Kociaki CK -10 cudownych ogonków- wyrośliśmy ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 03, 2006 20:47

bechet pisze:
Myszka.xww pisze:A Dlugie Miski daly sie podstepem wciagnac na kolanka :twisted: Kazde z osobna i wszystkie na raz :twisted:
Tobo jest przekupny, za lapowke pozwolil sie poglaskac. 8)

A ja dzisiaj bawiłam się z Antosią :mrgreen:
I to nie była żadna ściema, tylko normalna poważna kocia zabawa. Tośka zobaczyła, że wcześniej bawił się ze mną Broniu (i przeżył :wink: ) więc sama nie wytrzymała i spróbowała. Najpierw przez pięć minut obserwowała mój szurający palec, a gdy ten podstępnie wsunął się pod kocyk i zaczął denerwująco skrobać wersalkę, o hoho, tego już dla Tosi było za wiele.
Atak był krwiożerczy i straszliwy i trwał nieprzerwanie całe siedem minut.
Mam ślady, więc mogę udowodnić, jakby kto nie wierzył 8)
Tobokotek skusić się nie dał, ale łaskawie okazał zainteresowanie, przyglądając się nam z oddali, siedząc na blacie stołowym.

Fajnie było, mówię Wam :D

No pięknie 8O 8O
To mi najczarniejsze myśli po głowie chodzą, że ich nigdy nie oddamy,
kotki dzikie, do odrobaczenia obławę trzeba robić, o podaniu tabletki mowy nawet nie ma,
a tu zabawy na całego, harce i udawanie, że się nie jest dzikimi kotami. :D

mjs, dziękuję! :D

Rozalka nadal choruje, na szczęscie dziś już w ogóle nie wymiotowała. Martwi nas to, że w ogóle dobrowolnie nie chce nic jeść, na siłe jej wciskamy po odrobinie wody i jedzenia.
Może jutro będzie lepiej...

A Bronek jest zamówiony 8) :D i pojedzie do Wrocławia za czas jakiś.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 04, 2006 5:46

ryśka pisze:
mjs, dziękuję! :D

Rozalka nadal choruje, na szczęscie dziś już w ogóle nie wymiotowała. Martwi nas to, że w ogóle dobrowolnie nie chce nic jeść, na siłe jej wciskamy po odrobinie wody i jedzenia.
Może jutro będzie lepiej...



To Wam należą się podziękowania.Mocno wierzę,że kicia wygrzebie się z choróbska.Kciuki za całe stadko Obrazek
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 04, 2006 6:13

Ancymon jest po prostu zjawiskowy... :love:
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt sie 04, 2006 6:39

Oooo taaak, Ancymon :love:

agnyska81

 
Posty: 110
Od: Wto cze 20, 2006 15:56
Lokalizacja: Boruszowice (ex Tarnowskie Góry)

Post » Pt sie 04, 2006 7:52

ryśka pisze:A Bronek jest zamówiony 8) :D i pojedzie do Wrocławia za czas jakiś.

SUUUUPER!!!
Wieśkotki idą jak ciepłe bułeczki :D Rozalka, ty się zabieraj do zdrowienia, bo jak tak dalej pójdzie, to cię domek nawet z robalami porwie, nie ma zmiłuj!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sie 04, 2006 8:42

Rozalka wróciła!!! Bawi się na pościeli, zjadła małe śniadanko z własnej woli, sierść lepiej wygląda.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 04, 2006 8:46

ryśka pisze:Rozalka wróciła!!! Bawi się na pościeli, zjadła małe śniadanko z własnej woli, sierść lepiej wygląda.

:dance: :dance2: :dance:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sie 04, 2006 8:52

ryśka pisze:Rozalka wróciła!!! Bawi się na pościeli, zjadła małe śniadanko z własnej woli, sierść lepiej wygląda.



Ufff....Kamień z serca :D
Jako świeżo upieczona , wirtualna mama Rozalki domagam się zdjęć dziecka :roll:

Doczytałam też , że już jest zamówiona.Można wiedzieć, gdzie będzie mieszkała?
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 05, 2006 13:37

Mam dwie dobre wiadomości i jedną nieco gorszą...

