twisted: ) NIGDY nie za dużo :?: :!:

Pozdrawiam :D

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 12, 2006 16:46

mój Gizmo miał grzyba i wetka poradziła żebyśmy się nie pozarażali to trzeba środowisko grzyba zakwaszać - czyli po każdym kontakcie z kotkiem przemywać ręce wodą z octem (2łyżki octu na 1 litr wody) miałam przygotowaną w butelce po mydle z podajnikiem i drugą w spryskiwaczu aby psikać blaty w kuchni itp.
Nikt u mnie się nie zaraził ani ludzie ani zwierzaki.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie sie 13, 2006 8:41

Dzięki dziewczyny!

Sfinks - spróbuję z octem, pewnie! Ma to sens i jest proste. Narazie nikt się nie zaraził, tzn ani stara kota ani ja.
Młodej podaję scanomune, na zmiany - imaverol, antybiotyk jest na obcych - pierwotniaczki. Czekamy na wyniki posiewu grzybka. Jak się doczekamy będzie jasne, co to jest i czym to zalatwić :twisted:

Dzięki raz jeszcze

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 13, 2006 8:42

aamms pisze:Zapytaj weta o gryzeofulvinę.. (mam nadzieję, że dobrze napisałam..) to są tabletki.. wyleczyłam tym swoje kociaste z grzyba.. dostałam lek od weta z obliczoną dawką na każdego kota w zależności od jego wagi..


zapytam...również dzięki!!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 13, 2006 9:07

hmmmm idea KLUBU NERKOWCÓW nie jest zła :twisted: :twisted: :twisted:
jestem ja, jesteś Ty i jest moja kota ;) W sumie przydało by się jeszcze kilku członków, aby jakieś stowarzyszenie albo fundację założyć .... :twisted: :twisted: Ale w sumie nikomu tego nie życzę więc niech już pozostanie tylko klub :D

U nas na froncie grzybkowym chyba pogorszenie - wczoraj przesypałam chłopaków mykoderminą, bo zaczynają mi się drapać :strach: :strach: :strach: no i ja też się zaczynam drapać więc zacznę się zakwaszać ;) a jutro pobiegnę po Nizoral i zacznę się nim myć .....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, Google [Bot] i 77 gości