1. Dziś wielki dzień Bronusia. O 16 proszę trzymać kciuki. :D Pani jedzie z specjalnie z Wrocławia koleją, nie chce czekać, chce Bronusia jak najszybciej u siebie! :D

2. Rozalka zrobiła wczoraj ładną kupkę! :D:D:D I wyjadła jedzenie Godze. I Merivie. I już nie jest taka lelawa. Bawi się, cwaniakuje i mrrrrrrruczy jak traktor! :D:D:D Wszystko wskazuje na to, że powinno juz buć dobrze, ufff...
Rozalka zamieszka niedługo w Tarnowskich Górach.

A co do zdjęć - bardzo proszę:

Tu wtulona w Alę, która ją pokochała od razu :)
Obrazek

A tu podczas drzemki, przerwanej napdaem foto;)
Obrazek

Ciekawie jej się kolor oczu układa w zależności od oświetlenia... Od brązu do zieleni...

3. Bossik niestety nadal nieswój, mniej je, grymasi i jakiś obolały... wet uważa, że za parę dni trzeba go jeszcze raz i drugi raz bardzo delikatnie odrobaczyć... Każdy dzień bez pogorszenia uznajemy za malutki sukces. I marzymy o poprawie.

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob sie 05, 2006 13:49

Cieszą dobre wieści, obyu więcej takich :D.

Za Bossika trzymam kciuki :ok:.
Rozumiem, że brak wieści o reszcie dzieciaczków oznacza, że jest ok.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sie 05, 2006 14:04

Dziękujemy za dobre myśli i kciuki. :D:D:D

Ariel, brak wieści to dobre wieści w tym przypadku. :D
Przepraszam za lakoniczność, wieczorkiem napiszę więcej i postaram się pokazać maluchy w ich wątku... :D

A tymczasem uprzejmie informuję, że odkryto nieznany dotychczas fragment Panoramy Racławickiej, zwany Szrażą Bronisława.
Zapraszam do oglądu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1814960

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob sie 05, 2006 18:50

super, ze lepiej no i super zupelnie, ze nie gorzej :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob sie 05, 2006 18:57

Trzymam caly czas mocno!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88212
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob sie 05, 2006 21:46

Dzięki za zdjęcia, śliczna dziewczynka :D
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 05, 2006 23:35

Dlugich Miskow zabaw ciag dalszy 8)

Kotek zwany Tobo zasmakowal w zabawie pierzem na kiju. Odkad kijek pojawil sie w mej rece Tobo uwaznie wodzil wzrokiem by... rozpoczac wesole harce na kanapie. Wskakiwal mi na kolana, zeskakiwal, polowal zawziecie, to znow sie obrazal, pozwalal sie piormi pomiziac az w koncu przeszlismy do nastepnego etapu. Tobo wziawszy pierze w pysk usilowal je zamordowac, a ja mu tylek drapkalam przy ogonie. Uh, fajnie bylo :mrgreen:
Kotek zwany Togo zazdrosny o dobra zabawe czem predzej na kanapie sie pojawil i wzial sprawy, tudziez pierze, w swoje lapki. Na koniec szalenczych polowan na kijek na mych kolanach Togo posmakowala nowa zabawa - skakal na pierze na moje kolana, odwracal sie zadkiem, ja go smyr smyr po tylku, Togo zwiewal na koniec kanapy, tam robil nawrot i znowu napadal na pierze na mych kolanach.
Raz zapomnialam go po zadku smyrnac. Obejrzal sie zdziwiony "ej, bawimy sie, co nie? 8O " No to sie jeszcze troche pobawilismy :lol:

AnToska dolaczyc nie chciala, Jej Wysokosc Stolowa przygladala sie uwaznie harcom chlopakow. Za to na koniec odprowadzila mnie pod drzwi i zaczepila lapka kapcia.
Oczywiscie, ze wpadne jutro, Sloneczko - odpowiedzialam i poszlam do Jasi :wink:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 76 gości